Teraz jest 1 października 2024, o 01:46

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 19:26

kiedyś to wklejałam :P
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 24 października 2013, o 19:31

obłędne..... :rotfl: :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 24 października 2013, o 19:51

:rotfl: dla mnie najsmieszniejsze sceny są właśnie podczas dialogów eve i Peabody
A czy któraś kojarzy jak delia mówi cos o seksi chyba z macnabem a eve zaczyna drgac powieka ze zdenerwowania postaram się poszukac

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 19:53

żeby tylko jedna taka scena była :P
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 października 2013, o 19:55

przecież scena gdy Peabody mówi coś Dallas o swoim współżyciu codziennym z Ianem to Eve zawsze tak reaguje :P
boscy są, Norka mogłaby szybciej pisać, bo zbliżam się do końca serii.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 19:56

poczekaj do lutego ;)
aaa zaraz, nie czytasz w oryginale :zalamka: miałabyś do poczytania niewydane u nas części + opowiadania :P
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 października 2013, o 21:50

:hahaha: :evillaugh:

fanka76 napisał(a)::rotfl: dla mnie najsmieszniejsze sceny są właśnie podczas dialogów eve i Peabody
A czy któraś kojarzy jak delia mówi cos o seksi chyba z macnabem a eve zaczyna drgac powieka ze zdenerwowania postaram się poszukac

Jest wiele takich sytuacji.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 października 2013, o 21:53

Lilia napisał(a):poczekaj do lutego ;)
aaa zaraz, nie czytasz w oryginale :zalamka: miałabyś do poczytania niewydane u nas części + opowiadania :P

specjalnie napisałaś to o lutym żebym się napaliła :P to podpucha żeby mnie zagonić do czytania in inglisz, jak nic :P
dojrzewam do tego. Pomału, ale dojrzewam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 24 października 2013, o 21:55

oj świetne to. :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 21:57

Sol, z In Death in inglish na początek to trochę słabo, ale cykl Fatal Marie Force jak najbardziej. Napisane bardzo przystępnym językiem (wiem, bo sama zaczęłam czytać w tym języku na dobre po przeczytaniu pierwszej części tego cyklu). Te książki same się czytają, nawet nie zauważysz, że czytasz po angielsku.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 października 2013, o 21:59

In Death też się da, jak się okazuje :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 22:02

wiem, ale tamto jest łatwiejsze ;)
a Sol ma stracha z wielkimi oczami :roll:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 października 2013, o 22:03

Nie tylko ona :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 października 2013, o 22:05

ale Sol ma stracha z rekordowo wielkimi oczami :P i w sumie nie wiadomo dlaczego bo angielski to nie chiński i uczy się odkąd pamięta :P

dobra, a skąd tą Force wziąć?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 24 października 2013, o 22:05

Co do tej sceny/scen macie racje ale zawsze mnie bawią
Natomiast lil :mur: dziękujemy ze pokazuje sz nam lizaka i sama zjadasz :wryyy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 października 2013, o 22:05

Lilia napisał(a):wiem, ale tamto jest łatwiejsze ;)
a Sol ma stracha z wielkimi oczami :roll:

Akurat nie znam.
Najważniejsze to zrobić pierwszy krok - reszta jakoś sama pójdzie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 22:09

Sol, wyślę ci dane na pw ;)

fanka, o co chodzi? o In Death? jestem na bieżąco :angel:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 października 2013, o 22:13

Lil, dziękuję bardzo ;)
może mnie pchnie. Sama się na siebie wkurzam, ale to wszystko przez to że mój angielski jest podręcznikowy i wiem że z początku będzie ciężko.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 października 2013, o 22:20

wiedzmaSol napisał(a):Lil, dziękuję bardzo ;)
może mnie pchnie. Sama się na siebie wkurzam, ale to wszystko przez to że mój angielski jest podręcznikowy i wiem że z początku będzie ciężko.

