Teraz jest 8 października 2024, o 22:21

Warto przeczytać?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 grudnia 2010, o 23:38

Eee. Spokojnie, ale bez przesady. Jakbym miała przysnąć, to też nie o tym marzę :smile:
Ani za bardzo smutne, ani za wesołe. Takie pośrodku, bez skakania :)
Z góry ładnie dziękuję Pinks i Agrest :padam:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 grudnia 2010, o 23:51

Z porównaniami to chodziło mi o porównanie do autorek czy konkretnych książek, bo spokojny historyk to kojarzy mi się jednak z wszelkimi tradycyjnymi regencjami, a nie wiem, czy o to chodzi, a przyznam zresztą, że niewiele mam ich w gruncie rzeczy przerobionych (nie licząc masy Balogh :P ) i do polecania tych naj najlepszych nie czuję się odpowiednio przygotowana ;)

A tak napomknę nieśmiało, że ja to bym chciała przeczytać coś o syrenach albo selkie :P Ale coś kiepsko mi idzie szukanie... Znaleźć coś tam znalazłam, ale chyba nic na hit się nie zapowiada ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 grudnia 2010, o 00:24

Aha, no tak :embarrassed:
Teoretycznie coś jak Balogh, szczególnie po tych świątecznych tak mnie natchnęło. Zdecydowanie nie James Eloisa, bo po niej mam dziwne wrażenie odrealnienia i źle na mnie wpływa :| Jeśli chodzi o konkretną książkę to "Księżycowa narzeczona" - Putney i "Mężczyzna doskonały" - Balogh :)
"The Charm School" - Wiggs też była o tyle fajna, że obyło się bez trzaskania drzwiami.
I nie wiem co dalej, bo z reguły kręcę się bardziej wokół książek z akcją :wink:
Jakby jakaś podobna się znalazła, będę szczęśliwa. A jak nie, to sama wynajdę cokolwiek, potem spytam czy warto :D
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 grudnia 2010, o 00:28

hm, ja bym poleciła "świąteczną nudę" czyli "nic się nie dzieje i jest bardzo klimatycznie" :D
Sugarplum Surprise autorstwa Elisabeth Fairchild
Lovely Jane Nichol-who spends her days disguised as a middle-aged seamstress-has crossed paths with a duke who shelters a secret as great as her own. But as Christmas approaches-and vicious rumors surface-they begin to wonder if they can have their cake and eat it, too...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 grudnia 2010, o 00:31

Dziękuję, rozejrzę się :)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 grudnia 2010, o 00:39

tylko od razu zastrzegam: "sekret" jest taki, że ma się jednak ochotę trzepnąc kolege w ucho ;) "równie sekretny jak jej sekret" buahahaha :]
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 grudnia 2010, o 00:45

Ha! Zapamiętam ostrzeżenie :missdoubt:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 grudnia 2010, o 10:42

Agrest napisał(a):Z porównaniami to chodziło mi o porównanie do autorek czy konkretnych książek, bo spokojny historyk to kojarzy mi się jednak z wszelkimi tradycyjnymi regencjami, a nie wiem, czy o to chodzi, a przyznam zresztą, że niewiele mam ich w gruncie rzeczy przerobionych (nie licząc masy Balogh :P ) i do polecania tych naj najlepszych nie czuję się odpowiednio przygotowana ;)

A tak napomknę nieśmiało, że ja to bym chciała przeczytać coś o syrenach albo selkie :P Ale coś kiepsko mi idzie szukanie... Znaleźć coś tam znalazłam, ale chyba nic na hit się nie zapowiada ;)

Narzeczona Dodd i Faworyt zatrąca tematyką .. :wink:
Obrazek

 

Post przez gosiagosia333 » 30 grudnia 2010, o 12:38

Heidi napisał(a):Wiecie co tak się zastanawiałam dzisiaj na tą książką czy jest warta przeczytania co o niej myślicie, brzmi naprawdę ciekawie. AAA i ulubiona autorka Gosigosi333 Diana P. :hyhy:

Opis
Matka Abby i ojciec Calhouna zginęli w wypadku samochodowym na dwa dni przed własnym ślubem. Nikt z rodziny nie zgłosił się po kilkuletnią Abby, dlatego została podopieczną o wiele starszego Calhouna. Chociaż od tej tragedii minęły lata, Calhoun wciąż traktuje ją jak małą dziewczynkę. Zdesperowana Abby postanawia mu udowodnić, że dawno przestała być podlotkiem. Chce, by wreszcie dostrzegł w niej kobietę, by zrozumiał, że jest w nim zakochana. Gdy wszystkie sposoby zawodzą, postanawia wyprowadzić się z domu nadmiernie troskliwego opiekuna…
Obrazek



Po nią nie sięgnę. Opis nie jest ciekawy, Palmer nie lubię i facet dużo starszy.To się nie nadaje do tego, by to czytać.

Edytowano zapis - mod

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 grudnia 2010, o 13:09

pinksss napisał(a):
Agrest napisał(a):A tak napomknę nieśmiało, że ja to bym chciała przeczytać coś o syrenach albo selkie :P Ale coś kiepsko mi idzie szukanie... Znaleźć coś tam znalazłam, ale chyba nic na hit się nie zapowiada ;)

Narzeczona Dodd i Faworyt zatrąca tematyką .. :wink:

Przypuszczam, że znalazła, ale w sumie tylko ta druga jakoś bardziej w tematykę się wpisuje, ale jest słabsza :wink:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 30 grudnia 2010, o 13:40

GosiaGosia300 kochana czemu nie bierzesz udziału w zabawie "musisz to przeczytać" zauważyłam że masz bardzo dużą wiedzę książkową i mogłabyś nam n pewno polecać super książki a i dziewczyny też dużo czytają na pewno też byś skorzystała. Ja na początku też sceptycznie podchodziłam do tej zabawy ale dzięki niej odkryłam kilka wspaniałych książek po które sama bym pewnie nie sięgnęła.

A tak do tematu :mrgreen: to co że starszy troszkę do 8 lat wytrzymam różnice wieku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 30 grudnia 2010, o 13:54

Heidi napisał(a):Wiecie co tak się zastanawiałam dzisiaj na tą książką czy jest warta przeczytania co o niej myślicie, brzmi naprawdę ciekawie. AAA i ulubiona autorka Gosigosi333 Diana P. :hyhy:

Opis
Matka Abby i ojciec Calhouna zginęli w wypadku samochodowym na dwa dni przed własnym ślubem. Nikt z rodziny nie zgłosił się po kilkuletnią Abby, dlatego została podopieczną o wiele starszego Calhouna. Chociaż od tej tragedii minęły lata, Calhoun wciąż traktuje ją jak małą dziewczynkę. Zdesperowana Abby postanawia mu udowodnić, że dawno przestała być podlotkiem. Chce, by wreszcie dostrzegł w niej kobietę, by zrozumiał, że jest w nim zakochana. Gdy wszystkie sposoby zawodzą, postanawia wyprowadzić się z domu nadmiernie troskliwego opiekuna…
Obrazek



Ja chętnie przeczytam :haha: ma teraz akurat natchenienie na Palmer .

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 30 grudnia 2010, o 14:06

To pierwsza książka Palmerki, którą przeczytałam. Polecam :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 grudnia 2010, o 14:08

Agaton napisał(a):
pinksss napisał(a):
Agrest napisał(a):A tak napomknę nieśmiało, że ja to bym chciała przeczytać coś o syrenach albo selkie :P Ale coś kiepsko mi idzie szukanie... Znaleźć coś tam znalazłam, ale chyba nic na hit się nie zapowiada ;)

Narzeczona Dodd i Faworyt zatrąca tematyką .. :wink:

Przypuszczam, że znalazła, ale w sumie tylko ta druga jakoś bardziej w tematykę się wpisuje, ale jest słabsza :wink:


Tak, to znalazłam, ale słabsze czy nie, to chyba zwyczajnie nie te proporcje, bo chodzi za mną porządna dawka baśniowości i legendy ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 30 grudnia 2010, o 14:13

Jak tylko Renatko przeczytasz to zdaj relacje

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 30 grudnia 2010, o 15:25

Osobiście uważam, że Palmer dobra na wszystko. A to jest akurat fajny tytuł. Warto przeczytać. :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 grudnia 2010, o 17:05

Agrest napisał(a):Tak, to znalazłam, ale słabsze czy nie, to chyba zwyczajnie nie te proporcje, bo chodzi za mną porządna dawka baśniowości i legendy ;)

To po polskiemu nic się takiego nie trafiło (Przynajmniej wg moich poszukiwań.), a po ichniemu pojęcia nie mam :P

Moim zdaniem z baśniowością to ogólnie jest problem. Motywy jedynie są wykorzystywane :wink:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 grudnia 2010, o 17:22

Agrest napisał(a):
Agaton napisał(a):
pinksss napisał(a):
Agrest napisał(a):A tak napomknę nieśmiało, że ja to bym chciała przeczytać coś o syrenach albo selkie :P Ale coś kiepsko mi idzie szukanie... Znaleźć coś tam znalazłam, ale chyba nic na hit się nie zapowiada ;)

Narzeczona Dodd i Faworyt zatrąca tematyką .. :wink:

Przypuszczam, że znalazła, ale w sumie tylko ta druga jakoś bardziej w tematykę się wpisuje, ale jest słabsza :wink:


Tak, to znalazłam, ale słabsze czy nie, to chyba zwyczajnie nie te proporcje, bo chodzi za mną porządna dawka baśniowości i legendy ;)

http://www.fantasticfiction.co.uk/searc ... rds=selkie
:wink:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 grudnia 2010, o 18:38

Dzięki za dobre chęci :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 grudnia 2010, o 18:39

szukać dalej? :wink:

sama bym coś poczytała o fokach :smile2:
w końcu jestem członkiem WWF :smile2:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 grudnia 2010, o 18:51

Te tytuły już miałam ;) Ale jak coś znajdziesz, to jasne...
I taka lista:
http://www.goodreads.com/shelf/show/mer ... ies-sirens

Chyba zacznę od The Last Mermaid Shany Abé, kilka historii w jednej, więc może któraś mi podpasuje :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 grudnia 2010, o 18:56

cudne okładki :P
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 grudnia 2010, o 19:17

No i jeszcze, kto by pomyślał że tak mnie to ucieszy, jest seria Deborah Smith o syrenach :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 30 grudnia 2010, o 19:32

Po ostatnim seansie "Pięknej i Bestii" wg Disney'a, stwierdziłam, że przydałoby się coś z tym motywem. Po polsku chyba wszystko przeczytałam albo prawie, więc poszukałam trochę i sprawdziłam oceny. Na razie dwie książki wyglądają obiecująco:
"To Beguile a Beast" - Elizabeth Hoyt
"Beast" - Judith Ivory

Warto czy nie warto? Bardzo poważne? Ciężkie? Mam nadzieję, że ktoś coś wie :D
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 grudnia 2010, o 19:46

Akurat tej książki Hoyt nie czytałam, Frin jest chyba fanką, to ona prędzej by ci powiedziała - ale ogólnie stylem autorka mogłaby ci się chyba spodobać.

Beast jest dobre, ale milusiego romansu z sympatycznymi bohaterami bym nie oczekiwała. Tak, jest motyw, ale nie ma bajki ;)

Pod Piękną i Bestię podchodzi mi też Tapestry Karen Ranney, ale tylko początkowe rozdziały, no i to dobra, ale smutna książka.

Jest też opowiadanie świąteczne Putney Black Beast of Belleterre, to takie dość bajkowe ;) Tzn nie fantasy, nie, ale tak się raczej trzyma pierwowzoru z tego, co pamiętam.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość