duzzza22 napisał(a):Osobiście wolę cykle z parą bohaterów na jeden tom. Nie lubię rozciągania na kilka tomów. Zawsze mam obawę, że to tworzenie na siłę problemów. A najbardziej nie lubię tych, które są po szczęśliwym zakończeniu
cedar napisał(a):Nie wiem czemu ludzie tak nienawidzą tej Ginny - co ona im złego zrobiła? Ja Umbitch nienawidzę, chyba nawet bardziej niż Voldemorta, a nie Ginny.
•Sol• napisał(a):a co do tematu - generalnie to wolę tom/para ale... Są wyjątki In Death, Kate Daniels, Plumka z tym że to nigdy czysty romans. Może to tu tkwi tajemnica
duzzza22 napisał(a):Osobiście wolę cykle z parą bohaterów na jeden tom. Nie lubię rozciągania na kilka tomów. Zawsze mam obawę, że to tworzenie na siłę problemów. A najbardziej nie lubię tych, które są po szczęśliwym zakończeniu
giovanna napisał(a):No, bo pewne dużo młodsza jesteś .
jakim?Księżycowa Kawa napisał(a):Na ogół tak poza pewnym wyjątkiem jak na razie
•Sol• napisał(a):cedar napisał(a):Nie wiem czemu ludzie tak nienawidzą tej Ginny - co ona im złego zrobiła? Ja Umbitch nienawidzę, chyba nawet bardziej niż Voldemorta, a nie Ginny.
Umbridge to inna kategoria
bo Ginny się pchała, kij że jako dzieciak no i filmowa Ginny jest sztywnym palem Azji
o rety! Tyś mi siostrą!Jutrzenka napisał(a):To ja dołączę się do grona osób nieprzepadających za Ginny Choć w książce nie miałam do niej większych zastrzeżeń, to jej postać skutecznie zepsuła mi aktorka, którą ją grała Nie wiem, kto ją wybrał do tej roli Najgorszy wybór z całej obsady
No i byłam bardzo rozczarowana, że ukochaną Harrego została Ginny, a nie Hermiona
•Sol• napisał(a):o rety! Tyś mi siostrą!Jutrzenka napisał(a):To ja dołączę się do grona osób nieprzepadających za Ginny Choć w książce nie miałam do niej większych zastrzeżeń, to jej postać skutecznie zepsuła mi aktorka, którą ją grała Nie wiem, kto ją wybrał do tej roli Najgorszy wybór z całej obsady
No i byłam bardzo rozczarowana, że ukochaną Harrego została Ginny, a nie Hermiona
Wiesz jak bardzo jesteśmy w mniejszości?
•Sol• napisał(a):jeśli chodzi o NA to przedstawianie jednej historii w dwóch książkach bo raz opowiada ona raz on... Dla mnie to naciągarstwo raz można, raz fajnie ale przy powtórce schematu jest to nudne.
A tak na marginesie. Rozróżniacie cykl i serię? Kiedyś wydawało mi się, że chodzi o to samo, ale później przeczytałam, że rozróżnia się te dwa pojęcia Jak Wy się na to zapatrujecie ?
Jutrzenka napisał(a):Rozróżniacie cykl i serię? Kiedyś wydawało mi się, że chodzi o to samo, ale później przeczytałam, że rozróżnia się te dwa pojęcia Jak Wy się na to zapatrujecie ?
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość