Strona 61 z 79

PostNapisane: 2 grudnia 2010, o 01:12
przez Agaton
Pinks, tylko? Obrazek Dopóki nie wytną połowy książki Obrazek

PostNapisane: 2 grudnia 2010, o 01:24
przez Agrest
Pinks, no weź nie demoralizuj jak ktoś się stara, bo potem ja otwieram harlequina, a tam na pierwszej stronie



"I don 't owe you anything"



przetłumaczone na:



"Nie jestem twoją własnością"



Z życia wzięte Obrazek

PostNapisane: 2 grudnia 2010, o 01:25
przez Fringilla
po you widać nastąpiło ewidentne wyłączenia - miewam tak, a potem się zastanawiam się czyj to tekst przede mną Obrazek

PostNapisane: 2 grudnia 2010, o 01:31
przez Agrest
Ale się zastanawiasz! Obrazek



PS Co powiecie na pierzaste cudo? Obrazek



Nawet google coś takiego pokazuje na to hasło Obrazek



Obrazek

PostNapisane: 2 grudnia 2010, o 01:37
przez pinksss
ale to dialog, a Schola zawsze dialogi nabożnie traktuje .. a to pierzaste cudo to może se odpuścić Obrazek

PostNapisane: 2 grudnia 2010, o 01:45
przez Scholastyka
odpusciłam... tym bardziej, ze to chrzciny pierworodnego u włoskich bogaczy, to jak matka chrzestna w piórach na łbie może wystąpić...

Ale własnie musiałam wyciąć trochę pełzania skruszonego maczo....

I tak wycinam, a w słuchawkach mam "Largo" Haendla. W sam raz....

A skąd wiesz, ze przywiązują wagę do dialogów Obrazek ?

PostNapisane: 2 grudnia 2010, o 01:48
przez pinksss
wpadłaś mi do ręki parę razy Obrazek

PostNapisane: 26 grudnia 2010, o 23:30
przez Magadha
To znowu ja :oops:

Wstąpiłam z ciekawości na wątek polecanek i przeczytałam to co polecono Bombelkowi. W letniej rezydencji.

Ponieważ e-book nie zawierał dwóch stron zajrzałam do oryginału. Okej, rozumiem, że wycinają seksy, może nie pasowały do stylu serii w której zostały wydane. Ale dlaczego z zakończenia rozdziału siódmego trzeciej książki z serii wycięto rozmowę w łóżku na temat kradzieży? Fragment nie jest wcale krótki:

Spoiler:

Sama nie wiem po co to właściwie piszę, przecież to jest bez sensu, tak się ekscytować tym, czego nie mogę zmienić.

PostNapisane: 26 grudnia 2010, o 23:32
przez pinksss
tzn co? bo jej zagajenie pamiętam z polskiej wersji no a reszty to nie bardzo mi szkoda :hyhy:

PostNapisane: 26 grudnia 2010, o 23:37
przez Bombelek
Magadha napisał(a):Sama nie wiem po co to właściwie piszę, przecież to jest bez sensu, tak się ekscytować tym, czego nie mogę zmienić

Ale za to możesz podzielić się z nami swoimi uwagami i wyrzucić z siebie to, co CI leży na sercu... :smile:

PostNapisane: 26 grudnia 2010, o 23:49
przez Agaton
Ekscytowanie się czymś, czego nie jestem w stanie zmienić, to moja specjalność. Nie masz się się czym martwić w tej kwestii, Magadho :smile:

PostNapisane: 26 grudnia 2010, o 23:50
przez pinksss
z pewnością bo akurat to dzieło nie zostało popsute :big:

PostNapisane: 26 grudnia 2010, o 23:59
przez Magadha
Bombelek napisał(a):
Magadha napisał(a):Sama nie wiem po co to właściwie piszę, przecież to jest bez sensu, tak się ekscytować tym, czego nie mogę zmienić

Ale za to możesz podzielić się z nami swoimi uwagami i wyrzucić z siebie to, co CI leży na sercu... :smile:

Dzięki :lol:

pinksss napisał(a):tzn co? bo jej zagajenie pamiętam z polskiej wersji no a reszty to nie bardzo mi szkoda :hyhy:

Pinksss ale Ty masz pamięć, ja nie pamiętam takiego zagajenia, a zwłaszcza reakcji głównego bohatera. Reszty nie szkoda? Mi szkoda, bardzo.
Popsute nie zostało, tylko bardzo umiejętnie powycinano niektóre opisy. Właściwie nie można tego nazwać porażką tłumacza, bardzo sprawnie sobie poradził.

Agaton napisał(a):Ekscytowanie się czymś, czego nie jestem w stanie zmienić, to moja specjalność. Nie masz się się czym martwić w tej kwestii, Magadho :smile:

Nie martwię się, tylko się powtarzam, a nie mogę się powstrzymać.

Zostało mi jeszcze tylko 20 stron, świetnie się czyta, więc się wyłączam. :byebye:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:03
przez pinksss
bardzo umiejętnie powycinano niektóre opisy

o widzisz, to czysty komplement jest ... gdyby było takich więcej mogłybyśmy zarzucić ten temat, tłumaczenie nie polega na przełożeniu wszystkiego jak leci tylko wszystkiego co naprawdę ważne ...
Schola nie raz o tym mówiła ...

ja nie pamiętam takiego zagajenia, a zwłaszcza reakcji głównego bohatera
było i nie dał jej dojść do słowa :hyhy:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:09
przez Agrest
Ja bym jednak wolała, żeby nie decydowano w tłumaczeniu, który opis jest zbędny i która scena miłosna... I nie zgodzę się co do tego, czym jest tłumaczenie ;)

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:12
przez pinksss
ja tam mogę pójść na kompromis, jeśli nie utyka potem treść, czasem autorki odstawiają grafomaństwo :hyhy:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:28
przez Magadha
pinksss napisał(a):ja tam mogę pójść na kompromis, jeśli nie utyka potem treść, czasem autorki odstawiają grafomaństwo :hyhy:

No wiesz, toż to herezje :mrgreen:

W ostatniej scenie też wycieli, a tak ładnie rozmawiali.
Spoiler:

Chyba nie wspomniałam jeszcze, że w tej samej książce z jednego zbliżenia zrobiono w tłumaczeniu dwa?
Teraz to już naprawdę idę, spać. :byebye:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:31
przez pinksss
Chyba nie wspomniałam jeszcze, że w tej samej książce z jednego zbliżenia zrobiono w tłumaczeniu dwa?
to mają być seksy czy nie? :hyhy:

No wiesz, toż to herezje
jak czytam Roberts/Robb to mam pragnienie pojechania z nożycami czasem ^^

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:35
przez Bombelek
Magadha napisał(a):W ostatniej scenie też wycieli, a tak ładnie rozmawiali.
Spoiler:

Chyba nie wspomniałam jeszcze, że w tej samej książce z jednego zbliżenia zrobiono w tłumaczeniu dwa?

Toż to skandal przecia :!: Taka fajna rozmowa :adore:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:36
przez pinksss
no i widzisz, na cholerę te seksy :hyhy:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:39
przez Agrest
Pinks, amber właśnie rekrutuje do tłumaczenia literatury kobiecej... :P

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:42
przez pinksss
wykończyli poprzednich? :rotfl:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:43
przez Agrest
Może różnice w światopoglądzie, nie chcieli wycinać :P

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:45
przez pinksss
oni tam nie wycinali, tylko pisali swoje ... kazali im apiat starannie tłumaczyć? :hyhy:

PostNapisane: 27 grudnia 2010, o 00:48
przez Agrest
Nie, dotłumaczyć zaginione fragmenty Balogh i SEP...

Ale poważnie, szukają naprawdę, do kobiecej, młodzieżowej i paranormali, przy czym do tego ostatniego jest wymóg, żeby je lubić czytać :P