Teraz jest 4 lipca 2024, o 19:58

Tłumaczenia: perełki i porażki

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!

Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 grudnia 2010, o 01:12

Pinks, tylko? Obrazek Dopóki nie wytną połowy książki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 grudnia 2010, o 01:24

Pinks, no weź nie demoralizuj jak ktoś się stara, bo potem ja otwieram harlequina, a tam na pierwszej stronie



"I don 't owe you anything"



przetłumaczone na:



"Nie jestem twoją własnością"



Z życia wzięte Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28473
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 grudnia 2010, o 01:25

po you widać nastąpiło ewidentne wyłączenia - miewam tak, a potem się zastanawiam się czyj to tekst przede mną Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 grudnia 2010, o 01:31

Ale się zastanawiasz! Obrazek



PS Co powiecie na pierzaste cudo? Obrazek



Nawet google coś takiego pokazuje na to hasło Obrazek



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2010, o 01:37

ale to dialog, a Schola zawsze dialogi nabożnie traktuje .. a to pierzaste cudo to może se odpuścić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 2 grudnia 2010, o 01:45

odpusciłam... tym bardziej, ze to chrzciny pierworodnego u włoskich bogaczy, to jak matka chrzestna w piórach na łbie może wystąpić...

Ale własnie musiałam wyciąć trochę pełzania skruszonego maczo....

I tak wycinam, a w słuchawkach mam "Largo" Haendla. W sam raz....

A skąd wiesz, ze przywiązują wagę do dialogów Obrazek ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2010, o 01:48

wpadłaś mi do ręki parę razy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 26 grudnia 2010, o 23:30

To znowu ja :oops:

Wstąpiłam z ciekawości na wątek polecanek i przeczytałam to co polecono Bombelkowi. W letniej rezydencji.

Ponieważ e-book nie zawierał dwóch stron zajrzałam do oryginału. Okej, rozumiem, że wycinają seksy, może nie pasowały do stylu serii w której zostały wydane. Ale dlaczego z zakończenia rozdziału siódmego trzeciej książki z serii wycięto rozmowę w łóżku na temat kradzieży? Fragment nie jest wcale krótki:

Spoiler:

Sama nie wiem po co to właściwie piszę, przecież to jest bez sensu, tak się ekscytować tym, czego nie mogę zmienić.
Ostatnio edytowano 26 grudnia 2010, o 23:33 przez Magadha, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 26 grudnia 2010, o 23:32

tzn co? bo jej zagajenie pamiętam z polskiej wersji no a reszty to nie bardzo mi szkoda :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 26 grudnia 2010, o 23:37

Magadha napisał(a):Sama nie wiem po co to właściwie piszę, przecież to jest bez sensu, tak się ekscytować tym, czego nie mogę zmienić

Ale za to możesz podzielić się z nami swoimi uwagami i wyrzucić z siebie to, co CI leży na sercu... :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 26 grudnia 2010, o 23:49

Ekscytowanie się czymś, czego nie jestem w stanie zmienić, to moja specjalność. Nie masz się się czym martwić w tej kwestii, Magadho :smile:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 26 grudnia 2010, o 23:50

z pewnością bo akurat to dzieło nie zostało popsute :big:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 26 grudnia 2010, o 23:59

Bombelek napisał(a):
Magadha napisał(a):Sama nie wiem po co to właściwie piszę, przecież to jest bez sensu, tak się ekscytować tym, czego nie mogę zmienić

Ale za to możesz podzielić się z nami swoimi uwagami i wyrzucić z siebie to, co CI leży na sercu... :smile:

Dzięki :lol:

pinksss napisał(a):tzn co? bo jej zagajenie pamiętam z polskiej wersji no a reszty to nie bardzo mi szkoda :hyhy:

Pinksss ale Ty masz pamięć, ja nie pamiętam takiego zagajenia, a zwłaszcza reakcji głównego bohatera. Reszty nie szkoda? Mi szkoda, bardzo.
Popsute nie zostało, tylko bardzo umiejętnie powycinano niektóre opisy. Właściwie nie można tego nazwać porażką tłumacza, bardzo sprawnie sobie poradził.

Agaton napisał(a):Ekscytowanie się czymś, czego nie jestem w stanie zmienić, to moja specjalność. Nie masz się się czym martwić w tej kwestii, Magadho :smile:

Nie martwię się, tylko się powtarzam, a nie mogę się powstrzymać.

Zostało mi jeszcze tylko 20 stron, świetnie się czyta, więc się wyłączam. :byebye:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 grudnia 2010, o 00:03

bardzo umiejętnie powycinano niektóre opisy

o widzisz, to czysty komplement jest ... gdyby było takich więcej mogłybyśmy zarzucić ten temat, tłumaczenie nie polega na przełożeniu wszystkiego jak leci tylko wszystkiego co naprawdę ważne ...
Schola nie raz o tym mówiła ...

ja nie pamiętam takiego zagajenia, a zwłaszcza reakcji głównego bohatera
było i nie dał jej dojść do słowa :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 grudnia 2010, o 00:09

Ja bym jednak wolała, żeby nie decydowano w tłumaczeniu, który opis jest zbędny i która scena miłosna... I nie zgodzę się co do tego, czym jest tłumaczenie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 grudnia 2010, o 00:12

ja tam mogę pójść na kompromis, jeśli nie utyka potem treść, czasem autorki odstawiają grafomaństwo :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 27 grudnia 2010, o 00:28

pinksss napisał(a):ja tam mogę pójść na kompromis, jeśli nie utyka potem treść, czasem autorki odstawiają grafomaństwo :hyhy:

No wiesz, toż to herezje :mrgreen:

W ostatniej scenie też wycieli, a tak ładnie rozmawiali.
Spoiler:

Chyba nie wspomniałam jeszcze, że w tej samej książce z jednego zbliżenia zrobiono w tłumaczeniu dwa?
Teraz to już naprawdę idę, spać. :byebye:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 grudnia 2010, o 00:31

Chyba nie wspomniałam jeszcze, że w tej samej książce z jednego zbliżenia zrobiono w tłumaczeniu dwa?
to mają być seksy czy nie? :hyhy:

No wiesz, toż to herezje
jak czytam Roberts/Robb to mam pragnienie pojechania z nożycami czasem ^^
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 27 grudnia 2010, o 00:35

Magadha napisał(a):W ostatniej scenie też wycieli, a tak ładnie rozmawiali.
Spoiler:

Chyba nie wspomniałam jeszcze, że w tej samej książce z jednego zbliżenia zrobiono w tłumaczeniu dwa?

Toż to skandal przecia :!: Taka fajna rozmowa :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 grudnia 2010, o 00:36

no i widzisz, na cholerę te seksy :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 grudnia 2010, o 00:39

Pinks, amber właśnie rekrutuje do tłumaczenia literatury kobiecej... :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 grudnia 2010, o 00:42

wykończyli poprzednich? :rotfl:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 grudnia 2010, o 00:43

Może różnice w światopoglądzie, nie chcieli wycinać :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 grudnia 2010, o 00:45

oni tam nie wycinali, tylko pisali swoje ... kazali im apiat starannie tłumaczyć? :hyhy:
Ostatnio edytowano 27 grudnia 2010, o 01:00 przez pinksss, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 grudnia 2010, o 00:48

Nie, dotłumaczyć zaginione fragmenty Balogh i SEP...

Ale poważnie, szukają naprawdę, do kobiecej, młodzieżowej i paranormali, przy czym do tego ostatniego jest wymóg, żeby je lubić czytać :P

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości