Teraz jest 11 października 2024, o 00:31

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 maja 2008, o 21:19

a nie napisali malutkim druczkiem na dole strony, ze perwsza edycja ukazała się nakładem wydawnictwa Da Capo w roku...



swoją drogą mnie denerwuje rozróżnienie na 1 wydanie i 1 edycję , albo umieszczanie informacji o edycji na dole strony malutkimi literkami (tak żeby nie było widać) Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 maja 2008, o 21:27

W ogóle nic nie umieścili!!!

Ten numer z tłumaczem zresztą chyba znów się powtórzył, ale chyba w końcu prawdziwi tłumacze zrobili awanturę, bo na ich stronie już są właściwe nazwiska...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 maja 2008, o 21:29

to jest wyjatkowo nieuczciwe

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 maja 2008, o 21:42

I mam nadzieję, ze właściwi tłumacze zrobili im ogromą awanturę... Pewnie nawet mogli ich pozwać do sądu o plagiat, ale przy polskich sądach to pewnie nic by nie dało...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 maja 2008, o 17:05

wkurza mnie straszliwie tłumaczenia w filmie i literaturze wyrazu <span style="font-style: italic">lunatic</span> jako lunatyk, trudność trudnością ale to już jest zwykłe niechlujstwo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28617
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 maja 2008, o 18:10

ale walka z "jedynym" tłumaczeniem sympathetic została wygrana, to i lunatic swego sie doczeka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 maja 2008, o 18:12

no fakt, dawno nie słyszałam tamtego czyli Obrazek jest nadzieja Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 30 maja 2008, o 21:50

Irytuje mnie jak laska w romansach współczsnych ma mdłośći, mdleje, jest osłabiona, chudnie i tak przez dwa trzy miesiące a ona się nie moze zorientować, ze jest w ciąży. A dokładnie dwa trzy miesiace temu uprawiał seks z facetem i to bez zabezpieczenia.

Co to Średniowiecze jest?

Poza tym wkurza mnie to, ze tak często zachodzą w ciążę po pierwszym razie!

No i to pytanie faceta: A mozemy w twoim stanie? Ręce opadają. I skąd ta sierot wie, ze mogą, jak o tym, że zaszła to się przez długi czas nie zorientowała? Skąd ta wiedza?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6431
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 30 maja 2008, o 22:06

Po prostu, ni z gruszki ni z pietruszki zapal im się lampka. A z tą wiedzą - niby w dzisiejszych czasach kobieta powinna wiedzieć takie rzeczy, a mimo to np. w Anglii przeprowadzona test wśród nastolatków i oni byli pewni że: za pierwszym razem nie można wpaść, ze uprawiając seks na tzw. jeźdźca też nie można wpaść. no i jeszcze ta historia Angielki, która była przekonana, że jest w ciąży ze swoja siostrą. Ktoś jej powiedział, że zajść w ciążę można tylko jak się z kimś śpi w jednym łóżku, a ona spała ze swoją siostrą. Nie powiązała swego stanu z tym, ze uprawiała seks z chłopakiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 maja 2008, o 22:14

zważywszy na odsetek 12-letnich matek w Anglii wszystko jest możliwe Obrazek kraj cudów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 30 maja 2008, o 22:24

powtórzę Ręce opadają

Avatar użytkownika
 
Posty: 28617
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 maja 2008, o 22:55

co do fabuł: dorzucic jeszcze trzeba ludzką skłonność do racjonalnie nielogicznego bronienia się przed uświadomieniem sobie sytuacji, spowodowanego często silnym stresem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 czerwca 2008, o 16:25

<span style="font-style: italic">Koszmary dzieciństwa odcisnęły piętno na charakterze barona Rothewell, który wiedzie hulaszcze życie, w oparach alkoholu oddając się hazardowi. Pewnego razu przyjmuje zakład o coś cenniejszego niż złoto – w grę wchodzi panna Marchand, zagubiona w obcym kraju, jakoś tak dziwnie w barona wpatrzona… Rothewell musi sprostać zadaniu.



</span>



<span style="font-style: italic">Ujrzana na sali balowej piękność, o szczególnie przyciągającym wzrok dekolcie, zawładnęła myślami lorda Charlemagne’a Griffina. Nim zdążył się obejrzeć, już robił wszystko, by wywrzeć na niej wrażenie. A że lady Sarala Carlisle wydała mu się naiwnym dziewczęciem, zbyt późno dostrzegł w niej nie tylko urodę, ale i błyskotliwą inteligencję. Oboje jednak ulegli wszechwładnemu pożądaniu…

</span>



no tylko sobie porównajcie te blurby

i na dodatek jeszcze jeden:

<span style="font-style: italic">Rodzice Roberta Greysteela Montgomery i Velvet Cavendish postanowili o zaręczynach swych potomków, uważając to małżeństwo za doskonałą transakcję. Gdy narzeczeni spotykają się po latach jako dorośli ludzie, Velvet jest zdecydowana nie dopuścić do ślubu. Nie tylko nie chce poddać się woli przeznaczonego jej mężczyzny, ale nadal pała uczuciem do króla Karola II, a który mężczyzna mógłby z nim konkurować? Jednak Greysteel jest zdeterminowany, by poślubić tę ognistą piękność i podbić jej serce...</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 czerwca 2008, o 00:43

a ja znowu o tłumaczeniach, od rana nie daje mi jedna rzecz spokoju , przeczytałąm sobie dwie ksiazki Lindy Howard Polowanie na sobowtóra i Ryzykowną piękność i wszystko oki ksiazki super



ale są pewne nieścisałości

bohaterka jest właścicielką siłowni w PnS nazywa sie ona Piękno ciała w RP Dobra forma, ktoś coś źle przetłumaczył, zero podobieństwa coż nazwy własne mają dla mnie duze znaczenie a jeżeli mam jakąś serię, cykl, trylogię czy dylogię to oczekuję, że we wszystkich częściach będą takie same Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 czerwca 2008, o 00:50

też to zauważyłam.

tak to jest jak za dylogię biorą się dwa wydawnictwa Obrazek

swoją drogą właśnie skończyłam czytać część drugą i jedna refleksja mi się nasuwa - Amber jest purytański. w części pierwszej było dużo scen erotycznych, co druga strona.

w drugiej seks zszedł na drugi plan, prawie go nie było, a ostrzejsza scena (jedna Obrazek ) była pod koniec książki. jak zwykle w Amber Obrazek

nie konfrontowałam tego z oryginałem, więc nie wiem, czy autorka po prostu nie pisała już tak pikantnie, ale jakoś wierzyć mi się nie chce Obrazek

refleksja wzięta stąd, ze już trochę książek Ambera przeczytałam i schemat mają przejrzysty...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 czerwca 2008, o 00:56

Mr Perfect też był chyba ostro okrojony, to też jest irytujące, jak mozna wycinać coś z ksiązki? Obrazek



moze ktoś w Amber siedzi i czuwa nad moralnością czytelniczek, zeby nie daj Boże jakaś scean ich nie zdeprawowała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 czerwca 2008, o 01:07

ale przez to niszczą przyjemność czytania. przez te sceny o wiele lepiej czytało się jedynkę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 czerwca 2008, o 01:31

ja lubię byc deprawowana i dlatego tak mnie to denerwuje

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 czerwca 2008, o 12:12

normalka- Jo Beverley Kompania Hultajów ma kilka nazw nawet w jednym wydawnictwie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 8 czerwca 2008, o 13:00

Hmmm. dawno temu tłumaczyłam dla Ambera - wtedy nie ciachał....Ale może teraz.... Albo TE sceny były tak koszmarnie przetłumaczone, że postanowili je okroic?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 czerwca 2008, o 13:07

z litości dla czytelnika? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 czerwca 2008, o 14:51

Albo z obawy, coby się nie obrzydził do wydawnictwa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 8 czerwca 2008, o 15:02

to tam redaktorka tłumaczyła mi, że mniej wazna wierność autorce, jak to "żeby się gładko czytało"...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 czerwca 2008, o 15:04

No cóż. Moim zdaniem raczej jeśli autorka jest dobra, to i gładko się czyta, a jak jest zła, to chyba żaden tłumacz jej nie pomoże....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 czerwca 2008, o 16:43

a to pokrętna logika Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości