Teraz jest 28 września 2024, o 20:16

Romans paranormalny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 12 listopada 2015, o 13:12

O Niektóre dziewczyny gryzą było fajne. Inne.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 12 listopada 2015, o 14:11

Tego też nie znam :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 12 listopada 2015, o 14:12

mniej romansowe, chociaż jest ;-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 12 listopada 2015, o 14:27

Ostatnio wcale nie musi być mocno romansowe :) Romansu wokół mam aż za dużo ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29638
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 12 listopada 2015, o 14:42

Hm... Oni cały czas dążą do tego romansu. :P wkurzając siebie nawzajem. ;) taki trochę inny świat. Ludzie wiedzą że po świecie czy tam w Chicago chodzą wampiry. Są też inne stworzenia. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 12 listopada 2015, o 14:43

krążą, on ja kusi, ona sie waha - no i jest aktualna flama (ale dałam radę :hyhy: ). klarku - takie troche pająkowe ale mniej mroczne i krwawe.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 12 listopada 2015, o 14:52

Już sobie zapisałam i nie tylko ;)
Kupuję wszystko co mogłoby stać na półce obok Pająka :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 12 listopada 2015, o 15:51

Klarku, a Innych Bishop czytałaś? Odmienne spojrzenie na zmiennokształtnych. Świat, w którym ludzie nie są jego panami. Świetni bohaterowie pierwszego i drugiego planu. Niektórzy skarżą się, że romansu mało, ale ja uważam, że warto ten cykl poznać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 12 listopada 2015, o 15:57

Goniu, mam zapisane i w głowie i w notatniku. W sumie czekam na papierek od koleżanki, ktora sobie kupiła i czyta. Jak skonczy to zabiorę się ja ;) Uwielbiam światy Bishop. Mam nadzieję że i ten mi się spodoba :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 listopada 2015, o 18:23

szuwarek napisał(a):Obrazek
Grzeczne dziewczynki nie mają kłów Molly Harper

Sięgnęłam niepewnie. Kilka takich pozycji już było. jedne bardziej udane, inne mniej. Bałam się silenia na chick lit lub kolejnej daremnej młodzieżówki (boże jak mnie ostatnia wymęczyła). A jednak było fajnie. Polubiłam bohaterkę. To dociekliwa, wykształcona i wygadana bibliotekarka. Która znalazła się w nieodpowiednim momencie i miejscu. Jej stwórca Gabriel również zyskuje. nie jest samcem alfa z setka kobiet u stóp. W ogóle relacje romansowe są takie.. naturalne, logiczne. Nie rzucają się na siebie, przyciąga ich ale dla bohaterki ważniejsze jest oswojenie z koszmarem bycia wampirem. Straciła pracę, ma apodyktyczną matkę, wkurzającą siostrę i ktoś próbuje ją zabić. ma kłopoty z radą wampirów i błąka się przy niej Dick - mega stukach w miasteczku. Jane mieszka w małym miasteczku, w którym wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. To tez kłopot. Bycie wampirem, pomimo, że się ujawniły, nie jest łatwe. Problem z piciem krwi, robienie w nocy zakupów... no i rodzice. Kiedy Jane myśli, że świat wampirów jest logiczniejszy... no cóż. Do tego jej najlepszy przyjaciel zaczyna spotykać się z wilkołaczką (z ADHD i tendencja do przytulania). Nie ma lekko...
Dobrze, że przy jej boku jest Gabriel. Ale też i Jane nie jest słodka idiotką, która siedzi i czeka. Jej skłonność do doczytania, zapamiętania jest bardzo przydatna.
Sam romans bardzo mi się podoba, bo nie ma od razu łóżka, nie ma od razu wielkich słów. W sumie to obydwoje chcą spróbować, zobaczyć co się wykluje.


Również po raz pierwszy o tym słyszę i widzę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 12 listopada 2015, o 21:36

Skuszę się na pewno :mrgreen:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 13 listopada 2015, o 08:53

na fali samców alfa
Obrazek
Maddy Barone Sleeping with the wolf

Carla leci samolotem, jest wypadek i ... okazuje sie, że wylądowała w postapokaliptycznym roku 2064. Ludzie żyją bez techniki, w małych grupach, głownie złożonych z mężczyzn. Kobieta- towar deficytowy. Dlatego o Carlę i Lisę walczą. Carlę "wygrywa" Taye Wolf. Oczywiście jest zmiennym i to alfą watahy wilków. Postanawia być miły, delikatny, czuły bo: jego ojciec był zbyt agresywny wobec swojej partnerki, czytał mnóstwo książek z "naszych" czasów. Jest słodko, cukierkowo, mdło... Sam pomysł mógłby być rewelacyjny, ale było za cukrowo. nawet jak na mnie :wink: Do tego beznadziejne dialogi - proste do bólu, jakby Taye znał kilka słów.

Obrazek
Primal law - J.D. Tyler

Tutaj znacznie lepszy język, lepiej napisane, lepsza akcja, ale koszmarny bohater i głupia bohaterka. Poważnie. Wkurzali mnie co stronę. Pomijam, że on jest obciążony traumą - jego kochanka zdradziła go i zginęło wielu z jego stada. Myśli o niej nieustannie. Bohaterkę poznaje kiedy jego ulubiona i regularna prostytutka w Vegas
Spoiler:
. Ratuje Kirę z całą swoją ekipą i zabiera do tajnej kryjówki. Tam wywalają wszystkie sekrety tajnej organizacji zmiennych ratujących ludzi (od razu, bez oporów). Oczywiście, od pierwszej chwili ciągnie ich do siebie jak magnesy. On przez swoje traumy odpycha, przyciąga, bije sie z innymi kiedy ośmielają sie Kirę dotknąć, a potem ją ignoruje. Żeby zwalczyć pożądanie jedzie do swojej stałej kochanki (jako lekarstwo na swędzenie). Ale zonk - Kira jest jego partnerka co powoduje, że
Spoiler:
. I jest mu przykro! Wraca i postanawia nie walczyć z przeznaczeniem. No rany!!!!!! To jest HEA? Bo nie mógł z inna to się nawrócił??? Kira ma talenty, uzdrawia dusze "złych" zamkniętych w więzieniu organizacji.... ale takie to bezpłciowe. bez polotu. Zupełnie nie intryguje.
Do tego wątek sensacyjny słaby. Nie zachęciło mnie ani trochę do dalszego czytania.
Ostatnio edytowano 13 listopada 2015, o 13:00 przez szuwarek, łącznie edytowano 1 raz
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 3231
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 13 listopada 2015, o 09:07

Czuję się skutecznie przestrzeżona :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 13 listopada 2015, o 10:08

krótko mówiąc - szkoda czasu... :wink:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 listopada 2015, o 23:06

W temacie Mrocznej bohaterki.
Księżycowa Kawa napisał(a):Jeśli zajrzysz do środka, daj znać…
Tak swoją drogą, to małolata pisała i całkiem nieźle jej to wyszło. Tak nawiasem, czyta się to bardziej jak przygodówkę niż romans.

Kawo, zajrzałam. Niby niewiele, ale ty mi powiedz bo mnie szlag trafi na miejscu, czy oni nią tak pomiatać będą cały czas?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 listopada 2015, o 23:50

Mniej więcej tak. Akurat to mnie niespecjalnie ruszało.
Ostatnio edytowano 13 listopada 2015, o 23:53 przez Księżycowa Kawa, łącznie edytowano 1 raz
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 listopada 2015, o 23:51

Znając moje dziecko doskonale wiem dlaczego jej się nie podobało. I w sumie rozumiem ją całkiem dobrze ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 listopada 2015, o 23:55

Pomyliłam się wpisywaniu wcześniejszej odpowiedzi: Mniej więcej tak. Akurat to mnie niespecjalnie ruszało.

Ogólnie to po raz pierwszy, gdy pisze na okładce, że wampiry nie są miłe itp., jest prawdziwe. Zwykle przecież wychodzą bardzo ugrzecznione.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 10 lutego 2016, o 08:55

jednak skończyłam Comę. Autorka ma chyba w domu ołtarzyk KA, bo Indy przy jej bohaterce to myślicielka i rozważna osoba. A jeśli bycie Bad Boyem polega na używaniu brzydkich słów i traktowaniu przedmiotowo kobiet to chyba mamy inne definicje. Sama fabuła niezła i chyba dlatego ciągnęłam do końca. Bo sam zamysł, akcja (ale tak od 1/4 książki) niezła. Tyle, że autorka za dużo chciała tu pomieścić, miałam wrażenie, że raz skupiała się na paranormalnej części, za chwilę miałam współczesny romans w stylu KA. Bohaterka niby mądra, a jednak zupełnie bez instynktu samozachowawczego (i naprawdę Indy przy niej to sama rozwaga), do pewnego momentu jej zachowanie było nawet śmieszne i spięcia z Ice'm wywoływały uśmiech. Ale do pewnego momentu. Potem to już sama miałam ochotę ją zabić. A potem się zacukrzyło. I nagle Ice stracił cały entourage, taki się zrobił... mydłowaty, Helena zachowywała się jakby tylko na seksie jej zależało... no nie wiem, cała końcówka taka jakoś popłynęła na słodyczy , i cały czas wiadomo było, że skończy się dramatycznie.
Drażnił mnie jeszcze strasznie mały zasób słów. Jak na książkę o takiej ilości stron to ciągłe powtarzanie tych samych zwrotów, tych samych wyrażeń... męczące. i skutecznie pogarszające jakość czytania.
Oczywiście pociągnę bom ciekawa.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 40180
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 10 lutego 2016, o 08:57

klarek napisał(a):Już sobie zapisałam i nie tylko ;)
Kupuję wszystko co mogłoby stać na półce obok Pająka :)

ja ci to mogę odsprzedać
Diana Rowland zna ktos Panią?
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2016, o 12:04

Szuwarku, a ja szukałam Twoich wrażeń w innym dziale ;)
szuwarek napisał(a):Bo sam zamysł, akcja (ale tak od 1/4 książki) niezła
zgadzam się. Początek ciężkawy ale potem jak ruszyło... Aż do konkursu mistera mnie ciągnęło jak nie wiem, potem zrobiło się tak... dziwnie. Ponuro i ten seks właśnie. Dopóki było między Dzidzią a Ice'em samo napięcie to luzik ale jak skonsumowali to jakoś już nie to.

ciągnij, też jestem ciekawa co powiesz ;) może i mnie zagonisz do kontynuacji.
Podobno też dalej cukrozy takiej nie ma ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 10 lutego 2016, o 12:54

te wybory to już była jakaś fantazja na haju autorki.
Miałam naprawdę wrażenie, że a dużo tam chciała nawtykać. Że czytała KA, paranormale i w głowie tworzyła historie, fajne, ale za dużo tego. strach sie bać jak słodko będzie potem, zajrzałam tylko do epilogu i :beat_brick:

robiąc Offa to nasunęła mi sie głupia myśl, że w wielu książkach bad Boy (tak jak tutaj) musi byc duży, wytatuowany, bluzgać i szmacić kobiety. Taki stereotyp powielany jak kalka. I taka zakochana w bohaterze czytelniczka, po spotkaniu prawdziwego BB to może tylko podkulić ogon i zwiać.Tak samo jak nie rozumiem zachowania większości przypisanych BB bohaterek: czy koniecznie kobiece musi być bluzganie na równi z facetem, nie tylko nieszanowanie ale i mizoginistyczne traktowanie innych kobiet (tych gorszych, głupszych i lecących na jedna noc z BB)? czy maskulinizowanie siebie ma pomóc stać jej się bardziej kobieca dla BB? IMHO totalnie nie. Czy nazywanie tych dziewczyn na jedna noc
Spoiler:
nie świadczy o nich samych? bo wiele z nich swoim zachowaniem też na szacunek nie zasługuje. Wydaje mi się, że to nie tylko nie tylko mało kobiece (bo nie o to walczyłyśmy) ale więcej, degradujące kobietę do nieudanej kopii BB. Co szacunku raczej nie powinno przynosić. Bo to ani kumpel, choć próbuje nim być, ani jednak kobieta (bo takie zachowanie dla mnie zachowaniem kobiecym nie jest).
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2016, o 12:57

nie wiem na ile czytała ;) Coma powstała jakieś 6-7 lat temu więc nie wiem ile KA wyszło ;)
epilog jedynki daje w łeb strasznie. Szok. Druga jest w większości w dramatycznym duchu podobno.

