Teraz jest 21 listopada 2024, o 21:25

Romans współczesny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 czerwca 2015, o 12:55

no oczywiście, że obfituje, ale jednak nie mordowali na zlecenie :-) nie działali w mafii... przenika do romansu thriller, krwawy thriller. Dla mnie jest to jednak trudne do przestawienia na takiego bohatera.

mcnaughtowskich psychopatów, baloghowskie lodowce i laurensowskie buce
no jakie podsumowanie :hihi:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 czerwca 2015, o 13:23

Nie no, jasne, mafiozów wielu nie było, pomijając sławne pluszaki Stuart ;)
Chodziło mi raczej o to, że mili i czuli to nigdy nie dominowali.

Dla mnie jest to jednak trudne do przestawienia na takiego bohatera.


No ale też to nie jest przecież stuprocentowe nasycenie rynku mordercami i innymi osobnikami bez serca, ja osobiscie zupełnie nie widzę potrzeby, żeby się na cokolwiek przestawiać, po prostu olewam większość goodreadsowych hitów ze średnią ocen 4,5 gwiazdki ;) Jeszcze jest tyle pozycji potencjalnie napisanych 'po mojemu' ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 czerwca 2015, o 13:34

racja (like) ... jest jeszcze cały stos tego co tygryski lubią... jednak ilość tego co "trendy" jest powalająca.
ciekawe jednak co będzie potem?

a propos - foch! :wink: bo ja lubię laurensonowskich buców :zawstydzony:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 czerwca 2015, o 13:46

A ja lubię baloghowskie lodowce, ale te ich lodowe sople wbijane prosto w serca bohaterek są faktem niezaprzeczalnym :lol:

ciekawe jednak co będzie potem?


Kto wie, może przesyt i odwrót fali ;) A może nie. Nie wiem, myślę że jedyne co można zrobić to szukać swojej ścieżki czytelniczej i wspierać te autorki, które się ceni. A trendy niech sobie płyną, to nie pierwszy trend, który mnie nie interesuje...
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 25 czerwca 2015, o 14:10

Liberty napisał(a):



szuwarek napisał(a):
Zaczyna sie chyba tworzyć nowy trend- nie tylko źli chłopcy ale naprawdę źli mężczyźni (mordercy, mafiozi)...




lubię taki motyw, ech


Mam wrażenie, że po angielsku to mamy istne zatrzęsienie tego typu książek. A już w self publishingu to w ogóle. A forum romansowym amazon jest kilka wątków, wiec masz w czym wybierać :hyhy:[/quote]


Ja lubię bohaterów nie do końca dobrych (wszelkie ideały przejadły mi się :wryyy: ), ale też nie do końca złych, żadnych wynaturzeń nie łykam. Bardzo podoba mi się cykl Hitman Clare Frederick.


szuwarek napisał(a):teraz to juz bohater nie jest miły, romantyczny, czuły... teraz to musi bić (Grey), mordować innych - przy czym bohaterka znajdzie powód do usprawiedliwienia... Liberty - no jest tego teraz mnóstwo.. :zalamka:




Ci mili, romantyczni i czuli też mordują, tyle ze pod plakietką jakiejś agencji, lub policji :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 czerwca 2015, o 14:12

czyli cukierkowość pozostawała :hyhy:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 25 czerwca 2015, o 15:18

Ja tam lubię sobie urozmaicać ;)
Jeżeli pod rząd przeczytam kilka współczesnych pozycji, zawsze potem muszę pożywić się historykami.
Jeżeli poczytam jeden czy dwa tytuły z alpha bohaterami, bad boyami, przestępcami, zwyrodnialcami :lol: , to jakże miło potem wraca się do spokojnie poprowadzonych opowieści, gdzie na pierwszy pocałunek trzeba czekac dwieście stron...
Jak kazdy mam ulubione motywy, schematy, o których wiem, że nigdy mi się nie znudzą. Podobnie z autorkami. Nie ważne czy to numer jeden wszystkich blogerek, amazonu, GR czy też pozycja, która ma zaledwie klkadziesiat czytelniczek na GR. Jeżeli opis wzbudza moje zainteresowanie, to klik i biorę.
Jedyne co ostatnio zauważyłam to, że mam awersję do słowa billionaire w tytule ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 25 czerwca 2015, o 15:23

szuwarek napisał(a):teraz to juz bohater nie jest miły, romantyczny, czuły... teraz to musi bić (Grey), mordować innych - przy czym bohaterka znajdzie powód do usprawiedliwienia...

Mnie to przeraża.
Chociaż na romans Lectera z Clarice tez panie masowo waliły do kina, to jednak autentyczny bandyta, kryminalista czy psychopata nie powinien byc, wg mnie, bohaterem romansów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 25 czerwca 2015, o 15:48

A ja wolę bohatera z kryminalna przeszłością, który troszczy się o swoją lubą, niż śfinię, który kobietą pomiata, poniża ją i twierdzi, że kocha :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 czerwca 2015, o 15:53

aur_ro - dlatego pytam co dalej? Bo dopóki on zabijał jako policjant tego złego, karał, szpiegował dla wyższych idei - to przełykałam. Ale jeśli on zabija dla pieniędzy, pracuje dla mafii (jakiejkolwiek) to jakoś trudno mi w jego "intencje" wierzyć. Robi to dla forsy i już. I taki bohater pasuje mi w innego rodzaju książkach. Widocznie mam zakodowany stereotyp bohatera romansu - nie romantycznego...
Już dzięcioła, billionera z setką kobiet na koncie trudno mi zdzierżyć :wink: śfinia też odpada...

no ale des goûts et des couleurs, on ne discute pas
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2015, o 15:57

Pamiętam, jaki szok wywołało we mnie, gdy polubiłam bohatera płatnego mordercę i bohaterkę dziwkę w książce Lindy Howard. Nie spodziewałam się. Książka okazała się super, a ich zawody musiały być takie, bo inaczej nie byłoby tej książki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 25 czerwca 2015, o 16:21

Za Howard nie przepadam, ale jeśli rzucisz tytułem, Janko, to zajrzę :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2015, o 16:34

Bardzo chętnie rzucę. To jest "Anioł śmierci".
I muszę dodać, że chociaż na świecie nie ma książek uniwersalnych, dla każdego, to akurat ta książka jest dość blisko rekordu i (co najmniej na naszym forum) ma więcej zwolenniczek niż przeciwniczek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 25 czerwca 2015, o 16:47

Dzięki, rozejrzę się za nią :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 czerwca 2015, o 16:55

no ale to też trochę stereotyp : zła dziewczyna i zły chłopak.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2015, o 17:03

Dla mnie to nie był stereotyp, bo to była moja pierwsza takiego typu.
I na dokładkę pozostała jedyna. Chyba że czegoś nie pamiętam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 25 czerwca 2015, o 17:19

Janka napisał(a):Pamiętam, jaki szok wywołało we mnie, gdy polubiłam bohatera płatnego mordercę i bohaterkę dziwkę w książce Lindy Howard. Nie spodziewałam się.

Ja też ich polubiłam ;), tylko u mnie szoku z tego powodu nie było. Juz wówczas miałam słabość do takich bohaterów...znaczy bohatera ;)

Goniu, łap się. Powinno Ci przypaść do gustu :hyhy:
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 25 czerwca 2015, o 17:26

To będzie też moja pierwsza w takim zestawieniu :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 25 czerwca 2015, o 17:32

Powinno być dobrze :)
Bohaterka zyskuje sympatię czytelniczek głównie za sprawą swego sprytu, inteligencji i przebiegłości.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2015, o 17:43

gonia napisał(a):A ja wolę bohatera z kryminalna przeszłością, który troszczy się o swoją lubą, niż śfinię, który kobietą pomiata, poniża ją i twierdzi, że kocha :(

Racja.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 czerwca 2015, o 17:55

ale to żadne porównanie, bo taki co pomiata i poniża to w ogóle śfinia i woda na młyn odwetowców :hyhy:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2015, o 17:58

Ale takich pojawia się sporo – nawet jakimś cudem zdobywają uznanie – a szacunek to powinien być podstawą w romansach, przynajmniej moim zdaniem.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 czerwca 2015, o 18:08

no raczej! IMHO jest jednym z elementów związku...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2015, o 18:18

Alias napisał(a):Ja też ich polubiłam ;), tylko u mnie szoku z tego powodu nie było. Juz wówczas miałam słabość do takich bohaterów...znaczy bohatera ;)

Do płatnych morderców lub bardziej do rządowych morderców, to i ja mam słabość i takie romanse często spotykam.
Tylko tu był zestaw z dziwką. Bardzo mnie to zdziwiło, że polubiłam ich oboje.
Nie spodziewałam się, że da się napisać romans, w którym historia pary o takich zawodach, chwyci za serce.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 czerwca 2015, o 19:26

szuwarek napisał(a):no raczej! IMHO jest jednym z elementów związku...

nie tylko w romansie ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości