ROMANSOHOLICZKI

Używacie zakładek do książek ? To pochwalcie się nimi.Może sami też tworzycie,to tym bardziej mały lansik nie zaszkodzi. Mile widziane namiary na inne osoby,które się tym zajmują. Strony typu "zrób to sama",również wielce pożądane.

Super, muszę porobić fotki.

Oto moje skarbeńka

Te dwie zakładki zamówiłam u tej Pani http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=496541 boskie rzeczy robi.Pudełka ,kartki okolicznościowe ...














zalaminowałam sobie kartki z kalendarza




dostałam na święta



A tak prezentuje się całość :

Świetne masz te zakładki. Najbardziej podobają mi się te "Weź nie czytaj"

te na 5 obrazku są 3D?. bo tak wyglądają. ;P
ja nie używam zakładek.

tak
a czego używasz? Może po prostu zaginasz rogi ?

niczego. zapamiętuje nr strony albo mniej więcej to miejsce gdzie czytałam.

Lucy ale śliczności
Ja używam te które są w książkach, albo dostaję w paczkach z Nieprzeczytane

A skąd taki kalendarz wytrzasnęłaś?

ale rewelacyjne

Lucy, ile ty ich masz Cała kolekcja

Z majowych Targów Książki przytargałam do domu całkiem sporo papierowych zakładek. Oto one:









Jest też kilka próbek książek, w tym najnowszej powieść Bondy.

Dorotko też śliczny zbiorek....niektóre bardzo ciekawe

Dziewczynki świetne zakładki
Sama mam rożne od papierowych przez magnetyczne po metalowe a najczęściej i tak używam kawałków oddartych papierków, pilniczka lub tego co mam pod ręką płaskiego.

Ja też! Albo odwracam otwartą książkę do góry grzbietem

Też to robię a wiem że nie powinnam...

No ale tak najłatwiej.

Dorotko, piękna kolekcja.
Ja nie mam dużo zakładek, ale ostatnio dostałam od koleżanki taką z lamą. Powiedziała, że jak na nią spojrzała to od razu o mnie pomyślała. Nie wiem, co o tym sądzić

Zakładek mam mnóstwo - od papierowych po magnetyczne, kilka robionych specjalnie na zamówienie, ale praktycznie to rzadko którejś z nich używam, bo zwyczajnie o nich zapominam. A te zakładki ze zdjęć zamieszczonych powyżej mam do rozdania. Jest ktoś chętny? Bo jeśli tak, to proszę zastanówcie się, które by wam odpowiadały [ale od razu zaznaczam, że niektóre mam tylko w jednym egzemplarzu], a pod koniec sierpnia albo na początku września, kiedy już większość z was wróci z wakacyjnych wojaży, zbiorę zamówienia. Chciałabym żeby wszyscy mieli jednakowe szanse.
Rozmawiałam już jakiś czas temu z Lilią i Frin na temat tych zakładek i Frin podrzuciła mi bardzo dobry pomysł, że można by to połączyć z akcją na rzecz zwierząt - może to być pomoc materialna [nawet 10zł wpłacone na jakąkolwiek fundację ratującą zwierzęta], pomoc rzeczowa [czyli zakup smyczy, obroży albo nawet puszki z kocią karmą i przekazanie jej potrzebującym], albo nawet dokarmianie bezdomnych zwierzaków. W ten sposób połączymy przyjemne z pożytecznym. Co wy na to? Jesteście zainteresowane?

O rany, temat dla mnie. Ja wręcz kolekcjonuję zakładki (muszę upomnieć się u szefowej, by mi nabyła jedną w Szwecji, zapomniało jej się). I używam tylko zakładek. Jestem wręcz chora, jeśli muszę założyć biletem albo czymś takim.

Zrobię rano fotki kilku swoich zakładek i się pochwalę.

KatiaBlue napisał(a):No ale tak najłatwiej.

prawda. Niestety..
A zapomniałam, że czasem jeszcze zakładam swoim telefonem

Dorotko, świetny pomysł.

Które mam najbliżej pod ręką....





Składam też na pół, lub takie jakie są 'ulotki' książek...


Używam też takich naklejanych karteczek i paseczków...

wiedzmaSol napisał(a):

KatiaBlue napisał(a):No ale tak najłatwiej.

prawda. Niestety..
A zapomniałam, że czasem jeszcze zakładam swoim telefonem

Dorotko, świetny pomysł.

Też mi się zdarza telefonem. A potem szukam jak głupia gdzie go strzeliłam.

duzz z tymi cytatami ,to sama robiłaś?

KatiaBlue napisał(a):A skąd taki kalendarz wytrzasnęłaś?

Siostra mi przyniosła zaraz mi przyszło do głowy,że później z tego zakładki fajne będą.

Dorotka napisał(a): Co wy na to? Jesteście zainteresowane?

tak,tak
http://i64.tinypic.com/264nxtz.jpg

ja bym bardzo chciała:
to nie kpiny,świetne książki dla dziewczyny
zamiast kichania,weź się do czytania
z miłości do książek

Robiłam tylko kokardki

KatiaBlue napisał(a):Ja też! Albo odwracam otwartą książkę do góry grzbietem

Nie robię tego nawet czytając.


Nazbierałam tych z Selkaru i nadal je używam, czasem to bywa coś innego.