Życiowy Bad Boy to raczej marzenie mało której baby. Znaczy taki prawdziwy, bo książkowy który dla kobiety się zmienia to inna baja ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 21 lutego 2016, o 11:24

Moss Tara Krwawa Hrabina (Pandora English 1)
Obrazek

Pandora English, sierota z małego miasteczka, na zaproszenie tajemniczej ciotecznej babki, Celii, przyjeżdża do Nowego Jorku. Ucieka od tragicznej przeszłości, by zrealizować marzenia o pisarstwie. Sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót. Przede wszystkim neogotycka rezydencja mieści się w zasnutej mgłą części Manhattanu, która nie widnieje na żadnej mapie, a sama Celia - projektantka mody dla gwiazd w "złotych latach" Hollywood - jest wytworna, nienaturalnie młoda i zawsze ukrywa twarz za woalką.
Pandora zaczyna pracę w redakcji czasopisma o modzie, a jej pierwszym zadaniem jest relacja z gali promocyjnej najnowszego cudownego kremu o nazwie "Krew Młodości". Jednakże jest coś niepokojącego w samym kosmetyku, jak również w Atanazji, zabójczej piękności będącej twarzą produktu. Okazuje się, że "Krew Młodości" zawiera tajemniczy składnik. Składnik, dla którego warto zabić...

I prawdę mówiąc nic więcej dodać. Całość napisana dla nastolatek, o dziewczynie z mentalnością nastolatki, przygody jakby nastolatkowe. Nawet romans bezpieczny do bólu (bo go prawie nie ma). Przeczytałam szybko i bez emocji. Ale poważnie: dla młodych dziewczyn jak najbardziej. Grzeczne, poprawne. Autorka uwielbia chyba "Diabeł ubiera się u Prady" bo pół książki to kalka z tamtej powieści. Tyle, że tutaj supermodelka pracuje tylko nocą, Pandorę podrywa megaprzystojny dziennikarz, Cioteczna babka ma przyjaciela wampira i ...przepowiednia wróży Pandorze coś mega, ale o tym jeszcze nie w tej historii.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 21 lutego 2016, o 11:36

Bomann Corina Mechaniczne Pająki
Obrazek
Pasjonująca steampunkowa powieść dla młodzieży, przenosząca czytelników w barwne czasy epoki wiktoriańskiej.
Jest rok 1888. Szesnastoletnia lady Violet Adair, posłuszna nakazowi ojca, przygotowuje się do balu, na którym ma zadebiutować w towarzystwie. Jednak różni się od innych dziewcząt w jej wieku - nie ekscytuje się modnymi sukniami ani perspektywą zamążpójścia. Najbardziej ciekawią ją wynalazki techniczne i gdyby mogła, w ogóle nie wychodziłaby ze swojego laboratorium. Gdy podczas uroczystości dochodzi do morderstwa, Violet rozpoczyna śledztwo. Wkrótce odkrywa spisek, który zagraża samej królowej Wiktorii i przyszłości brytyjskiego imperium. W ciałach ofiar znajdowane są tajemnicze mechaniczne pająki...


Po pierwsze napisałabym, że to książka wprowadzająca młode czytelniczki do steampunku. Jest go tu mało i jest taki... lekki i nieznaczny. Schemat historii dla nastolatek, fabuła łatwa i miła. Przewidywalna. Tajemnica przyzwoita, bohaterowie bardzo schematyczni. A romans? No własnie taki dla młodych panienek. Czyta się przyjemnie, łatwo i szybko. Nie ma tu niczego za dużo i za mało. Po prostu miła lektura.
Po fali wampirów i milionerów w literaturze dla młodych chyba czas na lekki steampunk czyli czasy wiktoriańskie ale podane lżej, technicznie (niby), z fantazją.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość