Teraz jest 16 czerwca 2024, o 08:37

Ulubieńcy miesiąca

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!

Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 października 2016, o 12:44

we wrześniu raczej delikatnie było z hitami ;)
na pewno Devil in winter Kleypas - dobrze mi było z tą książką. W ogóle całe Wallflowers uważam za hit, taka Kleypas jaką lubię.
Oraz Nieboszczyk wędrowny Kursy - uśmiałam się po pachy i zdecydowanie za szybko się skończyło ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 4 października 2016, o 10:54

Podium wrześniowe:
3. "Świt nad zatoką" Ktentz
a na miejscach dwa i jeden ex aequo (nie jestem w stanie wybrać):
2./1. "Linia serc" Rowell
2./1. "Dzień cudu" Sawicka

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 października 2016, o 23:44

„Always Forever” Cheryl McIntyre – po raz kolejny przekonuje swoją historią;
„Moje życie obok” Huntley Fitzpatrick – dobrze napisane, chociaż punkt zwrotny został umieszczony w niewłaściwym miejscu;
„Skazani na ból” Agnieszka Lingas-Łoniewska – jakoś dobrze to wspominam, mimo wszystko;
„Lux perpetua” Andrzej Sapkowski – naprawę niezły rozmach;
„I Married a...” Melanie Marchande – króciutkie wstawki, lecz bardzo przyjemne i takie przekrojowe;
„Married to the Bad Boy” Vanessa Waltz – tak, jak się spodziewałam, było bardzo dobrze.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3054
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 11 października 2016, o 00:01

U mnie jakis dramatyczny miesiac w zasadzie moge wyroznic tylko:

Na koniec świata Elizabeth Lowell, dzieki rurko :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 1145
Dołączył(a): 9 lipca 2012, o 13:40
Ulubiona autorka/autor: J. Lindsey, SEP, J. Garwood, J. McNaught,Bishop

Post przez monia0303 » 11 października 2016, o 08:29

We wrześnie królową zostaje: Janet Evanovich - Obłędna szesnastka
Więcej niż wczoraj, mniej niż jutro.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 11 października 2016, o 11:32

sierpień i wrzesień razem:

ObrazekObrazek

mogę jeszcze dodać:
ObrazekObrazek
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Październik 2016

Post przez Duzzz » 1 listopada 2016, o 13:36

Październik 2016

Zapraszamy do spisywania swoich październikowych ulubieńców. :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 2255
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 1 listopada 2016, o 14:15

Julia Quinn, Jeden pocałunek za spokój i nastrój, niby nic się nie dzieje, a jednak
http://slowemmalowane.blogspot.com/2016 ... aunek.html
i
Sarah MacLean, Uwodziciel bez szans świetnie się bawiłam
http://slowemmalowane.blogspot.com/2016 ... szans.html
i
Lisa Kleypas, Zimowy ślub za podróż do Gretna Green
http://slowemmalowane.blogspot.com/2016 ... -slub.html
i
Lisa Kleypas, Jesienne zauroczenie za temperament i racjonalna kłótliwość
http://slowemmalowane.blogspot.com/2016 ... zenie.html

nie mogłam się zdecydować na jedno :)
Ostatnio edytowano 1 listopada 2016, o 21:00 przez montgomerry, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 3217
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 1 listopada 2016, o 19:01

Mój październik był wyjątkowo bogaty w godne polecenia lektury:

Obrazek

tu recenzja


Obrazek

tu recenzja

Obrazek

tu recenzja

Obrazek

tu parę słów o wrażeniach

Obrazek

tu recenzja Alias i dyskusja na temat

Obrazek

tu recenzja

Obrazek

tu wrażenia

Jakbym miała ranking ustawić, to zdecydowanie na pierwszym miejscu Stuart, drugie idzie do Dare, a trzecie do Kleypas, ale Kleypas czuje na plecach gorący oddech Thorne.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3046
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 1 listopada 2016, o 20:56

Ulubione

wrzesień:
Cherry Brittainy C. - Art&Soul - za emocje, które we mnie wzbudziła :]

październik:
1. Sheridan Mia - Stinger - za całość, prawie wszystko mi się podobało, nawet ta niedorzeczna końcówka.
2. Fisher Tarryn - Mimo moich win

Avatar użytkownika
 
Posty: 13089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 1 listopada 2016, o 23:28

Ulubiona książka października to... "Czary" Jill Barnett, za to w listopadzie do ulubionych z pewnością zaliczę "Skazanie" Emmy Chase, bo świetnie się przy niej bawię.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3217
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 2 listopada 2016, o 09:29

Dorotka napisał(a):Ulubiona książka października to... "Czary" Jill Barnett, za to w listopadzie do ulubionych z pewnością zaliczę "Skazanie" Emmy Chase, bo świetnie się przy niej bawię.


Czary bardzo lubię, od lat. Natomiast z Emmą Chase jest mi wybitnie nie po drodze. Robiłam parę podejść pod różne jej książki i to nie mój świat.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 listopada 2016, o 09:52

Vip - ja też nie byłam zachwycona jej twórczością, ale dostałam "Skazanie" [z zapewnieniem, że jest zabawna] i tylko dlatego zaczęłam ją czytać. I nie żałuję, bo ta książka jest zdecydowanie w moim guście, bo wszystko co ma świetny humor przyciąga mnie jak magnes, a poza tym historia niepoprawnego uwodziciela, który zakochuje się po uszy w dziewczynie matkującej sześciu niesamowicie żywiołowym bratankom jest kapitalna.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3217
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 2 listopada 2016, o 10:46

Czytałam to, to znaczy gdzieś do połowy, potem się zniechęciłam i odłożyłam... Coś mi nie podeszło w tej książce, ale w zasadzie nie pamiętam już co...

Edit: znalazłam swoje wrażenia na świeżo po lekturze.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 listopada 2016, o 11:21

muszę pomyśleć, ale na pewno październikowym hitem jest Siła niższa Kisiel ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 20881
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 listopada 2016, o 13:24

Jeśli chodzi o październik u mnie to najbardziej podobały mi się:

1. Mary Balogh "Idealna żona". Bardzo lekka, zabawna i pozytywna książka.
2. Kate Hardy "Zorza nad fiordem". Fajny hq, z Norwegią w tle, dość dobrze oddany klimat tego kraju.
3. Lucy Maud Montgomery "Błękitny zamek". Za całokształt.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 listopada 2016, o 00:17

„Revealed to Him” Jen Frederick – wspominałam dlaczego; bohaterzy i historia;
„Alfabet miłości” Shana Galen – zaskakująco dobrze się czytało, składnie;
„Mr. Perfect” J.A. Huss – wspominałam również dlaczego; lekko i zabawnie;
„Zabiorę cię do Grecji” Caitlin Crews – harlequin, który nieoczekiwanie zrobił na mnie wrażenie;
„Obsesja” Jennifer L. Armentrout – po prostu dobrze się czytało;
„Sprawa Niny Frank” Katarzyna Bonda – z pozoru luźne elementy tworzące jednak całość; nietuzinkowo przedstawione postacie i ta zaskakująco zagmatwana końcówka.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3217
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 30 listopada 2016, o 12:02

Listopad:

Obrazek

Tytuł: "To tylko historia o miłości". On jest cierpiącym na niemoc twórczą laureatem Pulitzera, ona pisze romanse. On pogardza gatunkiem, chociaż poza książką, za którą dostał rzeczonego Pulitzera nie napisał nic innego i to od pięciu lat. Ba, skasował pół bańki zaliczki na następną książkę i jej nie napisał. Spotykają się przypadkowo w Starbucksie, ona wie, kim on jest, on nie wie, kim ona jest. Mają wspólnego agenta. Występują wspólnie w programie telewizyjnym, w którym on zachowuje się jak dupek, skutkiem czego zostaje wyzwany, by napisać romans. Przyjmuje wyzwanie i zaczyna pisać i okazuje się, że jest jego inspiracją. Koniec końców, każde pisze swoją historię, w której bohaterami są tak naprawdę oni sami :) Pisane w pierwszej osobie, naprzemiennie, raz z jego perspektywy, raz z jej. Trochę przemyśleń na temat ogólnego stosunku (czytaj pogardy) do gatunku literackiego pt. romans i jego podgatunków, w sumie spójnie z niedawno toczoną na naszym forum dyskusją... Bardzo romantyczna końcówka, całość niezwykle sympatyczna. Z opisu głównego bohatera (oraz z jego nazwiska - Aidan Tyler) wynika, że autorka zauroczyła się Aidanem Turnerem, czyli aktorem grającym Poldarka. Nie powiem, akurat mam na świeżo drugi sezon serialu, a mam słabość do bohatera, więc czytałam z tym większą przyjemnością.

Całość na przynajmniej 8,5/10.

Obrazek
tu wrażenia

I Karen Hawkins:

Viperina napisał(a):Skończyłam Zakochanych mimo woli:

Obrazek

i z pewnym zaskoczeniem stwierdzam, że było sympatycznie. Przede wszystkim ładnie opisana sfera emocjonalna. Z pewną nieścisłością, bo o tym, że ona go kocha od czterech lat dowiadujemy się po trzech czwartych powieści, zupełnie jakby autorka akurat wpadła na ten pomysł i nie chciało jej się wrócić, żeby dorzucić jakieś info albo choćby sugestię tego na początku. Fabularnie trochę za bardzo. Duet złoczyńców mało przekonujący, w zestawie i pojedynczo. Nie podzielam nadziei na trzeci tom serii, którego bohaterem ma być Nick, koleś nie jest niegrzecznym chłopcem, który miał do szkoły pod górkę, tylko kawałem skurczybyka, w dodatku wykonującym podstępne ruchy. W zasadzie życzyłabym mu poślubienia Theresy i rogów, które by mu w następstwie przyprawiała.

Julia i Alec są natomiast fajną parą, z tym całym dochodzeniem do uczucia, nieporadnością w wyjaśnianiu nieporozumień i głupstwami, które wyczyniają po drodze.

Całość na jakieś 6,5/10. Sympatyczne.


Viperina napisał(a):Kończę część o Lucienie. Temat jest świetny, ale mam wrażenie, że potencjał został nieco zmarnowany (pomysł lepiej pociągnęłaby inna autorka). Ale czyta się nieźle.

Mam natomiast podobne zastrzeżenia co Ty, Kawo, dotyczące konsekwencji w chronologii dat. Otóż w epilogu włoskiego wydania, dziejącym się wiosną 1815 roku Lucien ma bliźniaki. Drugi tom serii zaczyna się w listopadzie 1815 r., zakładałam więc, że bliźniaki Luciena pochodzą z pierwszego małżeństwa. Tymczasem na razie nie ma słowa o żadnych bliźniakach ani w ogóle dzieciach Luciena. A z Arabellą nie zdążyłby ich mieć. Co ciekawe, w polskim wydaniu w ogóle nie ma żadnego epilogu. Ki diabeł?

Edit.

Obrazek

Jednak było dobrze. Ładnie pociągnęła temat - niełatwy, bo do bohatera można było mieć dużo zastrzeżeń, wszak dekadę wcześniej uwiódł i porzucił bohaterkę, na jego korzyść mógł działać młody wiek - miał wtedy zaledwie dwadzieścia lat - a w dodatku fakt, że właśnie odziedziczył po zmarłym ojcu książęcy tytuł i znalazł się, wskutek nieodpowiedzialnych działań wspomnianego ojca, na finansowym dnie, skutkiem czego bardzo potrzebował bogatej dziedziczki. W końcówce dostajemy dodatkowe wyjaśnienie, które dość intensywnie wybiela postać głównego bohatera.

Co jest ładne? Chyba to, że kochał ją rozpaczliwie przez te wszystkie lata. Że chce koniecznie ją odzyskać i nie zawaha się użyć wszelkich dostępnych, także dyskusyjnych środków. Było romantycznie, erotycznie, gorąco, sentymentalnie. Ładnie.

Kupuję ich. I kupuję także dwie pozostałe pary, dość pobieżnie, ale ciągle sympatycznie zarysowane w powieści.

I z tego wszystkiego chyba nawet pociągnę Nicka, chociaż nie lubię gada po pierwszym tomie serii.


Viperina napisał(a):Skończyłam:

Obrazek
She Needed a Husband

When the Earl of Bridgeton, England's most notorious rake, strides into the ballroom, Lady Sara Carrington immediately plans to lure him onto the terrace. The willful beauty's brothers want to marry her off to some stodgy old man to curb her wildness, so she's determined to find her own husband -- one who won't care what she does. Nick is not only indecently handsome and irresistibly charming; he'll also be absolutely perfect.


He Wanted a Mistress

Never has Nick received a more tantalizing proposal -- but because of his past, he's sworn never to marry. Instead, he agrees to give the innocent chit instruction in the art of seduction to help her plan succeed. But when "demonstration" kisses become burningly real, and Sara turns the tables by applying her lessons to him, the infamous rake is in danger of falling in love...with the miss he'd only meant to bed!


Czyli część o Nicku. Powiem szczerze, że z jednej strony podobała mi się najmniej z całej serii (bo nie mój typ bohatera, zdecydowanie), a z drugiej najbardziej, gdyż po pierwsze bohaterka przeczołgała bohatera, a po drugie mamy otwarcie do nowej serii, czyli serii o Pierścieniu talizmanie przechodzącym z rąk do rąk wśród braci Saint John (bracia naszej bohaterki). A najstarszy z braci bardzo rokuje na mój ulubiony typ bohatera (stateczny, pracowity, odpowiedzialny i całkowicie bezbronny wobec swojej wybranki) :)

Ogólnie na jakieś 6,5, nawet może 7, bo nie przerywam i chce mi się więcej.

Viperina napisał(a):Skończyłam:

Obrazek

czyli pierwszą część serii o pierścieniu talizmanie i jestem nieco rozczarowana. Bohaterem. Bo miał być stateczny, przyzwoity, uczciwy, rzetelny i w ogóle, a okazał się być dupkiem.

A mianowicie, przez trzy czwarte albo i więcej powieści, bo w sumie prawie do samego końca z uporem godnym lepszej sprawy nakłaniał bohaterkę, by została jego kochanką. Gdyż miał narzeczoną, której, co prawda, nie kochał i w zasadzie nie chciał poślubić. No ale umówił się z jej ojcem, a jej samej oświadczył, więc uznał, że jego honor wymaga dotrzymania zobowiązania. Olewając przy tym całkowicie honor naszej bohaterki, którą zatrudnił jako najlepszą nauczycielkę w Londynie (coś na kształt Super Niani) do piątki niesfornych dzieci odziedziczonych po kuzynie. Nad drobnym szczegółem, że bohaterka była zubożałą arystokratką i najlepszą przyjaciółką jego siostry, w ogóle się nie pochylił. No nie tak postępują przyzwoici bohaterowie.

Czytało się bardzo dobrze, kapitalne dzieciaki, fajna bohaterka, tylko ten zgrzyt z bohaterem. Niby później próbował jakoś to odkręcić i jednak czynił starania, by umożliwić małżeństwo, no ale. Rozczarowanie.

Tradycyjnie także niekonsekwencja wiekowa, typowa dla Hawkins. W poprzednim tomie bohater ma 31 lat, akcja poprzedniego tomu dzieje się rok wcześniej, więc wedle naprawdę podstawowej matematyki powinien mieć lat 32. Tymczasem ma 35.

Ocena ogólna: 7/10, bo odjęłam punkt za bohatera.


Viperina napisał(a):I ostatni tom serii o pierścieniu talizmanie (przeskoczyłam środkowe trzy tomy, może do nich wrócę).

Obrazek

Powiem tak: zapowiadało się bardzo dobrze, fajna historia o ciekawych ludziach. Niestety, pod koniec, kiedy miało nastąpić samoprzeczołganie się bohatera (które w istocie nastąpiło), to autorka zrobiła to tak niedorzecznie fabularnie, że aż bolały zęby (w dużym skrócie, jak on się w końcu zorientował, że ją kocha, a było na to ciut późno, bo ona go właśnie zostawiła, to postanowił ją odzyskać w zupełnie bezsensowny sposób, ona się oczywiście szybciutko ogarnęła i mu wybaczyła). No słabe to było i dość intensywnie obniżyło moją ocenę książki.

Całość na 7/10, jeden punkt poleciał za końcówkę, gdyby nie końcówka, to byłaby to najlepsza książka Hawkins, jaką przeczytałam.


Jednak różnica jakościowa między książkami Premoli i Thomas a tymi Hawkins znaczna.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Listopad 2016

Post przez Duzzz » 1 grudnia 2016, o 15:09

LISTOPAD 2016

Nowy miesiąc się zaczął więc warto przypomnieć sobie ulubieńców z poprzedniego ;)
Zapraszamy do spisywania swoich faworytów! :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 grudnia 2016, o 15:31

Noc Kupały Miszczuk na pewno. Jako kontynuacja świetniej Szeptuchy, sama w sobie jest okej, ale jako uzupełnienie super.

No i oczywiście ostatnia Robb - Pożądanie i śmierć. Norka coraz gorszych zwyroli tworzy, aż się włos jeży.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 2 grudnia 2016, o 14:23

W listopadzie nie było trudno wybrać pierwsze dwa miejsca, trzecie w sumie o włos wygrało z "Upadkiem Adama" Brown
3. "Odważna panna Elise" Bronwyn Scott
Obrazek
2. "Dotyk śmierci" J.D. Robb
Obrazek
1. "Eleonora i Park" Rainbow Rowell - bezapelacyjne numer jeden tego roku!
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 grudnia 2016, o 23:29

Nie mam ochoty się ograniczać, a zatem:
„Spokojna przystań” Nora Roberts – wyszło nieoczekiwanie romantycznie, co bardzo mi odpowiadało;
„The Lost Night” Jayne Castle – przede wszystkim za coraz bardziej wciągający świat i oczywiście za wszystko inne;
„Pocałunek demona” Lynn Raven – niby nic takiego, wręcz oklepany schemat, lecz coś w sobie miało; szkoda tylko, że nie ma następnym części, chociaż były obiecane;
„Beta: nowe pokolenie” Rachel Cohn – było lepiej niż się spodziewałam;
„Lato nad jeziorem” Erica James – po prostu interesująca pozycja;
„W sercu pustyni” Sarah Morgan – jeden z lepszych harlequinów, o czym już wspominałam;
„Kolory zmierzchu” Amanda Quick – tytuł nieźle brzmi, lecz nijak ma się do historii; przypuszczam, że w wykonaniu innej autorki mogłoby być mrocznie i przygnębiająco, ale na Quick zawsze można liczyć, że nie zawiedzie;
„Noc bez brzasku” Alistair Maclean – za skrajne warunki atmosferyczne; jakoś trudno mi to zignorować;
„Knocked Up by the Bad Boy” Vanessa Waltz – fascynujący początek: o tym, jak Johnny’emu łatwo idzie wyrywać panienki, gdy raptem zostaje wystawiony do wiatru, bo tatuś Mayi nie lubi Włochów, następnie rewelacyjnie ze sobą się użerali; po prostu coś dla mnie;
„Światło i mrok” Jayne Ann Krentz – okazało się zaskakujące i fascynujące, zdecydowanie wychodząc poza schemat; niekonwencjonalnie ujęty wątek o dążeniu do równowagi; miało jednocześnie w sobie coś mrocznego;
„Kiedy wszystko się zmienia” Lisa De Jong – w zasadzie lepiej się zaczyna niż się kończy.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2255
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 6 grudnia 2016, o 10:42

w listopadzie:

Warleggan, Winston Graham

http://slowemmalowane.blogspot.com/2016 ... eggan.html

Avatar użytkownika
 
Posty: 3217
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 2 stycznia 2017, o 11:45

Grudzień 2016:

Obrazek

tu recenzja

Obrazek

Bardzo sympatyczna historia miłosna z czasów Wojny Dwóch Róż.

Obrazek

Bożonarodzeniowo.

Obrazek

Zamknięcie serii o skandalach. Poprawnie.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Grudzień 2016

Post przez Duzzz » 2 stycznia 2017, o 13:13

Grudzień 2016

Zapraszamy do spisywania swoich ulubieńców. :-D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość