Agaton napisał(a):aralk napisał(a):A ja tam żyję w głębokim przekonaniu, że porywacze to sam kwiat "męstwa" i "męskości". Ciekawe kto mi taki pogląd wyrobił
Chciałabym w to wierzyć Niestety, nawet nie wiem jak piękny mógłby być porywacz, nie zmienia to faktu, że mógłby być po prostu psychopatą. Brr...
Agaton, jam przez wiele lat psychologicznie wykształcona, więc ze wszelakich stron poinstuowanam jacy bywają i wszelkie okolicznościowe ble, ble, ble. Ale tak sobie myślę, że tyle lat mnie kształcono, a wystarczyło kilka właściwych książek podesłać i od razu wiedziałabym o tej męskości i dobrym sercu
A ogólnie, to chyba trochę jestem wstawiona stąd moja wylewność historyczna