Strona 10 z 22

PostNapisane: 27 lutego 2024, o 10:44
przez Nocny Anioł
Obrazek
Czy można nie cieszyć się na wyjazd do słonecznej Toskanii? Dla Marianny, która najchętniej nie opuszczałaby ukochanej rodzinnej Legnicy, a na wycieczkę jedzie z przyjaciółką zamiast jej niedoszłego męża, wcale nie jest to wymarzony urlop. Fakt, że towarzyszą jej poczucie winy oraz niespełnione marzenia, wcale nie poprawia sytuacji. Przypadkowy atak na jednego z turystów i pomylenie autokarów to dopiero początek szalonych i pechowych wydarzeń na tej wycieczce… Czy nieudolna intryga i ciąg niefortunnych przygód mogą doprowadzić do zakończenia najszczęśliwszego z możliwych? Jak działają na duszę i ciało włoskie słońce, krajobrazy i kuchnia? I czy to prawda, że przyjaźń i miłość pokonują każdą przeszkodę?

PostNapisane: 29 lutego 2024, o 02:34
przez Fringilla
Czekałam i się doczekałam, zaczynam
Obrazek

Zawiesiłam też lekturę "magia w koledżu"... z ulgą. Rany, ja się naprawdę nie nadaję do większości YA/NA :smarkam:

A w weekend zaskoczyła mnie autorka swoją opowieścią o tym, jak musiała zmienić pseudo :niepewny: znaczy zaczęłam czytać nową książkę, a tu styl jakiś znajomy... i detale... i dopiero zerknęłam w pełni na okładkę :facepalm:
Goodreads kłamie :P :shifty:

PostNapisane: 29 lutego 2024, o 09:13
przez cedar
Frin, imho obecne tzw. YA / NA to pisana bez polotu grafomańska sieczka, wypełniona po brzegi romantyzowaniem toksycznych relacji. Więc to nie ty się nie nadajesz do tego gatunku, to raczej ten gatunek zszedł na psy i nie nadaje się do czytania. :/ Na pewno w obecnym zalewie tą "literaturą" są jakieś perełki godne uwagi, ale trudno na nie trafić. A przynajmniej ja nie trafiłam, więc już się poddałam. :(

PostNapisane: 29 lutego 2024, o 22:07
przez izkaa12
cedar napisał(a):Ooo dużo dobrego słyszałam o tej autorce i myślałam nad tą serią. Donoś, jak dalej się będzie czytało.


Donoszę, że czytało się bardzo dobrze :) tak dobrze, że już zaczynam drugą część, a trzecią już zamówiłam w księgarni :D

Poczułam nawet lekkie uczucie nostalgii, bo przypomniały mi się książki SEP.

Czas na drugiego z braci Morgan :)

Obrazek

PostNapisane: 1 marca 2024, o 19:36
przez kejti
Słucham polecanej przez was książki :lovju: Lektorka całkiem fajnie czyta ale lepiej byłoby mieć w papierku.
Ma to coś, uśmiałam się a
Spoiler:
jest świetna :rotfl:

Asystentka złoczyńcy Hannah Nicole Maehrer
Obrazek

PostNapisane: 1 marca 2024, o 20:03
przez cedar
Zwierz w tej książce zaiste ma swoje momenty. :lol:

PostNapisane: 3 marca 2024, o 11:07
przez kejti
jest świetny :rotfl:

chociaż nie lubię zdrad i intryg, to końcówka mnie zaintrygowała więc czytam dalej - a byłam pewna przy samym końcu książki, że nie sięgnę :hihi: okładki są średnie ale przynajmniej wyróżniające się na tle innych :mysli:

Zdradziecka królowa Danielle L. Jensen
Obrazek

PostNapisane: 3 marca 2024, o 15:17
przez cedar
Ej... przegapiłam posta! Sorki!
izkaa12 napisał(a):Donoszę, że czytało się bardzo dobrze :) tak dobrze, że już zaczynam drugą część, a trzecią już zamówiłam w księgarni :D

Poczułam nawet lekkie uczucie nostalgii, bo przypomniały mi się książki SEP.

SEP? Oooo wysoko, dobra. To pani Score winduje się wyżej w stosiku "do przeczytania". Lubię SEP - nie zawsze wprawdzie dowozi, ale w większości przypadków dobrze się bawiłam przy jej książkach.

Ja nadal walczę ze "Złym Romeem" (Romeem? Tak jest prawidłowo?). Mam mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze się wczuwam w sytuację bohaterki, z drugiej już miałam kilka czytelniczych "red flags":
- część historii dzieje się 6 lat temu, kiedy bohaterowie byli studentami i się poznali - pierwsze co, to wszyscy idą na imprezę (jestem wrecz UCZULONA na motyw, kiedy akcja toczy się od imprezy do imprezy i nic poza tym, a większość takich "imprezowych" powieści tak się zaczyna - bohaterka melduje sie w akademiku, po czym z nową współlokatorką idzie na balety, na których obligatoryjnie rzyga z przepicia) - na szczęście autorka szybko poprawiła złe wrażenie, więc daruję minusa
- bohaterowie sami nie wiedzą czego chcą - jestem już ciut zmęczona tym przeskakiwaniem od pożądania do "nie będziemy się spotykać bo cośtam bla bla bla" - i tak jest w obu liniach czasowych
- są tu tak krindżowe sceny, że wysiadam - i "Romeo i Julia" 6 lat temu, i jakaś sztuka, w której bohaterowie grają obecnie wymaga odgrywania sceny seksu na scenie; pytam grzecznie - PO CO?! Ocieranie się genitaliami i orgazmy na oczach reżysera sztuki jest, że się tak delikatnie wyrażę, niezręczne do imentu.

Póki co nie robi na mnie tak dobrego wrażenia jak wcześniej czytana seria, ale nie poddaję się.

PostNapisane: 4 marca 2024, o 00:21
przez Fringilla
cedar napisał(a):Frin, imho obecne tzw. YA / NA to pisana bez polotu grafomańska sieczka, wypełniona po brzegi romantyzowaniem toksycznych relacji. Więc to nie ty się nie nadajesz do tego gatunku, to raczej ten gatunek zszedł na psy i nie nadaje się do czytania. :/

Ja to paradoksalnie właśnie na początku miałam mega problem z gatunkiem - wszystko uważałam za do bani (jeśli wysyp YA liczymy od czasów Zmierzchu), a jak się zagęściło, to faktycznie, zalew słabizn totalnych, czasami człowiek miał wrażenie, że to wpisane w gatunek, ale też w końcu wreszcie trafiłam na parę dobrych tytułów, więc... :niepewny: w końcu ilość przeszła w jakość (ja się na pare lat przerzuciłam na fanfiki).
Moja teza to raczej: kryzys YA (i NA po chwili) to raczej była oznaka kryzysy całego gatunku romansowego i ogólnie popliteratury.
A kryzysy mają to do siebie, że mijają...

A teraz czytam tytuł NA (prezent) i jednak przekartkuję, bo po prostu nie moje klimaty jeśli chodzi o styl ;)
I pewnie wrócę do męczenia mojego cyklu NA z gatunku urban fantasy
Obrazek
tytuł to jedyny plus w ogólnej miałkości, ale przebrnę :] w końcu...

Miesiąc ładnie się bardzo zaczął, ale na razie widzę perspektywę zniżkową.
Mam też Yarros na stosiku :facepalm:

PostNapisane: 4 marca 2024, o 11:04
przez Karina32
Na razie zaczęłam to:

Obrazek

Cztery siostry zostały królowymi. Ostatnia… wykuje własną ścieżkę… Wychowana na przesiąkniętą magią Wyspie Księżyca, Maeve jest przyzwyczajona do niezwykłych mocy – i tego, jak napędzają one politykę jej świata. Kiedy odkrywa jednak, że potrafi dowolnie zmieniać kształt, wie, że nie zatrzyma dla siebie tej informacji na długo. Brody, enigmatyczny i niezwykle irytujący zmiennokształtny szpieg zawsze znajdował czas dla Maeve. Minęły jednak dwa miesiące odkąd go widziała i chociaż nikt inny nie wierzy, że Brody jest w niebezpieczeństwie, Maeve jest przekonana, że musi go uratować sama. Brody, przeklęty jako chłopiec przez Morską Wiedźmę może spędzić tylko dwie godziny dziennie w swojej ludzkiej postaci. By odzyskać wolność musi przybrać straszną postać. A kiedy Maeve dowie się, co za tym stoi, rozpęta burzę jak żadna inna… Autorka książki „W objęciach magii. Miłość od elfiego wejrzenia“ zabiera nas tym razem do świata syren i niezbadanych głębin!

PostNapisane: 4 marca 2024, o 11:09
przez Nocny Anioł
Powodzenia , ja poległam.
Nie mam kiedy czytać :mur:

PostNapisane: 4 marca 2024, o 11:19
przez Karina32
Hihi, aż tak źle?
Ja czekam na przesyłkę z książką, którą bardzo chcę przeczytać, więc i tak to rzucę, jak tylko paczka przyjedzie :hihi:

PostNapisane: 4 marca 2024, o 13:54
przez cedar
Karina32 napisał(a):Hihi, aż tak źle?
Ja czekam na przesyłkę z książką, którą bardzo chcę przeczytać, więc i tak to rzucę, jak tylko paczka przyjedzie :hihi:


Taaaak? :mrgreen:

Znowu mam kryzys...
Więc rzuciłam wszystko...
Więc podczytuję "Diunę" (dla odmiany w poprawionym tłumaczeniu)...

PostNapisane: 4 marca 2024, o 15:08
przez Nocny Anioł
Karina32 napisał(a):Hihi, aż tak źle?
Ja czekam na przesyłkę z książką, którą bardzo chcę przeczytać, więc i tak to rzucę, jak tylko paczka przyjedzie :hihi:

Niestety, chyba mi się gust popsuł

PostNapisane: 4 marca 2024, o 15:21
przez Karina32
Zdarza się, Aniołku. Nie ma co na siłę ciągnąć :)

cedar napisał(a):Taaaak? :mrgreen:


Jedzie do mnie nowa Danielle Jensen, tym razem wikińskie tematy :wesoły:

PostNapisane: 4 marca 2024, o 16:44
przez gosiurka
Ciekawe jak jej to wyjdzie.

Zaczęłam dwie książki, przez przypadek jednej autorki Ludki Skrzydlewskiej na Legimi Wilcze ślady
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5096304 ... h-luizjany

a w wersji audio Przeczucie
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4932787/przeczucie

Obie mnie zaciekawiły :czyta2:

PostNapisane: 4 marca 2024, o 16:47
przez Agusia
gosiurka napisał(a):Ciekawe jak jej to wyjdzie.

Zaczęłam dwie książki, przez przypadek jednej autorki Ludki Skrzydlewskiej na Legimi Wilcze ślady
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5096304 ... h-luizjany

a w wersji audio Przeczucie
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4932787/przeczucie

Obie mnie zaciekawiły :czyta2:


Mam ją na liście do przeczytania, daj znać jak skończysz

PostNapisane: 4 marca 2024, o 17:57
przez gosiurka
Którą? Wilcze ślady czy Przeczucie?

PostNapisane: 4 marca 2024, o 18:09
przez Nocny Anioł
Karina32 napisał(a):Zdarza się, Aniołku. Nie ma co na siłę ciągnąć :)

cedar napisał(a):Taaaak? :mrgreen:


Jedzie do mnie nowa Danielle Jensen, tym razem wikińskie tematy :wesoły:


Dlatego odłożyłam, może inny czas i dzień

a ta pani to wart? bo nie zna

PostNapisane: 4 marca 2024, o 18:35
przez izkaa12
cedar napisał(a):Ej... przegapiłam posta! Sorki!
izkaa12 napisał(a):Donoszę, że czytało się bardzo dobrze :) tak dobrze, że już zaczynam drugą część, a trzecią już zamówiłam w księgarni :D

Poczułam nawet lekkie uczucie nostalgii, bo przypomniały mi się książki SEP.

SEP? Oooo wysoko, dobra. To pani Score winduje się wyżej w stosiku "do przeczytania". Lubię SEP - nie zawsze wprawdzie dowozi, ale w większości przypadków dobrze się bawiłam przy jej książkach.


Sama się zdziwiłam, ale chyba ten małomiasteczkowy klimat wpłynął na takie odczucia :)

Szok, bo kończę już ze smutkiem :bigeyes: 3 i ostatnią część serii Knockemount. Muszę powiedzieć, jest ona dla mnie najlepsza z całej serii, i no cóż Lucian.... :heat:
Obrazek

PostNapisane: 4 marca 2024, o 18:42
przez Karina32
Aniołku - ja biorę od niej wszystko, jak leci.

PostNapisane: 4 marca 2024, o 21:05
przez Liberty
Zaczęłam "Asystentkę złoczyńcy". Całkiem zabawne, w sam raz na walkę ze stresem.

PostNapisane: 5 marca 2024, o 18:09
przez Kawka
Gabriella Anderson "Fascynujący portret" :czyta2:

PostNapisane: 5 marca 2024, o 20:19
przez kejti
Nocny Anioł napisał(a):
Karina32 napisał(a):Zdarza się, Aniołku. Nie ma co na siłę ciągnąć :)

cedar napisał(a):Taaaak? :mrgreen:


Jedzie do mnie nowa Danielle Jensen, tym razem wikińskie tematy :wesoły:


Dlatego odłożyłam, może inny czas i dzień

a ta pani to wart? bo nie zna

polecam spróbować aby zobaczyć czy Ci podejdzie. Niby to nie jest to co normalnie czytasz (trochę się znamy) ale może Cię wciągnąć bo babka ma charakterek i jest twarda, zwłaszcza w drugiej części ;)
Liberty napisał(a):Zaczęłam "Asystentkę złoczyńcy". Całkiem zabawne, w sam raz na walkę ze stresem.

zdecydowanie :przytul:

słucham cudowne słuchowisko :bigeyes:
Wiedźmin. Ostatnie życzenie Andrzej Sapkowski
Obrazek

czytam na kindelku:
Mallaroy A. M. Juna
Obrazek

PostNapisane: 6 marca 2024, o 08:14
przez Karina32
Przyszło to, na co czekałam, więc zaczęłam :wesoły:

Obrazek

Bound in an unwanted marriage, Freya spends her days gutting fish, but dreams of becoming a warrior. And of putting an axe in her boorish husband’s back.
Freya’s dreams abruptly become reality when her husband betrays her to the region’s jarl, landing her in a fight to the death against his son, Bjorn. To survive, Freya is forced to reveal her deepest secret: She possesses a drop of a goddess’s blood, which makes her a shield maiden with magic capable of repelling any attack. It was foretold such a magic would unite the fractured nation of Skaland beneath the one who controls the shield maiden’s fate.
Believing he’s destined to rule Skaland as king, the fanatical jarl binds Freya with a blood oath and orders Bjorn to protect her from their enemies. Desperate to prove her strength, Freya must train to fight and learn to control her magic, all while facing perilous tests set by the gods. The greatest test of all, however, may be resisting her forbidden attraction to Bjorn. If Freya succumbs to her lust for the charming and fierce warrior, she risks not only her own destiny but the fate of all the people she swore to protect.