Czym jest romans?

przez **Marcin123** » 14 grudnia 2014, o 18:48

Księżycowa Kawa napisał(a):Ja jeszcze lubię, gdy harlequin potrafi mnie rozbawić

Właśnie

Miłość, humor, szczęśliwy koniec - czego chcieć więcej? Super, że są harlequiny i ich autorki.

przez **Księżycowa Kawa** » 14 grudnia 2014, o 18:50

Jest tego mnóstwo, szczególnie jeśli teraz dopiero się zaczyna z nimi przygodę.

przez **Marcin123** » 14 grudnia 2014, o 20:35

Księżycowa Kawa napisał(a):Jest tego mnóstwo, szczególnie jeśli teraz dopiero się zaczyna z nimi przygodę.

Tyle wspaniałych pisarek i powieści, że jest w czym przebierać. Romanse rządzą.

przez **KatiaBlue** » 14 grudnia 2014, o 20:39

I powiedz mi, gdzie tacy faceci żyją?

przez **Marcin123** » 14 grudnia 2014, o 21:17

Zapomniałem dodać, że do pięknej treści dochodzą też piękne okładki.

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 21:31

o tak...romanse mają śliczne okładki... :bigeyes:

przez **Alias** » 14 grudnia 2014, o 21:36

nie zawsze :lol:

przez **Księżycowa Kawa** » 14 grudnia 2014, o 23:12

No właśnie, nie zawsze – wystarczy spojrzeć na nieszczęsny Amber i jego produkty :evillaugh:

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 23:14

a to prawda...Amber zdecydowanie nie wie w kwestii okładkowej czym jest romans... :zalamka:

przez **Marcin123** » 14 grudnia 2014, o 23:19

Przede wszystkim jednak liczą się piękne opowieści o miłości.

przez **Księżycowa Kawa** » 14 grudnia 2014, o 23:22

Owszem, ale najpierw trzeba pokonać wstręt przed okładką :hyhy:

przynajmniej ja tak miewam.

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 23:23

Marcin123 napisał(a):Przede wszystkim jednak liczą się piękne opowieści o miłości.

i to jest to co w romansie najbardziej lubimy.... :bigeyes:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 16 grudnia 2014, o 16:23

Księżycowa Kawa napisał(a):Owszem, ale najpierw trzeba pokonać wstręt przed okładką przynajmniej ja tak miewam.

Ja też

przez **Janka** » 17 grudnia 2014, o 01:31

Księżycowa Kawa napisał(a):Ja jeszcze lubię, gdy harlequin potrafi mnie rozbawić

A co fajnego już znalazłaś, Kawo?
Mnie harlequiny nie bawią. Fajnie by było, ale na razie na takie nie trafiałam. Tylko mam takie do wypłakiwania oczków.
Jedynie Palmer mnie śmieszyła dialogami, ale z kolei nie podobała mi się fabuła.

duzzza22 napisał(a):
Księżycowa Kawa napisał(a):Owszem, ale najpierw trzeba pokonać wstręt przed okładką przynajmniej ja tak miewam.

Ja też

Okładajcie sobie w gazetę. Innej rady nie ma. Poczucie estetyki Ambera się nigdy nie zmieni.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 17 grudnia 2014, o 01:35

Dobrze, że najczęściej jednak jest tak, że te historyki czyta się na raz

Więc z okładką mam dwa razy do czynienia jak otwieram książkę i jak ją zamykam, bo potem jest upchana między inne i jej brzydota nie jest widoczna dla świata :evillaugh:

przez **Janka** » 17 grudnia 2014, o 01:39

A wiedząc, że książka jest z taką, a nie inną okładką, można ją przy zamykaniu od razu tak obrócić, żeby nie spojrzeć na przód i pozostaje jeden raz, tylko przy otwieraniu.

przez **Księżycowa Kawa** » 17 grudnia 2014, o 20:23

Janka napisał(a):A co fajnego już znalazłaś, Kawo?
Mnie harlequiny nie bawią. Fajnie by było, ale na razie na takie nie trafiałam. Tylko mam takie do wypłakiwania oczków.

Chociażby "Zaręczyny w Paryżu". I te, o których wcześniej wspominałam, tak mi się wydaje. Poza tym nadal szukam.

Janka napisał(a):Okładajcie sobie w gazetę. Innej rady nie ma. Poczucie estetyki Ambera się nigdy nie zmieni.

Aby obwijać w gazetę, trzeba najpierw nabyć, a nie jestem sporo do kupowania paskudztw, nieraz czekam na drugie wydanie, gdy wiem, że coś jest dobre, a w ciemno to nie mam ochoty ryzykować.

przez **klarek** » 29 grudnia 2014, o 22:45

Nie wiem gdzie to wkleić, ale może tutaj. jakby ktoś miał wątpliwości co to jest kicz

Podaję za Język Polski - podstawa, Repetytorium matura 2015
Kicz - estetyka kiczu bazuje na powielaniu ustalonych wzorców i odwołuje się do gustu przeciętnego odbiorcy. Charakteryzuje się często sentymentalizmem, a także nadmiarem ozdobności. Kicz to pojęcie względne, zależy od mody i przekonań panujących w określonym czasie i miejscu. Symbolem kiczu są np. ogrodowe krasnale, a w literaturze - popularne romanse wydawane w dużych nakładach.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 grudnia 2014, o 15:20

Padłam

przez **LiaMort** » 30 grudnia 2014, o 17:47

ale nas podsumowali..xD :hahaha:

przez **Księżycowa Kawa** » 30 grudnia 2014, o 18:53

Mam wrażenie, że to jakaś sierota pisała.

przez **obession** » 30 grudnia 2014, o 21:31

Podobną definicje podała nam polonistka w liceum. Mimo, że widziałam jak sama chowała jakiś romans do torebki.

przez **klarek** » 30 grudnia 2014, o 21:34

Już wam mówię - to repetytorium opracowane przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, które zastrzega sobie, że nie wolno go publikować w internecie

Mam nadzieję, że ten fragment to nie jakieś poważne wykroczenie. Samo repetytorium szczególnie polecane. Młody ma aktualnie na tapecie i nie powiem, wiele miał przy definicji kiczu frajdy z własnej matki

Strona WWW · przez **Kasiag** » 31 grudnia 2014, o 10:16

Chciałabym to jakoś skomentować, ale jakoś słów mi zabrakło :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 stycznia 2015, o 15:23

Księżycowa Kawa napisał(a):Albo gdy romans okazuje się być nieromansem.

Sorry, że tak podrzucam znacznie wcześniejszą wypowiedź

Irytuje mnie to jak ciotka po raz n-ty wciska mi jakąś obyczajówkę twierdząc, że to coś dla mnie bo to jest romans. :roll:

Propozycje, które mają być romansami okazują się mieć raptem kilka zdań odnośnie uczucia i związku danych bohaterów. :roll:

Czy tylko moje otoczenie nie wie co to romans czy jak?

Czym jest romans?

Kto przegląda forum