Teraz jest 22 listopada 2024, o 02:07

Romans współczesny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 8 czerwca 2015, o 19:54

Janko, dzięki za polecenie serii FBI - US Attorney Julie James, zaczęłam pierwszy tom i bardzo mi się dobrze czyta :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 czerwca 2015, o 20:43

Proszę bardzo, nie ma za co.
Jeśli dobrze czyta Ci się pierwszy tom, to ciekawe, co powiesz przy piątym.
Dla mnie jest tak genialny, że aż trudno uwierzyć, że to możliwe. Pierwszy już był perfekcyjny, a ten jest jeszcze kilka razy lepszy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 8 czerwca 2015, o 21:38

Janka, po włosku jest do czwórki na razie... (mam wszystkie)...
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 czerwca 2015, o 23:40

Viperino, mam nadzieję, że wydadzą też Piątkę, przeczytasz i też będziesz z niej zadowolona.
Janka napisał(a):Nie wydaje mi się, żeby Julie James była wielką mistrzynią w ukazywaniu rodzących się uczuć.

Muszę to jednak odszczekać. Hau hau. W tomie piątym bardzo dobrze sobie radzi.

Dziewczynki, przy tej serii warto czytać tomy po kolei. Bohaterowie poprzednich tomów pojawiają się jako bohaterowie poboczni w następnych, można też poznać dalsze losy większości par. Da się czytać każdy osobno, da się też w złej kolejności, tylko po co, skoro po kolei będzie się miało więcej atrakcji.
Np. w tomie czwartym są opisane oświadczyny pary z tomu trzeciego. Są piękne, ale docenić się je da tylko wtedy, gdy się poznało wcześniej ich historię.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 czerwca 2015, o 23:52

duzzza22 napisał(a):Zgadzam się z Dorotką :) Very, podrzuć do działu z recenzjami :) Dopisz tylko może coś na podsumowanie, reszta jest jak najbardziej ok :)
Przestroga zawsze przydatna :D

Ok :) Myślę, że teraz trochę spokoju dla mnie nastało, więc ogarnę to na spokojnie. I o tej drugiej książce też coś napiszę :facepalm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 9 czerwca 2015, o 07:58

Jadę dalej jedynkę (powoli, bo skończyła się bonanza i długi weekend) i bardzo dobrze mi się to czyta. Przepaść między tą pierwszą książką James, którą zaczęłam czytać, a tym. Zupełnie jakby kto inny to napisał.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 czerwca 2015, o 22:11

Może pierwszą należy potraktować jak szkołę pisania, a następne już były profesjonalne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 10 czerwca 2015, o 09:56

Skończyłam jedynkę, podobała mi się, głównie w sferze humorystycznej (genialny tekst o znaczkach pocztowych). Może troszkę brakowało mi głębi w przedstawieniu relacji, ale jestem w stanie przejść nad tym do porządku dziennego. Jako tradycjonalistka wolałabym też w finale zapowiedź Mendelsona, ale niech tam, może mi wybrzmi w następnych tomach :)

Janko, czytałaś może serię Pameli Clare I-team? Bo wydaje mi się, że powinna Ci się spodobać, tu są dwa tomy, bez pierwszego, ale sądzę, że w Niemczech da się jakoś kupić także tom pierwszy:

http://www.lafeltrinelli.it/fcom/it/hom ... guageId=23

A tu moja recenzja tych książek: viewtopic.php?f=174&t=2307

Sądzę, że to będą Twoje klimaty :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 czerwca 2015, o 21:00

Viperino, bardzo dziękuję. Zapamiętam ją sobie.
Tom pierwszy się niestety nie ukazał po niemiecku wcale, no trudno, zaczęłabym od drugiego.
Sprawdziłam już, że są dostępne na eBayu.
Fajnie, bo teraz akurat leży mi sensacja z romansem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 11 czerwca 2015, o 08:44

Wiesz, mnie się w ogóle najbardziej podobał tom drugi, łącznie czytałam cztery (no dobra, trzy i pół, bo jeden to była tzw. połówka). Mój ranking tej serii - tego, co wydano po włosku i francusku do tej pory, jest taki: 2 - 1 - 3 - 1,5. Ale dwójka jest świetna, jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w zeszłym roku.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 czerwca 2015, o 13:03

Zwykle obawiam się pań, które zaczynały od harlequinów (tu może być nawet dla mnie gorzej, bo Clare zaczynała od historycznych), bo powieści w ich wykonaniu pozostawiają wiele do życzenia. (Użyłam najłagodniejszego wyrażenia, jakie przyszło mi na myśl, powinnam powiedzieć coś bardziej dosadnego.)
Ale tym razem się Ciebie posłucham i zaryzykuję z nią.
I podziwiam Cię, że zaryzykowałaś z Julie James mimo, że Twoje pierwsze przygody z tą pisarką były bardzo negatywne.
Viperina napisał(a):Jako tradycjonalistka wolałabym też w finale zapowiedź Mendelsona, ale niech tam, może mi wybrzmi w następnych tomach :)

Nie całkiem go usłyszysz, ale domyślnie będzie. Wszystkie pary się sukcesywnie zaręczają, hajtają, zachodzą w ciążę.
W tomie piątym para z tomu drugiego spodziewa się bliźniaków, a para z tomu czwartego się zaręczyła.
Viperina napisał(a):Może troszkę brakowało mi głębi w przedstawieniu relacji, ale jestem w stanie przejść nad tym do porządku dziennego.

Z każdym następnym tomem będzie pod tym względem lepiej. Piąty to mistrzostwo świata. Każde drobne uczucie, każda myśl bohatera, pojawienie się zazdrości i innych objawów, były w idealnie dobranym momencie i super opisane. Można było czuć rodzące się uczucia. Pani James nam nie opowiada, że się zakochali, tylko to pokazuje.
Myślę, że czym więcej kryminału lub sensacji, tym mniej miejsca na romans. Jak zwykle, coś za coś.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 11 czerwca 2015, o 13:50

No to już się cieszę i muszę poczekać na wydanie piątego tomu po włosku (powinien być niebawem, bo czwarty wyszedł w listopadzie 2014 r.). A Clare jest po prostu dobrą pisarką, oba jej cykle historyczne, ze szczególnym uwzględnieniem tego są bardzo dobre. Ale ja nie jestem obiektywna, gdyż po pierwsze lubię Clare, a po drugie lubię historyki.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 19 czerwca 2015, o 21:54

rzadko lubię romanse współczesne - tym razem dwa pod rząd i obydwa mnie ujęły. Czym? prostotą, logiką, sensem... Powoli rodzącym się uczuciem, dojrzewaniem, pokonywaniem swoich lęków i słabości i uprzedzeń.
Obrazek
Bibliotekarka ma na głowie problemy - brat, praca, przeprowadzka do małego miasteczka. A tu jej przyjaciółka umawią ją na bal z najprzystojniejszym i bogatym kawalerem. Taylor - jak i my - podejrzewa, że Troy jest rozpuszczony, samolubny, traktujący kobiety mało poważnie. Troy tez od pierwszej chwili nie szaleje na widok Taylor. Zbiegi okoliczności, ciekawość i wyzwanie każą mu jednak bliżej przyjrzeć się nowej bibliotekarce - bo to wielka słabość Troya -dziewczyny od książek :hyhy: I razem z Taylor poznajemy Troya, razem z Troyem poznajemy Taylor... powoli, razem z kolejnymi rozmowami, tym co robią, jak się zachowują... wierzę w ta miłość. Nie wskoczyli od razu do łóżka, nie było ognia od pierwszej sceny. Raze z Taylor uwierzyłam w Troya, a on potrafił w odpowiedniej chwili powiedzieć odpowiednie słowa :heat: :zawstydzony: Było tak spokojnie, bez wydumanych problemów, skończyłam czytac z uśmiechem..
Obrazek
Właścicielka małej księgarni spotyka dziennikarza - przyjechał napisac artykuł o miasteczku i księgarni. Ale to nie do końca prawda: kiedy tu był poprzednio zobaczył Sarah i ... postanowił, że musi ja poznać. Że musi się zbliżyć.
To jest krótka historia, więc szybciej się dzieje. Ale tak samo jak poprzednio - Sarah ma wątpliwości, Ridge nie ma. Wypytuje przyjaciół, uwodzi, mówi tak cudownie o tym co czuje - bo się nie boi, wie, że to ona jest jego przystanią, jego dopełnieniem...
Powoli, lekko ... znowu uwierzyłam w to uczucie. I tez skończyłam czytać z uśmiechem.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 czerwca 2015, o 22:13

Faktycznie, brzmi jak należy, a tę pierwszą to nawet mam :)
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 20 czerwca 2015, o 00:55

Obie mam i chyba zaraz sobie którąś wyciągnę. Tej drugiej się obawiałam, kiedyś coś podobnego czytałam i okropnie mnie wynudziło :smutny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 czerwca 2015, o 21:32

Podobna okładka czy też podobny opis? :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 21 czerwca 2015, o 13:14

ja tez się bałam bo ani motyw kopciuszka mi nie leży, ani milioner playboy (czy tez pewny siebie dziennikarz). A jednak...
musze powiedzieć, że Troy (ten milioner) to umiał chłopak tak zagadać, tak sie wtrafić z tekstem, że nogi miękną... Co drugie jego zdanie to mógłby byc cytat dnia :bigeyes:
Za to Ridge po prostu wiedział czego chce. :hyhy:

Duzz- to króciutkie jest to czytaj...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 21 czerwca 2015, o 14:05

Właśnie wzięłam sobie Porter, jeszcze jest za darmo na amazonie ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 21 czerwca 2015, o 14:25

to fajnie. Kurcze, absolutnie nie mój motyw, a spodobało mi się.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 10:30

Dziewczyny czytałyście coś Jennifer Echols? Tak nad nią dumam w poszukiwaniu dobrego romansu współczesnego ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 czerwca 2015, o 14:15

Mam chyba coś jej w domu, ale jeszcze nie czytałam, więc nie pomogę :(
Księżycowa Kawa napisał(a):Podobna okładka czy też podobny opis? :wink:

Podobny opis :)
Jednak nie sprawdziły się moje obiekcje, okazuje się, że co innego mi przeszkadzało. Nie wiem troszkę za szybko chyba ta historia poleciała, ale jakoś i bohater nie przypadł mi do gustu, miejscami było ok i te ich od czasu do czasu wzajemne przekomarzanki bawiły mnie, ale czegoś mi zabrakło. Widzę, że jest kilka innych odnośnie innych bohaterów z tej książki. Ciekawi mnie historia Lil, bo ciekawy wstęp jest pod koniec ukazany :hyhy: Kto się czubi ten się lubi :hihi:

Za to Porter znacznie bardziej mi się podobała. Lekka, przyjemna i z wątkiem kopciuszka, który akurat ja lubię. Chciałabym zapewne więcej, zbyt szybko po balu się to skończyło, wyobrażałam już sobie co może dalej być jakie dramaty mogą wyskoczyć, a tu psikus już epilog :) Z jednej strony mnie to cieszy, a z drugiej za szybko musimy się rozstać z bohaterami :P
Biorę się za pierwszą część :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 14:17

coś czuję że nie znana na forum autorka, a LC to ja nie uwierzę :]
a inne dobre współczesne, z humorem?
Po polsku :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 23 czerwca 2015, o 17:48

cos dla Kawy :wink:
Obrazek

ona jest na urlopie, on tam ma zadanie do wykonania... on ją podrywa, ona sie opiera, ale .... podstęp przyjaciółki, miły wieczór i Jackie zaczyna myśleć pozytywnie o przystojnym nieznajomym. Do momentu, kiedy zobaczy go, jak w nocy pozbywa się ciała.
Oczywiście, on tam czyni dobro : jego rodzina płatnych morderców i cyngli mafii, działa też w kontakcie z Federalnymi jest w tym hotelu aby zlikwidować siatkę porywaczy i morderców młodych kobiet.... Eric jest najbardziej cichym, zamkniętym w sobie bratem Petrov i cała rodzina cieszy się, gdy ratuje ukochaną Jackie z rąk porywaczy ... HEA.

Miłe, lekkie, wakacyjne...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 23 czerwca 2015, o 18:02

wiedzmaSol napisał(a):Dziewczyny czytałyście coś Jennifer Echols? Tak nad nią dumam w poszukiwaniu dobrego romansu współczesnego ;)

Czytałam Miłość, flirt oraz inne zdarzenia losowe - takie młodzieżowe, lekkie. Pamiętam, że przyjemnie się czytało w wakacje :-D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 czerwca 2015, o 19:12

młodzieżowe... Kurczę nie.
Potrzebuję czegoś niemłodzieżowego ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości