Teraz jest 7 października 2024, o 00:49

Tłumaczenia: perełki i porażki

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 5 listopada 2008, o 01:44

No to mnie szlag trafi!!! Oni chyba naprawdę chcą sobie skrócić pracę i obcinają tekst... Chyba w końcu przeczytam,tę ksiązkę z translatora...

Chyba tylko Bis jak na razie nie miał wpadek z tłumaczeniami?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 listopada 2008, o 10:54

Świat Książki chyba też Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 5 listopada 2008, o 11:06

qrcze, jeszcze jestem w stanie zrozumieć [choć z trudem], dlaczego tnie ksiązki pajacyk - krótkie terminy i mały/cienki format, ale Amber? Chyba że im o tempo tłumaczenia chodzi, bo sceny miłosne są czaso-i-pracochłonne... Amber ma zreszta u mnie duuużą kreske za zlikwidowanie korekty autorskiej!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 listopada 2008, o 13:59

mnie się zdaje że to dopiero niedawno nastąpiło bo książki sprzed paru lat trudno posądzić o skróty ...



ciekawe co by powiedział autor gdyby mu o tym napisać, oni przynajmniej odpisują na maile w przeciwieństwie do wydawnictwa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 listopada 2008, o 16:24

Julia Quinn powiedziała, że nie ma żadnego wpływu na to, jak są jej książki tłumaczone - sprzedaje prawa i tu się jej kontrola kończy. Zresztą nawet i tym to się pewnie agent jakiś zajmuje...

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 listopada 2008, o 02:35

No to nic tylko uczyć się angielskiego nam nie pozostaje...

 
Posty: 249
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez agas32 » 12 listopada 2008, o 23:19

Madlenita angielski się zawsze przyda Obrazek Można jeszcze czytać z translatorem.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 13 listopada 2008, o 00:55

Ja tak właśnie czytam!!!

I stwierdzam, że polscy tłumacze, przynajmniewj Ci co tłumaczyli Robb, Słodka śmierć i O włos od śmierci (*bo te książki najpierw czytałm w orginale z translatora) nie porafią oddać charakteru ksiązek Robb, mam na myśli kilka scen, które bardzo podobały mi się w orgunale (rozmowa i ewentualnej ciąży Eve, może ciążach;-) i fragment jak dała R. w zęby) a gdy czytałam to po polsku to już nie było to....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2008, o 12:28

tośmy już dawno stwierdziły że nawet najgłupsza piosenka po angielsku brzmi fajnie- a weź ją przetłumacz ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 653
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez diawie » 13 listopada 2008, o 15:18

moze jestem troche zapozniona ale dziewczyny powiedzcie jak zdobyc tego translatora i ogolnie do czego to sluzy wiem ze do tlumaczenia ale bardziej dokladnie prosze bo naprawde strasznie mnie wkurzaja coraz czesciej stosowane przez wydawnictwa- wycinanie lub skracanie w tlumaczonych ksiazkach ,a dodatkowo moze przeczytalabym jakas ksiazke jeszcze nie przetlumaczona ,

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 13 listopada 2008, o 17:31

To program, który tlomaczy, ale efekty są rózne, najgorzej jest z imionami, ale jeśli masz dobrą pamięć to zapamiętujesz, że wigilia to Eve a taniec ludowy to Morris...



Jeśli chcesz go ściągnąć, to najlepiej wpisać nazwę w google+download. Najczęśćiej pojawiają się fora na których trzeba się zarejestrować, tam jest link do strony, np.4shared, rapidshare lub inne... Jeszcze sprawdzę skąd się bierze kod aktywacyjny, zresztą to może być podane w poście na forum...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 13 listopada 2008, o 17:42

to jest np. efekt działania English Translator 3 [dodatek do gazety]



<span style="font-style: italic"> '

Teraz oni byli w podniesieniu dla trzech - ułożyć podłogę jazda, aż do apartamentu. Amy lubiła to. To brakowało wszystkiego jeszcze ona zobaczyła w Manhattanie tego dnia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 653
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez diawie » 13 listopada 2008, o 18:09

bardzo ci dziekuje za podpowiedz i jak mozesz to z tym kodem tez mi podpowiedz ,bo mam ograniczony dostep do internetu /nie mam jeszcze w domu tylko dorywczo/a tlumaczenia jakie by nie byly zawsze to tlumaczenia zobaczymy w praktyce zawsze moge wspomagac sie slownikiem

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 13 listopada 2008, o 18:11


Avatar użytkownika
 
Posty: 653
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez diawie » 13 listopada 2008, o 18:21

serdeczne dzieki Lilia teraz to tylko nauka obsugi

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 14 listopada 2008, o 03:23

Powodzenia...

 
Posty: 249
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez agas32 » 15 listopada 2008, o 21:59

Madlenita, ja z translatorem nie umiem czytać. Czasami tłumaczenie jest dla mnie tak niezrozumiałe, że kilka razy zastanawiam się nad znaczeniem ogólnym, albo co autor miał na myśli.

Może to też wina translatora. Wiadomo, że kolejne wersje są coraz lepsze Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 listopada 2008, o 23:07

żeby coś z tego wynikło trzeba by mieć cholernie dobry translator, bo ze zwykłego to zwykle takie głupoty wychodzą że wolałam wziąć kartkę i na piechotę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 16 listopada 2008, o 01:33

A jaką jakość prezentują te obecne translatory? Bo ja rzuciłam dość dawno temu - właśnie dlatego, że czasem ni w ząb nie potrafiłam załapać o co chodzi. Stwierdziłam, ze to już wole nie rozumieć bohaterów gadających po angielsku, niż w jakimś dziwnym narzeczu. Chociaż - z drugiej strony - niektóre zadania w polskim wydaniu tez brzmią jakby je przepuszczono przez translator, zamiast przez ludzkiego tłumacza.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 16 listopada 2008, o 03:56

No właśnie.... Miałam takie wrażenie przy Zewie księżyca Briggs....

Ja mam ET 3, więc jeszcze moco toporną wersję, ale składnię angielską znam mniej więcej, więc to plus kilka bardzo często używanych słówek i mogę zrozumieć o co chodzi...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2008, o 12:56

ostatnio napotkałam coś takiego " uderzył nogami w kalendarz"

Obrazek żaden człowiek by tego nie wymyślił Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 16 listopada 2008, o 13:14

eee... a co to miało znaczyc?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 listopada 2008, o 13:18

no że kopnął w kalendarz Obrazek zastanawiam się nad źródłem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 16 listopada 2008, o 13:18

Czyżby chodziło o "kopnął w kalendarz", czyli umarł (tak to chyba brzmiało)? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 16 listopada 2008, o 13:20

Aaaaa Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość