przez Kawka » 6 maja 2009, o 15:25
Jak polskiego Harlequina miałaby napisać Grochola, to faktycznie koniec dyskusji. Ta kobieta się do tego nie nadaje. Ma zupełnie inny styl.
Chodziło mi raczej o szansę dla młodych autorek, które piszą sprawnie romanse, a które nie miały możliwości wydania swojej twórczości. No bo powiedzcie same, czy nie kupiłybyście książki napisanej przez Romę, Hebe, Dragon, Kat, czy Dorotkę (oczywiście po profesjonalnej korekcie)? Ja wzięłabym w ciemno. A pytanie ile takich osób z talentem nigdy nie umieściło w internecie swoich tekstów. Tylko, że prawdopodobnie wydawnictwa wolą zbijać kasę na kolejnych klonach powieści Grocholi i innych znanych autorek, zamiast dać szansę komuś z talentem przez duże "T".