Strona 12 z 22

PostNapisane: 14 marca 2024, o 22:20
przez Księżycowa Kawa
Zdaje się, że Swan jest Australijką i nie ma zielonego pojęcia o USA. W sumie trylogia o braciach była tylko w porządku, a nawet zabawna, lecz reszta okazała się jakaś taka kiepska...

PostNapisane: 15 marca 2024, o 08:06
przez Nocny Anioł
Do tego stopnia kiepska, jak by to ktoś inny pisał

PostNapisane: 15 marca 2024, o 09:13
przez Karina32
Księżycowa Kawa napisał(a):Zdaje się, że Swan jest Australijką i nie ma zielonego pojęcia o USA. W sumie trylogia o braciach była tylko w porządku, a nawet zabawna, lecz reszta okazała się jakaś taka kiepska...


Nie tylko o USA nie ma pojęcia... W książce, którą korygowałam twierdziła, że kolumbijska Bogota leży na wybrzeżu :evillaugh: (mnie strasznie rażą takie rzeczy, bo to nie jest jakaś teoria kwantowa, w którą trzeba się zagłębić, a wystarczy 10 sekund i google maps i już wiadomo, że od oceanu Bogotę dzieli jedynie 10 godzin jazdy :zalamka: ).

PostNapisane: 15 marca 2024, o 12:03
przez cedar
Mam teorie, ze ktos ja trolluje...

PostNapisane: 15 marca 2024, o 13:23
przez Fringilla
Może to bardzo sprytna wersja "alternatywnego uniwersum, gdzie Bogota jest nabrzeżnym miastem i HEA są możliwe" ;)

Czytam 3. tom cyklu Fire and Valor . Milutkie. (bardzo nie bawią w tym wszystkim nazwiska twórczyń - W.M. Fawkes i Sam Burns :lol:

PostNapisane: 16 marca 2024, o 08:08
przez kejti
gosiurka napisał(a):Karino proszę, moja opinia
o Pięknym za nadobne Agnieszki Brückner.

a w temacie zainteresowała mnie ta książka
Stella Tack - Black Bird Academy. Zabij Mrok
Obrazek

Drugiego takiego miejsca jak Black Bird Academy ze świecą szukać. To właśnie tu, na jednej z nowojorskich wysp, kształci się egzorcystów, których głównym zadaniem jest ściganie i unicestwianie istot z mroku.

Kiedy Leaf Young odzyskuje przytomność w lochach Akademii, nie wierzy własnym uszom: długowłosy typ o imieniu Falco oznajmia jej, że jej ciałem zawładnął demon, i to tuż po tym, jak wbił jej nóż w samo serce!

Falco, jeden z najbardziej skutecznych i bezwzględnych tropicieli demonów, jest zafascynowany Leaf. Dotychczas żadnemu człowiekowi opętanemu przez demona nie udało się zachować kontroli nad własnym ciałem i umysłem. I dlatego Akademia składa dziewczynie propozycję: odzyska wolność, ale tylko jeśli zgodzi się przejść szkolenie na egzorcystkę.

Falco ma być jej partnerem i przewodnikiem. Przebiegły demon w głowie dziewczyny nie daje jednak za wygraną i Leaf nie zawsze wie, kogo słuchać.


Dasz proszę znać czy dobre? :prosi:

PostNapisane: 16 marca 2024, o 16:03
przez gosiurka
Dam znać, na razie początek trochę mi się ciągnie, bo nie mam czasu. Nadgonię od poniedziałku.

W wersji audio słucham książkę, która bardzo długo stoi na mojej półce: Nora Roberts - Wzburzone fale

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4993229/wzburzone-fale

PostNapisane: 17 marca 2024, o 21:24
przez Księżycowa Kawa
Za mną „Raging Passion” Amanda Carpenter – ile w tym było emocji! Niełatwo znaleźć coś takiego. Teraz „Almond: Ten, który nie czuł” Sohn Won-Pyung – akcja toczy się Korei, też nietypowo.

PostNapisane: 17 marca 2024, o 23:25
przez aniazlipca
Powtórkowo Fourth Wing ^_^

PostNapisane: 17 marca 2024, o 23:45
przez Księżycowa Kawa
Tak szybko? Wciąż mi się nie trafiła okazja...

PostNapisane: 18 marca 2024, o 00:15
przez Fringilla
Księżycowa Kawa napisał(a):Za mną „Raging Passion” Amanda Carpenter – ile w tym było emocji! Niełatwo znaleźć coś takiego.

Ogólnie: to Amanda Carpenter :hyhy:
ale też uważam ten tytuł za jej szczytowe osiągnięcie (harlekinowość wzorcowa).

PostNapisane: 18 marca 2024, o 09:33
przez Nocny Anioł
Obrazek
Ani chwili spokoju!
Ledwie wataha z Tri-Cities uporała się z zagrożeniem ze strony Czarnych Wiedźm, już pojawiają się nowe kłopoty. Znikają wampiry, białe wiedźmy a nawet niezbyt potężni pradawni. Po mieście grasuje szalony Żniwiarz ze swoim nie mniej szalonym sierpem. Magiczne pająki tkają sieci zaklęć w rodowych siedzibach magicznych istot. Jednym słowem - chaos. Czyli coś, co może i męczy, ale jednak jest prawdziwym żywiołem Mercy. Jeśli ktoś ma sobie z tym wszystkim poradzić, to właśnie ona. Zmiennokształtna kojocica, mając za sobą całą watahę wilkołaków, wyjątkowo wrednego Pradawnego i całkiem grzecznego ducha rusza na poszukiwania przyjaciół. I wrogów. I wszystko byłoby dobrze, gdyby tylko nie ten koszmarny ból głowy po znokautowaniu dynią.

PostNapisane: 18 marca 2024, o 20:13
przez pannazlosnica
Ja się zabrałam za to "Fourth Song", co to swego czasu prawie wyskakiwało z lodówki.

PostNapisane: 18 marca 2024, o 21:44
przez Księżycowa Kawa
Nie znam Amandy Carpenter. Nie wiedziałam, że harlequin może być taki głęboki i właściwie taki nieharlequinowy (w sumie raz z tym się zetknęłam); wiele ostatnio wydanych powieści nie dorasta mu do pięt.
Zastanawiam się, czy Julia James nie wzorowała na „Raging Passion” swoich „Zaręczyn w Paryżu”...

PostNapisane: 19 marca 2024, o 23:14
przez aniazlipca
Iron Flame :heat:

PostNapisane: 20 marca 2024, o 08:34
przez Nocny Anioł
Mówisz że takie dobre?

PostNapisane: 20 marca 2024, o 11:38
przez Fringilla
Księżycowa Kawa napisał(a):Nie znam Amandy Carpenter.

Ja mogę o niej długo :hyhy:
viewtopic.php?p=1255262#p1255262

PostNapisane: 20 marca 2024, o 23:06
przez cedar
aniazlipca napisał(a):Powtórkowo Fourth Wing ^_^

O! A ja po raz pierwszy. Chciałam nawet pogadać (i pomarudzić :P ), ale za choinkę nie mogę znaleźć wątku o tej książce.
Jestem wręcz pewna, że ten wątek istnieje i nic mi się nie przyśniło...

PostNapisane: 21 marca 2024, o 08:25
przez Karina32
Proszę, cedar, moja recenzja pierwszej części: https://romansoholiczki.pl/viewtopic.php?f=146&t=4592

PostNapisane: 21 marca 2024, o 11:38
przez Viperina
Zaczęłam (nie skończywszy poprzedniej z serii o Dreamlandzie, bo mnie znudziła):

Obrazek

PostNapisane: 21 marca 2024, o 13:08
przez cedar
Karina32 napisał(a):Proszę, cedar, moja recenzja pierwszej części: https://romansoholiczki.pl/viewtopic.php?f=146&t=4592

Dzięki kochana!!!
W najbliższym czasie skrobnę tam coś ze swych wrażeń.

PostNapisane: 21 marca 2024, o 19:09
przez aniazlipca
Nocny Anioł napisał(a):Mówisz że takie dobre?

700 stron i sobie dawkuję....ja lubię takie klimaty :wink:

PostNapisane: 22 marca 2024, o 12:11
przez Nocny Anioł
Boje się to czytać, strasznie mi to przypomina ina serie, a że ukochaną

PostNapisane: 24 marca 2024, o 08:27
przez kejti
Wilcze ślady Ludka Skrzydlewska
Obrazek

PostNapisane: 24 marca 2024, o 13:31
przez pannazlosnica
cedar napisał(a):
aniazlipca napisał(a):Powtórkowo Fourth Wing ^_^

O! A ja po raz pierwszy. Chciałam nawet pogadać (i pomarudzić :P ), ale za choinkę nie mogę znaleźć wątku o tej książce.
Jestem wręcz pewna, że ten wątek istnieje i nic mi się nie przyśniło...

Jest, jest. W recenzjach romansów fantastycznych