Strona 1 z 8

Brak polskiego tłumaczenia

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 00:41
przez Fringilla
Brak polskiego tłumaczenia


W tym temacie możemy zgłaszać konkretne autorki i tytuły, które jeszcze nie dostąpiły zaszczytu tłumaczenia na nasz język, a przecież byłoby miło je takie u nas zobaczyć. Mile widziane rekomendacje, narzekanie, płacz i zgrzytanie zębami "dlaczego tego u nas nie ma" też są dopuszczane.


Temat, w którym można zamieszczać szczegółowe streszczenia tytułów to viewtopic.php?f=36&t=251

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 00:46
przez kasiek
Ja od siebie dodam, że będę dręczyć wydawnictwa, bombardować mailami w celu wymuszenia wydawania w naszym pięknym kraju.

I mam nadzieję, że nie będę w tym sama. Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 00:49
przez Agrest
A o kogo na razie molestowałaś, jeśli masz ochotę zdradzić?

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 00:54
przez kasiek
Na razie czekam na tytuły, bo sam średnio się orientuję.

A mam w planach

BIS

Świat Książki

Lucky

Polnordicę

Red Horse

Sonię Dragę

Prószyńskiego

Zysk

I chcę podręczyć FS, o paranormale jakieś ze wątkiem romansowym. Obrazek

Poza tym kojarzę parę wydawnictw od babskiej literatury. Może jeszcze Książnica, ale ci z tej grupy wydawniczej to mnei totalnie ignorują



a i Harlequin, bo mi zawsze na pytania odpisują.

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 00:55
przez pinksss
a kogo nie molestowała Obrazek





o Ibbotson by mogła rzeczywiście Świat Książki podręczyć bo romansów o WWII mało a oni poszli na Simons Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 00:58
przez kasiek
jak do tej pory to tylko pytałam o to co mają w planach, ale że odzew był to myślę, że jak coś zaproponuję i powtórzę 1000 razy to może wydadzą

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:05
przez Fringilla
dodaj Maga Obrazek jeśli pokusili się o Clare, Harris i Harrison... i Kenyon Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:08
przez pinksss
to weźże błagam podręcz ich o sklep internetowy Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:11
przez Agrest
Ja mam pewien problem z rekomendowaniem autorek, bo np jeśli chodzi o takie znane piszące historyki to często najchętniej zobaczyłabym u nas ich starsze książki, a pewnie jak już to wyjdą nowsze, a jak to bywa z tymi nowszymi to widać po Balogh czy Putney Obrazek



Tak jest np z Lorettą Chase, no i Lisą Kleypas, poza tym zawsze polecam Lorraine Heath, ale to też tylko do pewnego momentu, teraz nudy Obrazek



A co do Harlequin, to do serii Gorący Romans (to odpowiednik Blaze?) Sarah Mayberry, koniecznie Obrazek A konkretnie tytuły:

Below the Belt

She 's Got It Bad

Amorous Liaisons

Anything for You



może być też

Cruise Control



i seria:

All Over You

Hot for Him

Take on Me





Nad resztą się zastanowię Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:13
przez kasiek
tylko napisz mi o kogo mam dręczyć

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:25
przez gmosia
no to ja proponuje, zeby ich podreczyc o Lynsay Sands]

ma bardzo zabawne historyki no i cala serie wspolczesnych o wampirach, ktora mnie osobiscie nie zachwycila i az sie boje, ze jak cos jej beda wydawac, zaczna od paranormali, bo sie tyle tego namnozylo, ze czesto wywoluje juz u mnie odruch wymiotny

Deed

1. The Deed (1997)

2. The Key (1999)

3. The Chase (2004)


i powiesci:

The Switch (1999)

Lady Pirate (2001)

Bliss (2001)

The Reluctant Reformer (2002)

The Perfect Wife (2005)


jeszcze troszke napisala, ale te mi sie chyba najbardziej podobaly zwlaszcza the key i Reluctant Reformer


***********************************************



i moze jeszcze Olivia Parker

At the Bride Hunt Ball (2008)

To Wed a Wicked Earl (2009)

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:27
przez Fringilla
ci tutaj to romanse paranormalne i urban fantasy Obrazek

zobaczymy jak sobie poradzą z kenyon...



Christine Warren, Carrie Vaughn i Kresley Cole, ale o tym szerzej za dwa momenty...

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:30
przez Agaton
Ano właśnie. Te starsze Balogh by były ciekawe. Przeglądałam na jej stronie książki i dużo tego jest po ichniemu, a u nas może 4 cykle wydane, z czego 2 takie króciuchne. Kilka pojedynczych i koniec. Widziałam, że jakaś nowa seria jest wydawana, ale z ocen wywnioskowałam, że kiepska. Ja chciałabym te starsze tytuły Obrazek Tylko pewnie chcieć to se mogę...



Te propozycje Gmosi też fajnie brzmią, chociaż pojęcia nie mam o czym to Obrazek





Wydali tych cykli jakoś 6, ale z tego połowa ma dwie książki w komplecie. Tak czy inaczej, mało tego w porównaniu z oryginałami. A niektóre tak ciekawie wyglądają Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:37
przez Agrest
Jeśli chodzi o Balogh, sprawa wygląda tak, że ona ma prawa do wielu ze swoich książek (w sensie że nie są one zablokowane u jakiegoś wydawcy, który z nich nie korzysta) i obecnie w USA wychodzą wznowienia książek, które u nas nie wyszły. Więc pod tym względem sprawa nie jest beznadziejna, bo te starsze są na tapecie i u nich. Tajemnicza perła też jest sprzed prawie dwudziestu lat, a się doczekaliśmy Obrazek



Wydaje mi się, że jeśli gdzieś Amber widziałby problem, to w tym, że i tak wydają na bieżąco Balogh, a u nas rynek mniejszy niż w Stanach i muszą wybierać - ale może jak skończą obecną serię? Kto wie, może Precious Jewel już się tłumaczy Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 01:39
przez gmosia
the key/klucz jest o pasie cnoty i smrodku Obrazek

zas reluctant reformer/niechetny costam jest o jakims tam lordzie, ktory "ratuje" siostre przyjaciela przed losem kurtyzany, pomylkowo zreszta Obrazek zabiera ja na jakies odludzi i probuje reformowac, tylko ze sie nie za bardzo dogaduja, o co mu wlasciwie chodzi, wiec jest zabawnie Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 02:57
przez Agrest
No więc kontynuując jeszcze przez moment wątek Ibbotson, to a propos tego co Agaton napisała, że dziś w książkach dla młodzieży można różne rzeczy znaleźć, to jest to prawda oczywiście, ale w przypadku Ibbotson problem polega właściwie na czymś odwrotnym. Ona nie została oddelegowana do literatury młodzieżowej dlatego, że treść jej książek jakoś odpowiada standardom literatury młodzieżowej, tylko dlatego, że nie bardzo odpowiada standardom ') - a wszystko spisane z wielkim uczuciem, a jednocześnie z przymrużeniem oka i to połączenie szczerego sentymentu i ironii jest chyba najbardziej charakterystyczną cechą Ibbotson.



Książki mają swoje wady, fabuły np nikogo raczej nie zaskoczą, w dodatku są tam Wielkie Nieporozumienia. Poza tym dla niektórych wadą może być to, że w gruncie rzeczy to nie romans jest ich największą siłą, bo te wątki są bardzo subtelne, a bohaterowie nie spędzają całej książki na rozmyślaniach o swoim uczuciu. Czasem postaci są zbyt czarno-białe, no i bohaterki są zazwyczaj podobne do siebie - zawsze bardzo młode i zazwyczaj w pewien sposób naiwne. Niemniej jednak książki są urocze, zabawne, subtelnie romantyczne, napisane doskonałym stylem i jest to po prostu kawałek dobrej eskapistycznej literatury z charakterem Obrazek





Tu jest mały kawałek przetłumaczony:

http://www.harlequin.fora.pl/cafe-czytelnia,36/ulubione-cytaty,274-200.html#225546



Ale nie jest to profesjonalne tłumaczenie (tylko moje Obrazek ), więc pełni stylu nie oddaje Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 21:24
przez Liberty
Moja lista życzeń:

Adele Ashworth
Shelly Laurenston - zmiennokształtne stwory, smoki albo anioły, nie ważne co, bo warto;
Jeaniene Frost z serią "Night Huntress":

1. Halfway to the Grave

2. One Foot in the Grave

3. At Grave 's End

4. Destined for an Early Grave

O wampirach, niby kolejna opowieść o łowczyni wampirów i wampirze, który jej pomaga, ale pierwszy tom jest świetny. Drugi rozgrywa się po kilku latach, do ostatniego lepiej się nie zbliżać, bo jest totalnie skopany. Mimo to - warto.

Judith Ivory - "Beast", Sleeping beauty", "The Proposition" - bo fajnie operuje oklepanymi motywami;

Karen Ranney i Karin Tabke - zwłaszcza starsze teksty;

Loretta Chase - bo jest super, jedna książka przeczytana i pragnie się więcej;

Lisa Kleypas - podoba mi się, więc czemu nie;

Pamela Britton - bo chciałabym przeczytać coś tej autorki poza tą jedną książeczką, którą u nas wydano.



Przydałoby się też coś z romansu erotycznego, od Schone minęło sporo czasu, więc może Pam Rosenthal?



Malutkie mam wymagania.

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 21:34
przez Fringilla
się mogę podpisać pod podanymi i dodałabym Laurę Kinsale.

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 21:34
przez Agrest
Ranney już się Amber zaopiekował, więc jedno życzenie masz do odhaczenia Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 21:38
przez Liberty
Taaaak? Super Obrazek

Mam tylko nadzieję, że moje życzenia nie obrócą się przeciwko mnie. Kiedyś zyczyłam sobie tłumaczeń Lynn Kurland i jak w końcu wydali kolejny tom z serii De Piaget, to mi się odechciało. Takie to jakieś mało udane, choć pomysł był Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 21:46
przez Agrest
I ja się takich sytuacji obawiam niestety Obrazek A Ranney nie wiem czy już wyszła, czy wyjdzie niedługo, ale wydają "One Man 's Love" - nie czytałam.



Pod Kinsale się podpisuję oczywiście Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 22:51
przez Fringilla
ech, z drugiej strony - zagryźć zęby i przecierpieć Obrazek zawsze dobrze, że jakakolwiek nowa autorka... mimo wszystko uważam choćby kurland za poziom przyzwoicie średni Obrazek

ps.bo tu z nas zblazowanie wychodzi straszliwe Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 22:56
przez pinksss
wyszła, z tej okazji jest nawet promocja taka w Amberze że kosztuje tyle samo co w empiku bez promocji Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 23:30
przez Agrest
Może i zblazowanie, ale intencje jak najlepsze Obrazek

PostNapisane: 25 stycznia 2010, o 23:48
przez Fringilla
no ja rozumiem Obrazek