Strona 20 z 31

PostNapisane: 1 czerwca 2024, o 05:54
przez cedar
Ciężko mi póki co uwierzyć, że dorosłe babsko, które tylko furczy na innych, czepia się akurat tej, która zasuwa jak dzika, żeby wszyscy mieli co do ust włożyć, a sama tylko ogląda paznokcie może być wyłącznie perspektywą Feyre.
Swoją drogą nie jestem pewna, czy i ją lubię. Widzę, że Maas przoduje w tworzeniu bohaterek, których się nie lubi jakoś szczególnie.

PostNapisane: 1 czerwca 2024, o 21:01
przez aniazlipca
Ale to wszystko wiemy z perspektywy Feyre...kto zajmuje się domem, zakupami, sprzątaniem, praniem itd.? Na pewno nie F.
Ja zmieniłam zdanie o F. w 2 książce i z każdą częścią dalej miałam jej dość....no Maas nie ma jakoś szczęścia do głównych bohaterek...na szczęście umie pisać drugoplanowe postacie :wink:

Powtarzam mafijne książki.... :shifty:

PostNapisane: 2 czerwca 2024, o 06:39
przez cedar
No, zakupy to do tej pory były na bzdety - pieniądze, które zarobila Feyre.
No nic, może zmienię zdanie. Sam "Dwór" robi się coraz ciekawszy, jak już F łapała suriela albo scena z boggiem (fajnie zadziałała mi na wyobraźnię). Czyta się spoko, choć nie przeczę - Maas mogłaby nieco podkręcić tempo i odpuścić sobie opisy wszystkich outfitów bohaterów. ;)

PostNapisane: 4 czerwca 2024, o 08:42
przez cedar
Dziewczyny, mam dylemat. Kończę pierwszy tom "Dworów", a jutro jadę na krótkie wakacje. Bagaż mam ograniczony, chciałam wziąć czytnik, ale tych książek, na które mam teraz dziką ochotę, nie ma na legimi (w przypadku jednej JESZCZE). Więc muszę papier. Co wybrać?
- drugi tom "Dworów" Maasowej?
- czy "Sądny dzień" Jagi Moder (która nęci mnie Samem Winchesterem w spódnicy)?

PostNapisane: 4 czerwca 2024, o 09:09
przez Nocny Anioł
Ja głosuje na Dwory :cheer:

PostNapisane: 5 czerwca 2024, o 18:35
przez Kawka
Chyba muszę te "Dwory" w końcu przeczytać, bo ostatnio znów mi wszędzie wyskakują. :hyhy: No i niby jestem ciekawa o co tyle halasu, a jakoś się zabrać nie mogę. :bezradny:

PostNapisane: 5 czerwca 2024, o 21:39
przez cedar
Nocny Anioł napisał(a):Ja głosuje na Dwory :cheer:

Wzięłam czytnik, na Legimi wskoczył "Sądny dzień", więc samo wyszło.
Plecak mam tak nabity, że książka papierowa nie weszłaby choćby nie wiem co. Życie.
Za to przed wyjściem z domu na speedzie dokańczałam pierwszy tom "Dworów" - no, na koniec zaczęło się poważnie dziać.
Ciekawi mnie Rhysand, fajnie miesza i chętnie zajrzałabym mu do głowy.

PostNapisane: 5 czerwca 2024, o 22:12
przez aniazlipca
Rhysand to dla mnie najgorsza postać tej serii :evil:
już sama wybrałaś, a ja tej 2 opcji nawet nie znam :lol:

nie wiem czemu tak lubię Corę Reilly, ale powtarzam sobie niektóre jej książki...ciekawe kiedy u nas będzie o Nevio...

PostNapisane: 5 czerwca 2024, o 22:39
przez cedar
Czemu najgorsza? Knuje jak się da, odpowiada moim wyobrażeniom fae. :mrgreen:
Tamlin przy nim jest zdziebko nudnawy. :P
Swoją szosą jak czytacie fae? Fa-e? Fej?

Książka Jagi Moder zaczęła się nieźle. Choć na razie dopiero dojechali do Osówki...

PostNapisane: 6 czerwca 2024, o 07:45
przez Nocny Anioł
Ja się w nim zakochałam od pierwszego spotkania, to chyba było na festynie. Kocham takich bohaterów. Chbya czytałam Fae

PostNapisane: 6 czerwca 2024, o 08:26
przez cedar
Ja mam nadzieję, że on jeszcze tak namiesza, że wszystkim w pięty pójdzie. :D

PostNapisane: 6 czerwca 2024, o 19:51
przez Liberty
JD Robb "Desperation in Death" (tom 55).

PostNapisane: 7 czerwca 2024, o 10:40
przez Nocny Anioł
cedar napisał(a):Ja mam nadzieję, że on jeszcze tak namiesza, że wszystkim w pięty pójdzie. :D

Namiesza, namiesza

PostNapisane: 8 czerwca 2024, o 16:38
przez Fringilla
Chyba biję swój rekord dla jednego tytułu "czytam codziennie po 3 strony przed snem od miesiąca mocno ponad i jestem w połowie" :P
Sympatyczna opowieść z kotami (i psem), profity ze sprzedaży na rzecz weteranów, ale ranyyyyy... jakie to długie szokująco, człowiek nieprzyzwyczajony (530 stron ebookowo) :evillaugh:

Uf, ale ogólnie wreszcie wróciłam na łono czyteliczo bardziej, ciężko było.

PostNapisane: 9 czerwca 2024, o 07:17
przez kejti
Co to za tytuł?
u mnie wyjątkowo fantastyka w formie audiobooka, nie słucham zbyt często ale to mnie zaciekawiło hmmm

Powiernik mieczy Kel Kade
Obrazek
Waleczny jak Conan. Honorowy jak Aragorn. Logiczny jak Sheldon.

Rezkin został wychowany i wyszkolony w odosobnieniu w północnych ostępach królestwa Ashai. Całym jego światem była Forteca, a jedyną rodziną - Mistrzowie i Adwersarze. Ale Mistrzowie i Adwersarze nie żyją. Trupy wszystkich zostały dziedzińcu Fortecy. Prawie wszystkich, bo jeden człowiek uniknął rzezi. I to właśnie jego tropem Rezkin wyruszy w świat zewnętrzny. Być może ten człowiek wie, jakiej prawdy nie zdążył przekazać umierający Mistrz. Być może gdzieś tam są ci przyjaciele, których Rezkin ma szanować i chronić. Być może gdzieś tam odnajdzie ostateczny cel swojego istnienia. Najpierw jednak musi odnaleźć się w świecie pełnym małych i dużych ludzi, którzy nie posiadają Umiejętności, nie przestrzegają Zasad a na dodatek ciągle się uśmiechają i rumienią. Słowem: to nie jest świat dla poważnego herosa.

PostNapisane: 10 czerwca 2024, o 11:44
przez cedar
Nocny Anioł napisał(a):
cedar napisał(a):Ja mam nadzieję, że on jeszcze tak namiesza, że wszystkim w pięty pójdzie. :D

Namiesza, namiesza

Wzięłam się za drugi tom i zdecydowanie wolę Rhysa. Jest ciekawiej u niego i co by nie powiedzieć o nim, Feyra się dzięki niemu rozwija.
Tymczasem Tamlina mam już trochę dość...

PostNapisane: 10 czerwca 2024, o 13:37
przez Fringilla
kejti napisał(a):Co to za tytuł?

Interference autorstwa L.A. Witt (tak, mm).
Daje do myślenia od własnych preferencjach narracyjno-romansowych (styl, długość, etyczne standardy bohaterów, innowacyjność itp itd) :hyhy:

W międzyczasie udało mi się dokończyć 4 inne lekkie tytuły, w tym jeden zaczęty w czerwcu :]

PostNapisane: 10 czerwca 2024, o 21:58
przez Nocny Anioł
cedar napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):
cedar napisał(a):Ja mam nadzieję, że on jeszcze tak namiesza, że wszystkim w pięty pójdzie. :D

Namiesza, namiesza

Wzięłam się za drugi tom i zdecydowanie wolę Rhysa. Jest ciekawiej u niego i co by nie powiedzieć o nim, Feyra się dzięki niemu rozwija.
Tymczasem Tamlina mam już trochę dość...


Jego trzeba zakopać, masz łopatę

Obrazek

PostNapisane: 11 czerwca 2024, o 06:48
przez cedar
Łopata jak znalazł! Dziękuję! Kiedy typ uwięził Feyrę w domu właśnie łopatą mu chciałam przywalić w łeb. Co to miało być, do ciężkiej zarazy?!
W ogóle ten ich związek wywoływał we mnie coraz więcej mdłości. Mam nadzieję, że to definitywny koniec.

PostNapisane: 11 czerwca 2024, o 09:29
przez Nocny Anioł
Ja uważam ze ich związek to pomyłka, ona go nie kocha. To nie jest miłość tylko jakaś chora wdzięczność. W całej opowieści ten goc ma tylko jeden pozytywny przebłysk, ale i tak bym go zakopała...głęboko

PostNapisane: 11 czerwca 2024, o 21:12
przez aniazlipca
cedar napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):
cedar napisał(a):Ja mam nadzieję, że on jeszcze tak namiesza, że wszystkim w pięty pójdzie. :D

Namiesza, namiesza

Wzięłam się za drugi tom i zdecydowanie wolę Rhysa. Jest ciekawiej u niego i co by nie powiedzieć o nim, Feyra się dzięki niemu rozwija.
Tymczasem Tamlina mam już trochę dość...

oj zniszczyła postać Tamlina Maas...za to Rhys i Feyre są najgorsi w 3 części bodajże...ja w zasadzie czytałam bo ciekawiła mnie akcja, a nie ich pesudo-romans.

Ja czytam Kocham Cię ponad życie Josephine Lys na Legimi :czyta2:

PostNapisane: 12 czerwca 2024, o 08:27
przez cedar
Szczerze powiedziawszy już pod koniec pierwszej części było wiadomo, że Tamlin normalny nie jest. A jak się przyjrzeć, to od samego początku (ale to też ogólny problem z motywem Pięknej i Bestii). Moim zdaniem go nie zniszczyła, po prostu wiemy o nim coraz więcej.

Nic to. U mnie Feyra poznała właśnie "wewnętrzny krąg" Rhysa i udała się z nim do więzienia.
Trochę rozwlekle Maas pisze, za dużo tu siedzenia i gadania (oraz opisywania fryzur i ciuchów), ale jak sie skupić na tym, co się dzieje, to jest całkiem spoko.

PostNapisane: 12 czerwca 2024, o 19:33
przez Nocny Anioł
Długawa seria,ale mi sie podobała.
Obrazek

Minęło dziesięć lat od strasznych wydarzeń, które spotkały Valentinę Noble. Teraz dziewczyna była znacznie silniejsza. Sądziła, że jest gotowa na to, aby zapomnieć o przeszłości. O potworze, który wydawał się porządnym facetem, a urządził jej piekło na ziemi. To było już za nią, on leżał w grobie, a ona powoli odżywała. I chciała być szczęśliwa, żyć z dala od niebezpiecznych ludzi. Los jednak chciał inaczej. Któregoś dnia, podczas poszukiwań zaginionej pracownicy, wkroczyła w niebezpieczny świat rządzony przez pewnego swojej siły Rixa.

Rix był bossem jednego z największych gangów w mieście. Podległą sobie dzielnicą rządził żelazną ręką, brutalnie, choć na swój sposób sprawiedliwie. Valentina zafascynowała go niemal natychmiast. Miała klasę, była seksowna, tyle że pochodziła ze świata, do którego on nie miał wstępu. Nie powinien był nawet o niej myśleć, a co dopiero jej pragnąć ― ale nie potrafił powstrzymać swoich pragnień. Szybko zrozumiał, że dla niej jest gotów na wszystko. Na łamanie zasad, którymi dotąd się kierował, i na rozlew krwi. Nie sądził jednak, że będzie się musiał mierzyć z kłamstwami. Jej… i własnymi.

Na początku wszystko było oczywiste. Piękna właścicielka galerii sztuki. Srebrnooki gangster. Pożądanie. Namiętność. Kiełkujące uczucie. Tylko że w tym świecie nic nie jest takie, na jakie wygląda. Kłamstwa, niedopowiedzenia i domysły przysłaniają prawdę.
A prawda bywa trudna do zniesienia.

Czy odważysz się dostrzec prawdę schowaną pod kłamstwami?

PostNapisane: 14 czerwca 2024, o 18:46
przez aniazlipca
Skradziony punkt Grace Reilly :czyta2:

PostNapisane: 14 czerwca 2024, o 19:41
przez gosiurka
Zostały mi ostatnie 200 stron Mile High - Liz Tomforde

Obrazek