przez Lilia ❀ » 20 listopada 2014, o 13:38
ja prawie zawsze. albo kupuję książkę po okładce, bo mi się spodoba, albo wcale, nawet gdyby była "mojej" autorki. sorry, estetyka musi być.
nawet na Amazonie, wśród darmówek: opisy ciekawe, ale jak okładka brzydka nie ściągnę. jestem fetyszystką okładek.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”