Na pewno się uda - niech tylko historia wciągnie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 22:31

Sol, ja w szkole nie miałam angielskiego (niemiecki). Jestem samoukiem, więc ty masz chociaż podstawy ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 października 2013, o 22:39

Kawo, wciągająca historia to podstawa nawet w ojczystym języku ;)

Lil, ale mnie teraz podbudowałaś! :smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2013, o 22:45

Cieszę się. Gdy zaczniesz nie odpuścisz nim skończysz 6 cześć :)
bohaterów będziesz traktować jak rodzinę. nie tylko głównych, ale i komisariat, ich rodziny, przyjaciół.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 25 października 2013, o 18:43

Lilia napisał(a):Sol, wyślę ci dane na pw ;)

fanka, o co chodzi? o In Death? jestem na bieżąco :angel:

Tak o in death ja muszę czekać na polskie wydania :mur:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 4 listopada 2013, o 22:10

Nie mogłam się oprzeć:

- Zamierzamy dodać dwóch nowych generałów. Zareka i Jericha. - Och, boziu – powiedział sarkastycznie Eros – czy mogłeś wybrać dwóch bardziej gburowatych ludzi? - Właśnie dlatego będą dowodzić naszą armią. Niech bogowie mają litość dla tych, którzy ich wkurzą, ponieważ Zarek i Jericho nie będą mieli dla nich żadnej. Zarek odchrząknął. - Lepiej bądź zadowolony, że mi to schlebia. W przeciwnym razie bym cię wypatroszył. Jericho zgodził się złym spojrzeniem. - Ja również. Delphine uśmiechała się, gdy Astrid pojawiła się z płaczącym maluchem. Miał oczy tak jasnoniebieskie, że byłaby w stanie pomyśleć, iż jest Łowcą Snów, gdyby nie miał blond włosów Astrid i wyglądu swojego ojca… odejmując kozią bródkę. Z zestresowaną miną, Astrid przekazała go Zarekowi. - Menoeceus chce do ojca. Zarek spojrzał na nią. - Bob płacze, bo chce aby jego matka przestała nazywać go tym gównianym imieniem. Zarek przytulił chłopca, kołysząc go delikatnie na ramieniu, podczas gdy malec dalej zawodził. Głośno. - W porządku, Bob. Tatuś już cię trzyma i ratuje przed złym, imiennym gustem Mamusi. Też bym płakał, gdyby mama nazwała mnie po jakimś idiocie.
- Menoeceus to wspaniałe imię – powiedziała defensywnie Astrid. Zarek prychnął.
- Dla starego człowieka lub dla produktu do higieny intymnej. Nie dla mojego syna. Następnym razem to ja wybiorę imię dla dziecka i nie będzie to coś, co brzmi jak zapalenie opon mózgowych. Astrid stała z rękami na biodrach, stykając się stopami ze stopami męża. - Będziesz tak dalej gadał to następnym razem sam urodzisz dziecko, i nie zadzieraj ze mną zawadiako, bo mam kontakty w tym wydziale. W mojej okolicy mężczyzna w ciąży to nie jest rzecz niemożliwa. Zaczęła od niego odchodzić. - Taa… cóż, byłbym zadowolony z rodzenia, gdyby to oznaczało, że mogę nazwać go jakoś normalnie – Zarek zawołał za nią. - Tak, tak. I to mówi facet, który jęczał jak dwulatek, gdy zranił się w palec. Chciałabym zobaczyć jak przetrwasz dziesięciogodzinny poród. - Nie jestem mięczakiem! – Zarek rzucił groźne spojrzenie na nich wszystkich – mam cholerne blizny, aby to udowodnić. - Jesteś mężczyzną – powiedział Eros – nie, żeby jęczenie nad zranionym palcem było czymś dziwnym. Sam to robię. Chłopiec nadal płakał, tak jakby jego serce było złamane. Bob? Delphine poruszyła ustami w stronę Jericha, próbując nie śmiać się z czegoś, co było najwyraźniej czułym punktem Zareka i Astrid. Imię było tak nieprawdopodobne dla małego, złotowłosego cherubina jak łagodność dzikiego mężczyzny, który go trzymał. - Chcę moje fluff-fluff! – zawodził Bob.
Zarek wyglądał na spanikowanego. - Fluff-fluff… - podał malucha Jerichowi – potrzymaj go na sekundę. - Nie sądzę… - Jericho przerwał, gdy Zarek dosłownie rzucił mu dziecko. Przerażony, nie miał wyboru i musiał go złapać. Trzymając malucha przed sobą, nie był pewien co z nim zrobić. Nie trzymał dziecka od wieków. Z szeroko otwartymi oczyma, wpatrywał się w małego chłopca, który był tak zaskoczony nim, jak Jericho Bobem. Dzieciak był absolutnie cicho. - Patrz co narobiłeś – warknął na Zareka – połamałem go. Delphine się zaśmiała. - Nie połamałeś go. On cię lubi. Jericho nie był tego taki pewien. Przełykając mocno, przyciągnął malca bliżej i starał się skopiować kołyszący ruch Zareka. Bob wyciągnął rączkę ze swoich ust i klepnął nią Jericha w pokryty bliznami policzek. Jericho zrobił wstrętną minę. - O matko, to jest obślizgłe. Bob się roześmiał. Również się śmiejąc, Delphine wyciągnęła rękę i wytarła jego policzek. - To nie jest obślizgłe. To dziecięcy buziak. - To jest obślizgłe – powiedział Zarek, wracając z jasnym, niebieskim kocykiem, który na jednym z rogów miał głowę owieczki. Przekrzywił głowę w stronę Boba. - Cześć, mały Bobby – powiedział falsetem – jestem wielką, złą owieczką i przybywam, aby dostać od ciebie przytulaska. Mua! – naśladował odgłos buziaka. Piszcząc radośnie, Bob chwycił kocyk i go pocałował.
Delphine była osłupiała widokiem dwóch wielkich, dzikich mężczyzn, rozpieszczających takiego malucha. - Potrzebujemy tego na YouTube – powiedziała Astrid puszczając oczko. - Zdecydowanie. Zarek wziął na ręce syna, tak by mógł przytulić kocyk. Maluch schował kocyk pod swoim policzkiem i odpoczywał na ramieniu ojca. - Widzisz, on tylko potrzebował swojego fluff-fluff. – Zarek posłał Astrid dokuczliwe spojrzenie. – Ja również będę potrzebował swojego, tyle że później. Astrid posłała Delphine oschłe spojrzenie. - Naprawdę go uduszę. Zarek pocałował syna w czubek głowy i podał go Astrid. - Za każdym razem, gdy będziesz potrzebowała fachowej, rodzicielskiej ręki… - Znajdę Jericha. Jericho wyglądał na przerażonego. - Ymm, może przynajmniej poczekasz aż nauczy się porządku? Zarek się roześmiał. - Wiesz, też się tak czułem. Powinieneś widzieć moją twarz, gdy powiedziała mi, że jest w ciąży. Szczerze to miałem chwile, gdy chciałem popełnić harakiri, ale gdy szok minął i odszedł po kilku miesiącach, tak naprawdę przyzwyczaiłem się do tej koncepcji. Wierz lub nie, ale dzieci faktycznie spodobają się tobie bardziej. Nawet te obślizgłe sprawy z nimi związane. Delphine owinęła ręce dookoła Jericha tali. - Oj, daj spokój, Jericho. Nie chciałbyś mieć takiej małej miniaturki, biegającej dookoła ciebie?

Dream warior (nt) Kenyon (Jericho i Delphina)

Uchichrałam się jak wariatka :evillaugh:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 4 listopada 2013, o 22:34

:rotfl: uwielbiam Zareka.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość