Teraz jest 29 stycznia 2025, o 01:37

Literatura wg krajów

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 października 2015, o 13:37

Napiszę jeszcze tu, gdyby ktoś nie zaglądał do tematu e-booków
http://www.publio.pl/lekarz-ktory-wiedz ... 03485.html dzisiaj od 18 do 21 za darmo
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 22 października 2015, o 21:00

Dziękuję, Lil. Do e-booków nie zajrzałam dzisiaj, mój błąd, ale tu skorzystałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 23 października 2015, o 13:29

a dzisiaj o tej samej porze będzie to http://www.publio.pl/sleboda-michal-kuz ... 16290.html
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 czerwca 2017, o 00:24

Obrazek

Powiem wam,że dawno nie czytałam takiej książki,a bohaterka jest jedyna w swoim rodzaju.

Temat na czasie można powiedzieć,czyli emigranci.Dziewięcioletnia dziewczynka z rodzicami i innymi ludźmi podróżuje statkiem w kontenerze.Myśleli,że w Szwecji będą mieli lepiej. Niestety zakończyli swe życie zastrzeleni i zatopieni w kontenerach.Tylko dzieci zostawały przy życiu,zawożono je na małą wysepkę, gdzie był obóz w którym szkolili ich w technice zabijania.Byli bici,głodzeni,uczyli się walczyć i musieli zabijać inne dzieci w myśl słabszego ogniwa.Na karku nożem wyryto im nowe imiona.Kiedy już byli gotowi,musieli wykonać zadanie.Po wszystkim, dostawali kulkę w łeb i wrzucali je do rowu.
Po jednej takiej akcji,pewnej dziewczynce i chłopcu udaje się uciec.

Mija 20 lat. Prokurator Jana Berzelius dostaje sprawę morderstwa szef urzędu imigracyjnego.Sprawę prowadzi komisarz Henrik Levina, oraz aspirant Mia Bolander.Sprawa wydaje się dziwna,ponieważ zabity mężczyzna i jego żona nie mieli dzieci ,a odcisk dłoni na miejscu przestępstwa jest małego rozmiaru.Kilka dni później zostają znalezione zwłoki dziecka z imieniem na karku ...

To Jena jest tą dziewczynką,której udało się uciec.Niestety straciła pamięć i nic nie pamięta.Została adoptowana przez szanownego prawnika i dostała drugą szansę :] Kobieta przez cale życie miała koszmary w których widziała kontener,jakieś numery i inne niepokojące rzeczy.Sprawa morderstwa sprawia,że zaczyna sobie wszystko przypominać.Pojawia się też jej ''przyjaciel'' z obozu,który chce ją zabić ku zaskoczeniu bohaterki.

Najbardziej zdumiewała mnie Jana.To nie jest ''normalny'' człowiek.
Przybrani rodzice byli chłodni w stosunku do niej i dziewczynka nie była wychowana w ciepłym domu.Jej zachowanie jest wyćwiczone i jakby zaprogramowane.Nie ma w niej żadnych uczuć, nie uśmiecha się ,nie żartuje.Po prostu profesjonalny robot.Nie można powiedzieć,że wzbudza negatywne emocje.Wręcz przeciwnie,mimo iż zabijanie przychodzi jej z łatwością to ułomność w postaci zaniku ludzkich odruchów robi swoje.Z taką bohaterką jeszcze nigdy się nie spotkałam.
W kolejnej części którą czytam,okazuje się,że jej ojciec również jest w całą aferę zamieszany i ... dalej już nie będę zdradzać. :-D
Polecam wam zapoznać się z ta serią,naprawdę warto.Książkę szybko się czyta,nie ma zbędnych opisów i przynudzania.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2017, o 17:39

Bohaterka jedyna w swoim rodzaju – to brzmi wielce interesująco.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 15 stycznia 2019, o 23:15

A znacie nazwisko Laila Brenden? W okolicach późnej podstawówki bądź gimnazjum zaczytywałam się w sadze "Hannah".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 16 stycznia 2019, o 00:50

Jakieś tomy „Hannah” tu i ówdzie mi migały przed oczami, a nazwisko autorki jakoś mi się nie rzuciło w oczy. Nie czytałam, wciąż jeszcze nie skończyłam Sandemo...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 16 stycznia 2019, o 01:03

"Hannah" jest pod pewnymi względami ciut podobna do sagi Sandemo. Też mamy tam wątek pewnych mocy nadprzyrodzonych. W ogóle w tym gatunku to jest chyba dosyć popularny motyw, bo pojawił się we wszystkich trzech skandynawskich sagach, które czytałam, czyli w "Raiji", "Córce morza" i właśnie w "Hannah". Ale do tej ostatniej sagi jakoś mam największy sentyment.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29643
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 16 stycznia 2019, o 09:35

Mam pierwszy tom no ale nigdy nie czytałam. ;)
Raije czytałam gdzieś do 12 tomu. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 16 stycznia 2019, o 10:02

Ja przeczytałam całość.

Spróbuj ten pierwszy tom. Te sagi krótkie są, jak się człowiek zepnie to i w jeden dzień skończy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 16 stycznia 2019, o 14:45

Z takich Sag to czytałam kilka tomów "Cór życia". O pozostałych nie słyszałam.

Nie licząc Sandremo oczywiście,, która znam prawie całą.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30804
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 stycznia 2019, o 18:37

Córy Życia zaczęłam ,ale mi jakoś nie podeszły.Mialam zdaje się cztery ,czy pięć pierwszych części,ale ciężko mi sie to czytało.Hannah nie znam
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 stycznia 2019, o 18:48

Oj, to posypie się polecankowo, posypie :).

A "Raiję" znacie? Moja pierwsza tego typu pozycja.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30804
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 stycznia 2019, o 18:56

zaczęłam czytac,ale czytałąm tylko te części,któe były w bibliotece,jakoś nie podpasowała mi do tego stopnia,żeby ją kupować...Kupowałam wyłącznie Sagę o Ludziach Lodu Sandemo ze skandynawskich serii.Pamiętam jeszcze jedną książkę,któą czytałam(pierwsza z jakiegoś cyklu) o bliźniaczkach,któe sie urodziły jednej parze,a że narodziny bliźniąt traktowano jako omen nieszczęścia,więc młodsze dziecko zostało porzucone w lesie...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 stycznia 2019, o 19:21

Zawsze w tak długich sagach trafiają się jakieś lepsze i słabsze tomy, to fakt.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21078
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 stycznia 2019, o 21:50

Wywołam może burzę ale nigdy nie mogłam zrozumieć tej mody na skandynawskie sagi. Przeczytałam kilka Sandemo i jakoś mnie to nie wciągnęło. :bezradny:

Za to polecam klasyk "Krystyna córka Lavransa" Sigrid Undset, zwłaszcza jak ktoś lubi norweskie średniowiecze.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 stycznia 2019, o 22:10

Próbowałam to przeczytać. Nie zachwyciło mnie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21078
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 stycznia 2019, o 22:45

Bo to powieść z 1920-1922 roku i od razu to widać po stylu.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 stycznia 2019, o 23:08

Ano widać. I to chyba nie mój styl.

"Hannah" też miała słabsze momenty i rozwiązania fabularne. Takim najdziwniejszym była nagła i (moim zdaniem) dosyć durna zmiana zachowania drugiego męża głównej bohaterki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30804
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 19 marca 2019, o 23:02

Właśnie skończyłam czytanie serii Hannah Laili Brenden.Pewnie nie sięgnęłabym po nia,gdyby nie polecanka,bo jakoś nigdy nie rzuciła mi się w oczy.A tak przeczytałam pierwszy tom i wsiąkłam w codzienność bohaterów,żyjących w małej wiosce w norweskich górach...Saga składa sie z 40 tomów i jak dla mnie mogłaby jeszcze trwać.Polubiłam bohaterów,zżyłam się z ich kłopotami i chwilami szczęścia i myślę,że będzie mi brakowało ich codziennej bliskości,kłopotów sprawianych przez znajomych i bliskich oraz przez własne zdolności...Książka zaczyna sie od opowieści o norweskiej mężatce,uwikłanej w nieszczęścliwym małżeństwie,w którym trzyma ja obowiązek i dzieci.Jej mąż jest sadystą i alkoholikiem.Punktem zwrotnym w życiu Hannah jest przypadkowe spotkaine z duńskim lekarzem,który będzie miał duży wpływ nie tylko na Hannah ale i na resztę jej rodziny...Poczatkowo to Hannah jest głóna bohaterka książek,jednak z biegiem czasu na pierwszy plan wysuwaja się jej dzieci,a w końcu i wnuki pierwszej Hannah.Pierwszej,bo jej imię zostanie nadane dziewczykom w kolejnych pokoleniach...Akcja sagi rozgrywa się w dziewiętnastowiecznej Norwegii,a także w Danii.To nie tylko historia rodziny,ale także opowieść o różnych sposobach życia i różnych jego aspektach.Tych pozytywnych i tych bardzo mrocznych.Sposób postępowania z chorymi,kalekami,biedakami w miastach i wioskach,wiara w Boga ,ale i wiara w niewytłumaczalne zjawiska...Porusza również takie tematy jak seksualne wykorzystywanie,oszustwa,emigrację zarobkową czy pozbywanie sie niechcianych dzieci...
Ksiażka przesycona jest mistcyzmem,głównie za sprawą nadprzyrodzonych umiejętności niektórych bohaterów,jak choćby Barbo,Psiarz,Ole czy Knut...W książkach nie brakuje wiary w zabobony,w które wierzyli ówcześni ludzie i które miały wpływ na sposób ich postępowania i postrzeganie świata.
Bohaterowie saciekawie skonstruowani,nie zawsze wiadomo kto jest zły a kto dobry,większość ma pozytywne i negatywne cechy charakteru,zwyczajnie jak wszyscy.Nawet najbardziej pozytywna osoba może mieć swoja gorszą stronę(jak chociażby Ole i jego nieugiętość w stosunku do zainteresowań syna).Książki czyta się z dużym zainteresowaniem.Kolejne części kończą się zwykle w takim momencie,że nie sposób nie sięgnąć po kolejną książkę.Autorka w interesujący sposób opisuje XIX-wieczne życie tak na wsi jak i w mieście.Nie jest to życie łatwe,zwłaszcza wówczas,gdy niektóre osoby świadomie przekraczaja granice,w ramach których,według społeczeństwa,powinni postępować.Chodzi tu głównie o kobiety,którym nie zawsze wystarcza rola żony i matki,takie,które mają odwagę by sięgnąć po życie,mieć odwagę realizować własne pasje,wbrew temu co,według niektórych, im przystoi.Ale są i mężczyźni,którzy obdarzeni darem jasnowidzenia czy uzdrawiania nie zawsze są akceptowani przez społeczeństwo,a ich umiejętności równie szybko przysparzają im tak wrogów jak i przyjaciół...
40 tom,zatytułowany Pożegnanie zamyka serię,jednak samo zakończenie nie do końca mnie satysfakcjonuje.pewne wątki pozostaja otwarte,pewne rzeczy niewyjaśnione.Według mnie autorka niepotrzebnie zabiła jedna z ważnych dla książek postaci,przez co brakuje jasnego zakończenia,a fabuła pozostaje w zawieszeniu.Żałuję również,że autorka nie wyjaśniła pewnych wątków,które wcześniej były dość szeroko opisywane.
Podsumowując nie żałuję,e sięgnęlam po tę sagę.Dobrze mi się ja czytało,polubiłam większość bohaterów i z przyjemnościa odkrywałam kolejne pokolenia nieustraszonych kobiet nie bojących się postępować wbrew zasadom...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 19 marca 2019, o 23:24

To była druga saga skandynawska, którą przeczytałam w życiu. Oprócz niej przeczytałam też od deski do deski "Raiję ze śnieżnej krainy" (to była moja pierwsza saga) i "Córkę morza". Zaczęłam też jeszcze jakąś, ale nie zachwyciła mnie, więc ją porzuciłam. W każdej duże znaczenie ma ten specyficzny folklor, ale też właśnie bohaterowie, którzy tutaj zostali wykreowani naprawdę dobrze. Nieidealni, popełniający małe, duże i bardzo duże błędy. Czy to Hannah, czy to Flemming, Ole i pozostali.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30804
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 marca 2019, o 22:28

Ja jeszcze w całości przeczytałam Sagę o Ludziach Lodu Sandemo,większość opowieści Sandemo,kilka części Raiji i chyba ze cztery części Cór życia.Było jeszcze kilka pojedynczych książek z różnych serii,ale żadna nie wciągnęła mnie na tyle,żeby kontynuować...A co do Hannagh to żałowałam że autorka nie pokusiła się o pozostawienie wszystkiego tak jak było w ostatniej części
Spoiler:
,wtedy kiedy wszystko zaczęło sie wreszcie fajnie układać całej rodzinie...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 20 marca 2019, o 23:17

Ja SoLL próbowałam, ale nie wyszło. Może zły czas.

A co myślisz o postępowaniu Flemminga w dalszych częściach?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 20 marca 2019, o 23:33

Mnie nie udało się przebrnąć przez żadną takich sag :(

 
Posty: 1886
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 20 marca 2019, o 23:35

klarek napisał(a):Mnie nie udało się przebrnąć przez żadną takich sag :(


To już mam pomysł na polecankę dla ciebie :hyhy: .

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość