Teraz jest 23 listopada 2024, o 00:30

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 października 2016, o 13:41

Już sam tytuł "Jak cię zabić, kochanie?" jest w dechę. :hihi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 października 2016, o 13:43

Czytałaś, Dorotko?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 października 2016, o 13:51

Nie, ale kusiło mnie, żeby przeczytać. Jego poprzednia książka była niezła, ale na kolana mnie nie powaliła, tylko, że ja nie jestem fanką kryminałów. Musi być naprawdę zabawnie, żebym po nie sięgnęła. Sądzisz, że ta by mi się spodobała? :mysli:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 października 2016, o 14:11

Ta książka ma wiele wspólnego ze "Świnkami trzema". Bohaterowie kombinują w podobny sposób. I tak samo ich motywem do przestępczego działania jest wielka kasa i chęć na życie lepsze pod względem finansowym.
Dla mnie była lepsza od książki pani Rudnickiej, bo dużo łatwiej mogłam polubić bohaterów (szczególnie główną bohaterkę), ale nie będę nikomu wmawiać, że bohaterowie byli święci, bo ani trochę nie byli.
Sądzę, że jest bardzo duża szansa, że to dobra książka dla Ciebie, Dorotko. Głównie z powodu czarnego humoru.
I nie, to nie jest kryminał, choć możliwe, że sama wcześniej tak napisałam. Tam są wątki sensacyjne, nawet wiele takich watków, ale potraktowane są na wesoło, z dużym humorem. Mam nadzieję, że nie będą Tobie przeszkadzać.
Dla mnie była dużo lepsza od pierwszej książki pana Rogozińskiego. Nie było tu ani odrobiny nudy. Od początku akcja szła jak ekspres i nie zwolniła do końca.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 października 2016, o 15:06

Ooo, to świetnie, rozejrzę się za nią w takim razie, bo czarny humor to coś dla mnie. Dzięki, Janko.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 października 2016, o 15:41

Mam nadzieję, że Ci się spodoba, Dorotko.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 października 2016, o 16:37

Też czytałam i polecam z całego serca :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 8 listopada 2016, o 22:32

Szczypta_Kasi napisał(a):Zmęczyłam wreszcie "Przekonaj mnie, że to ty" Karpińskiej. Bardzo nie w moim stylu książka. Raczej nie będę kontynuować przygody z autorką.
W recenzji obeszłam się z nią raczej delikatnie, ale bardziej ze względu na swoją wrodzoną łagodność, niż na to że znalazłam w niej coś fajnego.

http://szczyptaromansu.blogspot.com/2016/09/przekonaj-mnie-ze-to-ty-anna-karpinska.html


Kasiu, szkoda że Cię nie posłuchałam mimo świetnej recenzji z którą teraz się całkowicie zgadzam. Przeczytałam a raczej zmęczyłam i na tym kończę znajomość z panią Karpińską :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 listopada 2016, o 01:04

Czytałam inną tej autorki i stwierdziłam, że więcej nie chcę – wygląda na to, że słusznie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 9 listopada 2016, o 16:02

Noc perseidów - Edyta Świętek

Marzenia. Kto z nas ich nie ma. A te wypowiedziane w noc perseidów mają prawdopodobnie magiczną moc. Bo się spełniają.
Dwaj bracia jeszcze jako mali chłopcy wypowiedzieli swoje życzenia w tą magiczną noc.
Jeden chciał tylko spotkać anioła, drugi chciał być bogaty, mieć piękny dom i samochód.I jeszcze ich sąsiadka, która wiele lat później chce żeby ktoś ją pokochał. Czy ich marzenia się spełniły?
Piękna a zarazem bardzo smutna powieść o wielkiej miłości, zdradzie, tęsknocie, łzach i cierpieniu.
A także o trudnych wyborach, które niosą poważne konsekwencje na całe życie.
I o miłości, która przychodzi znienacka , pomaga zapomnieć o przeszłości i pozwala cieszyć się życiem i tym co się ma.
"Noc perseidów" to niby taka zwyczajna powieść obyczajowa, a jednak wywarła na mnie ogromne wrażenie. Dawno nie odczuwałam takich emocji. Przede wszystkim złości, potem współczucia.I nie takiego zakończenia oczekiwałam.
Warto przeczytać tą mocną powieść i zastanowić się, co zrobimy, gdy nasze marzenia się spełnią. Czy aktualne będzie powiedzenie....Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz"....bo w tej powieści to jest całe sedno sprawy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 9 listopada 2016, o 16:08

Cappuccino z cynamonem - Edyta Świętek
Lubię powieści pani Świętek, takie jak "Noc perseidów". Uważam je za dobre, ciekawe i takie życiowe.
Niestety tym razem coś mi w tej powieści zgrzytało.
Strasznie irytowało mnie postponowane bohaterki.
Nagle po 15 latach małżeństwa podejrzewa męża o zdradę, chociaż on przez cały czas był w stosunku do niej oziębły i mało czuły. Gdy mąż wyznaje jej, że ma odmienne preferencje seksualne doznaje szoku. Tylko zadaję sobie pytanie jak kobieta mogła być tak ślepa i nic nie podejrzewała przez tyle lat, że z mężem jest coś nie tak.
Po rozwodzie od razu nawiązuje romans, do tego z żonatym mężczyzną, chociaż sama wie jak boli zdrada. Czy tak postępuje kobieta, czy dla swojego zadowolenia można bez skrupułów ranić inna kobietę?
Do tego za namową koleżanek chodzi bez przerwy na "ranki w ciemno" bo chce sobie ułożyć życie na nowo i szuka tego jedynego, wybranego.Czy życie jako singielka jest takie straszne?
Do tego mamy jeszcze jej przyjaciółki"feministki"które chyba nie lubią mężczyzn, a ich rozmowy są po prostu głupie.
A śmiechu warte jest wyznanie jej nowego partnera, z którym znali się jako dzieci, że do dziś pamięta ich pierwszy pocałunek w wieku 10 lat.
Dużo jest w tej powieści rzeczy, które mi się nie podobały, a szczególnie postępowanie bohaterki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 listopada 2016, o 22:24

A to jak strzelił focha na koniec? Chyba wtedy przypomniał sobie jak to jest znowu mieć dziesięć lat :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 11 listopada 2016, o 21:33

Jeszcze nie czytałam nic Świętek - muszę spróbować.
Cieszę się, że to nie tylko ja mam złe wrażenia po "Przekonaj mnie, że to ty".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 13 listopada 2016, o 20:29

Przeczytałam Dom czwarty, wątek kryminalny ciekawy

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 listopada 2016, o 12:50

nie brzmi to zachęcająco ;)
mnie pokonał drugi tom Lipowa jeśli chodzi o Puzyńską a w decyzji o omijaniu upewnił spoiler na temat Daniela.

Ale te odniesienia w Domu Czwartym do IIWŚ mnie trochę ciągną :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 listopada 2016, o 13:25

Też lubię, w sumie niewiele ich jest. Skandynawowie często w swoich kryminałach nawiązują do II WŚ i kolaboracji z Niemcami co niektórych

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 listopada 2016, o 13:29

u Lackberg się z tym spotkałam i było tak: :adore:
tylko nie wiem czy Puzyńska mnie nie będzie znów wkurzać tymi pełnymi imionami i nazwiskami wraz z tytułem zawodowym...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 listopada 2016, o 13:35

Już tego nie ma, nie pamiętam czy w poprzedniej były. W ogóle wydaje mi się, że Dom jest pisany zupełnie innym stylem, widać, że poprzednie miała już napisane wcześniej.

U Nesbo w którychś z pierwszych części też jest o wojnie, Larsson, Ostatni pielgrzym Sveena na razie tylko to mi przychodzi do głowy
Ostatnio edytowano 16 listopada 2016, o 13:37 przez giovanna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 listopada 2016, o 13:35

ważne że się uczy.
A jak ze stroną kryminalną w 3 i dalszych?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 listopada 2016, o 13:44

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 listopada 2016, o 14:28

•Sol• napisał(a):tylko nie wiem czy Puzyńska mnie nie będzie znów wkurzać tymi pełnymi imionami i nazwiskami wraz z tytułem zawodowym...

O kurczę, znam to. Akurat miałam tak w "Na oczach wszystkich" Jocelyn Brent i Kester Brent (to pseudonim polskich autorów).
Swoim oczom nie wierzyłam, że można tak pisać i to za każdym razem. Na szczęście w dialogach niektóre osoby (np. małżonkowie lub rodzeństwo), zwracały się do siebie po imieniu, bo gdyby tam też było wszystkimi imionami i nazwiskiem, to bym umarła ze zdziwienia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 listopada 2016, o 20:11

Wymęczyłam Czarci krąg Banach, ani to śmieszne, intryga kryminalna do niczego, nuudaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 16 listopada 2016, o 22:45

giovanna napisał(a):Też lubię, w sumie niewiele ich jest. Skandynawowie często w swoich kryminałach nawiązują do II WŚ i kolaboracji z Niemcami co niektórych

A czytałaś te o wojnie....mnie się bardzo podobały
Ostatnie lato - Catrin Collier
Córka piekarza - Sarah McCoy
A miedzy nami wspomnienia - Gabriela Garaś
Nagie serce - Jacqueline Briskin
Kolaborantka - Margaret Leroy
Kiedyś byliśmy braćmi - Ronald Balson
Szmaragdowa tablica - Carla Montero

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 listopada 2016, o 23:18

Żadnej nie czytałam, Szmaragdową tablicę mam w planach, resztę sobie zapiszę, dziękuję :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 listopada 2016, o 11:47

dziękuję Giovanno ;)
widzę że nie urywa jakoś ta seria niczego ;)

Janko, jak wszędzie są te pełne nazwiska to w dialogach ich brak aż dziwi nie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość