przez Lucy » 6 lipca 2011, o 12:26
Jeżeli ktoś ma ochotę, poczytać sobie romans/obyczajówkę we włoskim klimacie, to śmiało może sięgnąć po "Za oknem cukierni" Sarah-Kate Lynch. Jest to opowieść o 44- letniej oczywiście pięknej ,inteligentnej ,bogatej kobiecie ,która po wielu nieudanych próbach in-vitro i jednej adopcji ,przez przypadek dowiaduje się ,że jej mąż ma drugą rodzinę w Toskanii . W stanie upojenia alkoholowego rezerwuje bilet na samolot w celu wyjaśnienia sprawy na miejscu . W małym toskańskim miasteczku rezyduje organizacja swatek zwana :"Tajną Ligią Owdowiałych Cerowaczek" ,która postanawia uleczyć jej złamane serce. Wynikają z tego same śmieszne sytuacje ,bo są to same staruszki . Trudno kogoś śledzić ,jeżeli jest się ślepą jak kret ,albo trzeba chodzić ciągle do ubikacji . Z opisu na okładce można pomyśleć : biedactwo ,facet zrobił jej takie świństwo ,ale nie wszystko jest takie proste. Ona sama jest nie bez winy ,a to w jaki sposób kończy się książka, jest wielce dyskusyjne . Jest oczywiście "żyli długo i szczęśliwie" ,ale to co ona zrobiła ... Pozycja akurat do Klubu Dyskusyjnego .
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.