Nocny Anioł napisał(a):Po pierwsze Litwo ojczyzno moja, z nikogo na sile nie zrobiła patrioty. Tak samo jak erotyk z nikogo nie zrobi k. Pytanie było o literaturę, a wyszło o moralności i normach społecznych.
szuwarek napisał(a):Może jak wchodziły nasze schematy romansowe to ówczesne romansoholiczki były przerażone - ale jak to? poprawność polityczna? feminizm? Bohater musi się czołgać? nie ma zdrad i śfiniowania?
KatiaBlue napisał(a):Jest popyt więc jest i podaż. Najwidoczniej czytelnicy juz nie chcą czytać o bezproblemowej miłości
Agrest napisał(a):Nie pamiętam już dokładnej liczby, ale wiele, jeśli nie większość, panien młodych niższego stanu szła do ołtarza w stanie błogosławionym, więc oczywiście nie, nie ograniczano się do muśnięć rąk. Natomiast w sferze arystokracji małżeństwo to był biznes, miłość znajdywano niejednokrotnie poza nim
tully napisał(a):A propo tych malzenstw z rozsadku czasami byly o wiele szczesliwsze niz obecne z milosci, wystarczy spojrzec na statystyke rozwodow...
szuwarek napisał(a):Janko - przepraszam za brak odpowiedzi na twój post.
Uważam, ze Twój słynny sarkazm był niepotrzebny. Wystarczyło napisać i zwrócić mi uwagę, że nie odniosłam się do Twojego postu. Przykro mi , ze zmarnowałam tyle twojego czasu. I że tak osobiście odebrałaś takie moje przemyślenia co do forum. Jeszcze raz mogę tylko przeprosić.
Fringilla napisał(a):Nocny Anioł napisał(a):Po pierwsze Litwo ojczyzno moja, z nikogo na sile nie zrobiła patrioty. Tak samo jak erotyk z nikogo nie zrobi k. Pytanie było o literaturę, a wyszło o moralności i normach społecznych.
gdyby literatura nie działała na ksztatowanie postaw społecznych i moralnych, to by nie była cenzurowana
otwarte pytanie jest zawsze "jak" a nie "czy".
dobrym przykładem jest wyimaginowana Anglia (fikcyjno-historyczna czyli przedstawiana w ówczesnych dziełach bynajmniej nie realistycznie i "historyczna" czyli nasze "historyki, gdzie same pisałyście o kalkach ze współczesności).
ta epoka staje się tu punktem odniesienia dla rozmowy o "co jest właściwe / właściwsze".
Nocny Anioł napisał(a):Myślę ze inteligencja nie ma tu nic wspólnego
Janka napisał(a):To nieprawda. Szuwarek wcale nie przeprosiła mnie za to, co mówisz, lecz za nieodpowiedzenie na mój post, co w ogóle nie było potrzebne.
Nie zamieniam dyskusji w personalne rozrachunki tylko formułuję swoje przemyślenia.
Jeśli post Szuwarka do mnie nie przeszkodził Tobie w dyskusji, to mam nadzieję, że mój również tego nie zrobi. (Przypomnę, że chodzi Ci o dyskusję, którą Szuwarek już zamknął).
Bardzo przepraszam wszystkie osoby biorące udział w dyskusji za swoje posty. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
tully napisał(a):Moze po prostu mialam inne oczekiwania po romansach historycznych, spodziewalam sie tego co kocham a dostalam to czego jest pelno odmiane wspolczesnego romansu na sile wepchnietego w 19 wiek. Mozna spokojnie sobie darowac jak widze po dwoch mistrzyniach gatunku (Quick i Kleypas).
KatiaBlue napisał(a):Naczytalaś się Austen i masz zbyt wyidealizowany obraz dziewiętnastego wieku.
Fringilla napisał(a):choćby prawa spadkowe - przez macicę prowadziło się transakcje biznesowe (historia pojęcia gwałtu to tez ciekawa lektura).
Fringilla napisał(a):Janko
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość