Teraz jest 1 października 2024, o 01:30

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 40188
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 1 maja 2012, o 19:12

wiedzmaSol napisał(a):jeszcze nic Brockway nie czytałam. Mimo że jestem tu czwarty miesiąc nadal jestem początkująca mocno ;)
Trzeba zaczynać od pierwszego tomu? Tak to muszę go szukać na alle.

Ja przeczytałam bo Ewa przysłała mi książkę.
Tak żebyś wiedziała kto jest kim i o co chodzi.
zobacz tu
viewtopic.php?f=120&t=134&p=545463#p545463

Ciesze się że fajne Lia :smile:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 maja 2012, o 19:30

wiedzmaSol napisał(a):jeszcze nic Brockway nie czytałam. Mimo że jestem tu czwarty miesiąc nadal jestem początkująca mocno ;)
Trzeba zaczynać od pierwszego tomu? Tak to muszę go szukać na alle.

tak, trzeba czytać po kolei.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 maja 2012, o 20:31

okej będę szukać pierwszego tomu. Jutro się wybieram do antykwariatu może tam będzie. Matrasa nie mam nigdzie pod ręką, albo nie wiem że mam, a przesyłka na pewno będzie kosztowała kolejną dychę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 maja 2012, o 22:53

równie dobrze możesz szukać w supermarketach,to wyszło też w Amercomie (te różowe książki po niecałej dziesiątce za sztukę).Można kupić,często po niższej cenie w Biedronce,Carrefourze itp sklepach
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 maja 2012, o 22:56

znalazłam na allegro za 8 czy 9 zł z przesyłką. Także taniej niż w Matrasie. A stare Amercombu można właśnie dostać w jakichś supermarketach? Antykwariat mam w planach ale w nim raczej cienko o dobre książki. Czasem się tylko coś trafia.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 maja 2012, o 22:58

Amercomy najczęściej widuję w Carrefourze.W Biedronce tez czasami bywają.Nie wiem jak w innych,bo ich nie odwiedzam
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 1 maja 2012, o 22:59

I w Media Markt też są chyba.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 maja 2012, o 23:01

Carrefour u mnie w mieście powoli wycofuje się ze sprzedaży książek bo się nie opłaca. Ludzie tu nie czytają. Biblioteka nawet świeci pustkami jeśli chodzi o ludzi.
A w Gdańsku w Carrefourze nie bywam. Ale muszę się zakręcić w Realu. Tam jest wypaśny dział książkowy, tylko że ceny są takie jak w księgarni.

W Media marktcie książki? Pierwsze słyszę, ale zajrzę, dzięki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 1 maja 2012, o 23:02

Ktoś tu kiedyś wspomniał, że w sieci hipermarketów E.LECLERC też są.
Z tego co na stronce wyczytałam, to w Gdańsku takie cudo jest, na ul. Obrońców Wybrzeża 1. :]
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 maja 2012, o 23:04

pewnie w albo koło Galerii Przymorze. Będzie trzeba sobie zrobić wycieczkę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 1 maja 2012, o 23:08

Tak, w Galerii Przymorze.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 40188
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 maja 2012, o 08:15

- Shanna?
Gapiła się na Connora.
- Roman, w progu twojego domu stoi facet w kilcie.
- Jest tu jeszcze z tuzin szkockich górali, highlanderów. Tb moi ochroniarze.
- Naprawdę? Zadziwiające. - Weszła sama na schody. Nawet na niego nie spojrzała.
Cholera. Czyżby już zapomniała, jak się czuła w jego ramionach?
- Witaj, jaśnie pani. - Connor odsunął się, żeby mogła wejść. Laszlo i Gregori cofnęli się,
choć Shanna zdawała się ich nie zauważać.
Z uśmiechem na twarzy patrzyła na Szkota.
Jaśnie pani? Jeszcze nikt nigdy tak się do mnie nie zwracał. To brzmi niemal...
średniowiecznie.
Rzeczywiście. Staroświecki czar Connora był naprawdę wiekowy. Roman pokonał kilka
stopni.
- Jest trochę staromodny.
- Podoba mi się to. - Rozglądała się po holu, chłonęła wzrokiem posadzki z marmuru i kręte
schody. - A dom jest cudowny. Po prostu cudowny.
- Dziękuję. - Roman zamknął drzwi i dokonał prezentacji.
Shanna skupiła się na Connorze.
- Cudowny kilt. Jaki klan symbolizuje?
- Ib tartan klanu Buchanan. - Skłonił się lekko.
- A te dzyndzelki przy skarpetkach... pasują do kiltu. Urocze.
- Och, pani, dziękuję.
- A to nóż? - Pochyliła się, by uważniej przyjrzeć się skarpetom Connora.
Roman stłumił jęk. Lada chwila powie Connorowi, że owłosione kolana też ma słodkie.
- Connor, zaprowadź naszego gościa do kuchni. Może Shanna jest głodna.
- Aye, sir.
- A twoi ludzie niech robią pełny obchód co pół godziny.
- Aye, sir. - Connor wskazał korytarz. - Tędy, jaśnie pani.
- Idź z nim, Shanno. Zaraz do was dołączę.
- Aye, sir. - Spojrzała na niego gniewnie i poszła z Conno-rem, mrucząc pod nosem: -
Powinnam była go zastrzelić.
Gregori gwizdnął cicho, gdy drzwi do kuchni się zamknęły.
- Urocze. Twoja dentystka to ostry kociak.
-------------------------------------------------
- Chwilę potrwa, zanim znieczulenie zacznie działać. Laszlo odchrząknął, żeby zwrócić na
siebie uwagę, i znacząco spojrzał na zegarek. Obawiał się, że zabraknie im czasu.
- Już działa. - Roman wskazał ząb. Nic dawnego, technicznie rzecz biorąc, jest przecież
martwy. I tak się czul od wielu, wielu lat. Ale dziś zabolało jak diabli, kiedy kopnęła go w
podbrzusze. W samochodzie mało brakowało, żeby straci) nad sobą panowanie. Odkąd poznał
Shannę, wracał do życia. Zwłaszcza poniżej pasa. - Możemy zaczynać?
- Tak. - Przysiadła na wysokim stołku na kołkach i przysunęła się do fotela dentystycznego.
Pochyliła się i przycisnęła piersi do ramienia Romana. Stłumił jęk.
- Proszę otworzyć. - Wsunęła mu palec w usta, obmacała górną szczękę. - Czuje pan coś?
Boże drogi, tak. Zdusił odruch, by zamknąć usta na jej palcu i ściągnąć z niego rękawiczkę.
Zdejmij to, najdroższa, a pokażę ci, co czuję.
Zmarszczyła brwi, wyjęła palec z jego ust, spojrzała na swoją dłoń i zaczęła ściągać
rękawiczkę.
- Nie! - Dotknął jej ramienia. Cholera. Łączy ich silniej, sza więź, niż mu się wydawało. - Nic
nie czuję. Proszę kontynuować.
- Dobrze. - Poprawiła rękawiczkę na dłoni. Boże drogi, nie do wiary. Kontrola umysłu
śmiertelnika działa przecież w jedną stronę. Siłą woli narzuca obiektowi swoje pragnienia,
dyktuje, co ma robić i tyle. Nikt nigdy nie zaglądał w jego myśli. Śmiertelny nie może czytać
w głowie wampira. Roman obserwował ją bacznie. Ile wychwyciła?
Musi bardzo uważać na swoje myśli, skupić się na bezpiecznych tematach. Koniec rozważań
o jego ustach i o tym, która część jej ciała w nich się znajdzie. Pomyśli o czymś innym, na
przykład o jej ustach i o tym, która część jego ciała mogłaby się w nich znaleźć. Poczuł, że
nabrzmiewa. Nie! Tylko nie seks, nie teraz. Musi mu wstawić ząb.
- Co robimy? - Przechyliła głowę. Na jej czole pojawił się mars. - Wstawiamy ząb czy
uprawiamy seks?
Gapił się na nią ze zdumieniem. Boże. Nie dość, że czyta w nim jak w książce, to jeszcze
mogłaby uprawiać z nim seks. Nie do wiary.
Laszlo sapał głośno.
- Na Boga, skąd jej przychodzą do głowy takie... Tb przecież... - Zmrużył oczy, przesunął
wzrok na Romana. - Panie Draganesti, jak pan może!
Jak mógłby powiedzieć nie, skoro Shanna jest chętna. Seks ze śmiertelną? Ciekawe.
Zwyczajny seks w fotelu dentystycznym. Bardzo ciekawe.
- Sir! - Laszlo podniósł głos o oktawę. Nerwowo bawił się guzikiem. - Nie ma czasu na
dwie... procedury. Musi pan wybierać, ząb albo... - Skrzywił się, widząc wybrzuszony
rozporek
Romana.
Ząh czy... nieząb? Ten ostatni napierał na suwak, jakby mówił: wybierz mnie, mnie, mnie!
- Sir? - Laszlo miał w oczach panikę.
- Przecież myślę - warknął Roman. Cholera. Spojrzał na Shannę. Stała tuż obok, z
nieruchomą twarzą i oczami martwymi jak u manekina. Cholera. Dla niej to się nie dzieje
naprawdę. To tak, jakby uprawiał seks z Vanną. Co gorsza, Shanna znienawidziłaby go po
wszystkim. Nie, nie zrobi tego. Bardzo jej pragnie, ale poczeka. Dopilnuje, żeby przyszła do
niego z własnej woli.
Odetchnął głęboko.
- Wybieram ząb. Możesz się tym zająć, Shanno? Spojrzała na niego niewidzącym wzrokiem.
- Mam wstawić ząb. Zwykły ząb - powtórzyła to, co jej
wcześniej mówił.
- Tak jest.
- Właściwa decyzja, sir, pozwolę sobie zauważyć. - Laszlo nie podnosił wzroku, speszony
zaskakującym obrotem sytuacji i potencjalną zmianą planów. Podszedł do Shanny, podał jej
słoiczek z zębem. - Proszę.
Otworzyła pojemnik, wyjęła siatkową podkładkę, aa której leżał kieł. Roman wstrzymał
oddech, gdy go wyjmowała. Czy na widok kła odzyska jasność myślenia?
- Jest w świetnym stanie - mruknęła, i -Dobrze. W jej oczach to zwyczajny ząb. Laszlo
zerknął na zegarek.
- Sir, jest kwadrans po piątej. - Szarpnął kolejny raz i guzik został mu w dłoni. - O rany. Nie
zdążymy.
- Zadzwoń do Gregoria i dowiedz się, o której dokładnie wschodzi słońce.
- Dobrze. - Schował guzik do kieszeni i sięgnął po komórkę. Wybierając numer, przechadzał
się nerwowo po gabinecie
Przynajmniej miał coś do roboty. Skończyły mu się guziki co znaczyło, że zaatakuje koszulę
albo spodnie. Roman wzdrygnął się na tę myśl.
Shanna pochyliła się nad nim. Znów poczuł na barku jej piersi. Dżinsy stały się za
ciasne. Me myśl o tym.
- Otwieramy.
Szkoda, że nie ma na myśli jego rozporka. Otworzył usta, Piersi miała jędrne i miękkie
zarazem. Ciekawe, jaki rozmiar stanika nosi. Nie za duży, ale i niezbyt mały.
- Trzydzieści sześć B - mruknęła, pochylona nad tacą z narzędziami.
Jezu Chryste, czyżby słyszała wszystko, co sobie pomyśli? Tyle samo, ile on od niej?
Zobaczmy: Jaki rozmiar ubrań mam ci kupić?
- Dziesiątkę. Nie. - Skrzywiła się. - Dwunastkę. - Za dużo pizzy i sernika. Boże, nienawidzę
tyć. Oddałabym wszystko za ciastko z czekoladą.
Roman uśmiechnąłby się, gdyby nie miał szeroko otwartych ust. Przynajmniej jest szczera do
bólu. A co o mnie sądzisz?
Przystojny... Tajemniczy... Dziwny... Zajęła się pracą. Inteligentny... Arogancki...
Pociągający... Jej myśli były odlegle, niewyraźne, koncentrowała się na tym, co robią jej
ręce. Napalony. .. Wielki jak ogier...
Wystarczy, dziękuję. Jak ogier? Znaczy, że jej się to podoba czy nie? Cholera, niepotrzebnie o
to pytał. Zresztą co go obchodzi, co o nim myśli zwykła śmiertelniczka? Niech wstawi ten
cholerny ząb. Ale dlaczego uważa, że jest dziwny.
Odsunęła się.
- Tb bardzo dziwne. Owszem. Jak i on.
Uważnie przyglądała się tacce z instrumentami. Szczególnie interesowało ją małe lusterko na
długim cienkim drążku.
O nie.
- Pewnie się zepsuło - podsunął.
- Ale siebie widzę. - Pokręciła głową, ściągnęła brwi. - Bez sensu. Dlaczego nie widzę twoich
ust?
- Lusterko ma jakąś wadę. Kontynuuj bez niego. Wciąż wpatrywała się w lusterko.
:evillaugh:

Sparks Kerrelyn - Jak Poślubić Wampira Milionera
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 maja 2012, o 13:29

oba boskie :P ale w tej książce jest masa takich fragmentów :P
No i Connor, o którym części nie mogę się doczekać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40188
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 maja 2012, o 13:59

Mogła bym tu książkę przepisać
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 maja 2012, o 14:04

dokładnie. Wszystkie książki Sparks mogłyby się tu znaleźć w całości i to wcale nie byłaby przesada ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40188
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 maja 2012, o 14:08

Ani trochę, powiedziały co wiedziały zagorzałe fanki :P :P
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 2 maja 2012, o 14:50

jeszcze ten fragment ze spowiedzią i później z krzyżem, by się tu przydał bardzo wzruszający :too_sad: ^_^
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40188
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 maja 2012, o 14:55

I proszeniem o rękę :rotfl:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 2 maja 2012, o 14:59

coś czuję, że my mogłybyśmy tak bez końca te momenty wymieniać :rotfl:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 maja 2012, o 15:15

proszenie o rękę bomba.
zresztą w wątku autorki wymieniłam obiecane ulubione :P i tak się staram ograniczać mocno, bo już czułam że nie brakowało dużo żebym całą książkę wymieniła :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40188
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 maja 2012, o 15:29

Adrastea napisał(a):coś czuję, że my mogłybyśmy tak bez końca te momenty wymieniać :rotfl:

Bez końca i ciągle na nowo :P :P
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 maja 2012, o 17:19

"Rany boskie. Zawsze mu się wydawało, że zwraca uwagę przede wszystkim na kobiecą twarz, a dokładnie - na oczy, bo są zwierciadłem duszy. W tym wypadku to było niemożliwe, bo widział tylko profil. Mały, zadarty dziewczęcy nosek i pełne kobiece usta. Wybuchowa kombinacja. Na niego podziałała. Pstryknął kilka zdjęć.
Miała długie włosy w kolorach złocistych brązów, miodu i platyny. Nie opadały na twarz, bo przytrzymywały je błyszczące spinki, które aż się prosiły, by je wyjąć. Takie włosy trzeba uwiecznić na fotografii.
Szacował, że ma metr siedemdziesiąt pięć wzrostu. Musiała być wysoka, bo górowała nad samochodami, widział jej głowę i piersi. Święty Cyceliuszu, przy takim biuście każdy miłośnik twarzy przerzuci się na piersi. Dzięki ci Boże za aparaty z zoomem.
Wysiadła i szła przez parking na, jak się zdawało, niekończących się nogach. Obcisła spódnica miała z tyłu rozcięcie, które rozchylało się przy każdym kroku i odsłaniało fragment szczupłych ud. I to takich, że koneser piersi stałby się natychmiast wielbicielem ud.
Zwrócił uwagę, jak wąska spódniczka opina jej biodra i pośladki. O święty Dupeuszu. Zasłużyły na kilka zdjęć. I tak miłośnik nóg zagustował w kuperkach."
:evillaugh:

Wampiry w wielkim mieście
Kerrelyn Sparks. Na popędzenie dla Adrastei ;)
Oto i jak pierwszy raz Austin ujrzał Darcy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 2 maja 2012, o 17:24

Zaczęłam czytać już :lovju: a nawet pierwsza strona jest już dobra z tym, że śmiertelnik wchodząc do DVN sam może być śniadaniem :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 maja 2012, o 17:25

Austin ma takie wesołe spostrzeżenia :P W ogóle jest fajny, pasują do siebie z Darcy.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 2 maja 2012, o 17:37

mam pytanko on tak dalej wymyśla świętych czy tylko na początku? :rotfl:
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości