Uprowadzona
Charlie Donlea
Dla takich książek warto czytać
Punktem centralnym Uprowadzonej jest dzień porwania dwóch dziewczyn. Akcja w retrospekcjach przybliża czytelnika prosto do niego, współczesna oddala od niego podążając ku wyjaśnieniu zagadki. Dziewczyny przed tragedią, za swoimi pragnieniami, marzeniami, planami na przyszłość okazują się bardzo wiarygodne. Nicole zagubiona we własnych pragnieniach, niepewna w swojej granej pewności, wyzywająca i mściwa. Megan, której jedyną przewiną było to, że była dobra w tym co robiła, miała pomysły i nie bała się ich realizować, ale wzbudziła zazdrość u kogoś, kto doprowadził ją w miejsce, z którego wyrwała się po dwóch tygodniach, by nigdy nie być już tą samą osobą. Po tragedii miejsce Nicole w fabule zajmuje jej starsza siostra. Świetnie napisana postać, żywa i naturalna. Uparta i dążąca do wyjaśnienia zagadki zniknięcia siostry. Livia sprawia, że akcja nabiera tempa, pomaga Megan w przebudzeniu i doprowadzeniu sprawy do końca.
Byłam zaskoczona zakończeniem, którego się nie spodziewałam. Ale muszę przyznać autorce, że końcówka łączy wszystkie nitki w całość. Sprawia, że bez problemu możemy stworzyć w głowie pełen obraz wydarzeń do jakich doszło przed, w trakcie i po uprowadzeniu.
Jest kilka fragmentów, które mnie zaskoczyły, bo o ile całkiem udanie autorka próbuje zwieść czytelnika na manowce, to w pewnym momencie jakby o tym zapomniała i skierowała fabułę w zupełnie innym kierunku. To mi zazgrzytało raz czy dwa, a wystarczyłoby kilka zdań, aby tego uniknąć.
Odpowiadał mi klimat książki, przeplatanie wątku sensacyjnego ze zwykłym życiem Livi, z próbami radzenia sobie z pamięcią Megan, wątkiem nieszczęśliwego w małżeństwie Kenta czy doktorem Coltem i jego zachowaniami.
Dla mnie to ciekawa i interesująca pozycja, warta przeczytania.
Smak strachu
Sarah Hilary
Tak, zdecydowanie tak. Po trzech częściach serii, muszę przyznać, że to dobra literatura sensacyjna. Przemyślana, dopracowana, z ciągnącym się przez części ciekawym wątkiem obyczajowym. Z ciekawymi bohaterami, którym zależy. Bez nadmiernego patosu, epatowania okrucieństwem, za to z problemami jakie krążą wokół współczesnych aglomeracji, rodzin, młodzieży, dzieci poszukujących akceptacji czy odrzucenia. Hilary po raz kolejny udaje się zwrócić uwagę czytelnika na problemy współczesnego otoczenia, na niebezpieczeństwo czyhające na młodych, na słabszych, na niedoświadczonych. Mamy więc trzymający w napięciu wątek sensacyjny, ale wokół niego dotykamy i gangów i związków jednopłciowych, problemu wybaczenia mordercom, prawa do zemsty za krzywdę bliskich. A to wszystko podane jest w szybkim, rytmicznym tempie, bez spowalniania, bez nadmiernych rozwinięć, właściwie i odpowiednio. Hilary trzyma czytelnika w napięciu, nie pozwala odetchnąć, angażuje jego uwagę, skupia myśli.
To nie jest książka, którą łatwo wyrzucić z głowy. Pozostanie w niej na długo, jest zbyt blisko, aby można było przejść obok niej obojętnie.
Bardzo się cieszę, że kolejna część serii o inspektor Marnie Rome jeszcze przede mną.
Zdecydowanie polecam i fanom serii i nowym czytelnikom, z tymże tych drugich odesłałabym koniecznie do pierwszej części. Tę serię lepiej czytać we wskazanej kolejności.