Strona 6 z 183

PostNapisane: 10 grudnia 2007, o 22:29
przez polasambor
Aha...myślałam, że chodzi o jakąś scenę erotyczną z robakami w tle...tak to ujęłaśObrazek Chyba mam za bardzo "rozbuchaną" wyobraźnię"...heh

PostNapisane: 16 grudnia 2007, o 18:34
przez Gość
dla mnie Schon jest podobna do Small zbyt dosłowna i taka strasznie "życiowa" w opisach. osobiście wolę jednak odrobine bajki i "zyli długo i szczęśliwie" bez takich dosłowności. Jest to zbyt dołujące

PostNapisane: 16 grudnia 2007, o 20:13
przez Fringilla
hm, też mam chwile, w któych stwierdzam: dramat mam na co dzień, happy end raz, proszę i na wynos Obrazek

PostNapisane: 16 grudnia 2007, o 21:11
przez Roma
Jezu strzesz mnie od takich scen.

Kobieta została zamknięta w trumnie, a jak się obudziła to pełzały po niej tysiące robakow - takich larw much.

A potem jej facet opowaidał jak opiekun zmuszał go do ich jedzenia brrr :-( :cry: Obrazek

PostNapisane: 17 grudnia 2007, o 04:04
przez Jadzia
Ohyda! Widziałam taki film, co facet urządził w mieszkaniu taką imitację grobowca faraonów. To było mieszkanie sąsiadki, a jej ciało rozkładało się w tejże komnacie grobowej. I facet chciał się pozbyć bohaterki z mieszkania ponad, w końcu ona trafiła do tej komnaty. Trauma!

A do tego na końcu jest taki myk, że ona wyjeżdża z narzeczonym do innego miasta, a widz dowiaduje się, że narzeczony współpracował z facetem. To dopiero zakończenie :?

PostNapisane: 17 grudnia 2007, o 13:40
przez anunlka
to prawda rózwnież widziałam ten film, odrażający Obrazek

PostNapisane: 17 grudnia 2007, o 19:30
przez Patitih
Dziewczyny!!! Obrazek

Hehe, wróciłam to się porządzę

Obrazek

Patitih@

PostNapisane: 17 grudnia 2007, o 22:00
przez pinksss
w zależności od humoru czasem lubię trochę reality Obrazek

PostNapisane: 18 grudnia 2007, o 23:21
przez grajabo
polecam książki Sandry Brown w Polsce ukazało się chyba ponad 30 tytułów np.

trylogia TEXAS,SZAEADA, JAK NAKAZUJE HONOR ,FRANCUSKI JEDWAB-w telewizji

był film oparty na tej książce niezły ale książka lepsza

PostNapisane: 18 grudnia 2007, o 23:46
przez pinksss
lubię Brown- nie boi się realizmu, trochę jak Lavyrle spencer

PostNapisane: 18 grudnia 2007, o 23:51
przez Lilia ❀
ja też ją lubię, zwłaszcza serię Teksas

PostNapisane: 19 grudnia 2007, o 14:07
przez diawie
lubie s. brown podobala mi sie szczegolnie trylogia texsas,jak nakazuje honor,i swiadek czesto do nich wracam

PostNapisane: 19 grudnia 2007, o 14:09
przez pinksss
a mnie najbardziej jak nakazuje honor Obrazek

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 00:39
przez grajabo
warto Błękitny zamek L.M.Montgomery

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 00:41
przez Fringilla
klasyka Obrazek

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 00:45
przez limonka
I do kompletu "W pajęczynie życia" aka "Dzban ciotki Becky" - obok "Błękitnego zamku" to moja ulubiona książka Montgomery.

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 00:54
przez Fringilla
Dzban uważam za jej najlepszą książkę. Fajne przedstawienie klanu Obrazek i trochę więcej ironii i cynizmu w komentarzach. Chociaż mam wrażenie, że polskie tłumaczenie trochę wyrównało w stronę Ani - słodko jest w momentach słodkogorzkich...

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 01:05
przez grajabo
Montgomery lubię opowiadanie O tym,jak zmaterializował sie Cecil.

romans Nan Ryan/nie wiem czy dobrze napisałam nazwiski/ Król słonce

i Webster Tajemniczy opiekun i II część Kochany wrogu

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 11:11
przez diawie
Montgomery -bardzo polubilam ,,blekitny zamek,, po jakims czasie nawet sobie kupilam te ksiazeczke jest fajna

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 11:42
przez jola
o tak jest bardzo fajna - często do niej wracam

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 13:06
przez mewa
o tak, "błękitny zamek" jest świetny

Niezwykła metamorfoza niepozornej starej panny, która spotyka na swej drodze mężczyznę podejrzewanego o najgorsze przestępstwa. Historia Valancy Stirling dowodzi, że czasem warto zaryzykować, a mówienie krewnym tego, co się myśli, może się stać nie lada przyjemnością.



a jak im wygarniała tzn krewnym co o nich myśli- suuuper (czasami mam ochotę zrobić coś podobnego Obrazek )

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 14:13
przez pinksss
Nan Ryan - Bóg słońce?



o tak Błękitny zamek jest wspaniały i to w obu tłumaczeniach nawet Obrazek

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 19:34
przez diawie
az sprawdze tlumacza na mojej ksiazce ,,blekitny zamek,,

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 20:59
przez pinksss
jedno to chyba Tuwimowa z 1926 nazwała bohaterkę Joasia, a drugie z lat 90-tych nie wiem kto ale jest odcukrzone i bohaterka ma na imię tak jak powinna czyli Valancy. zresztą w przedwojniu była taka tendencja do spolszczania imion, wiele postaci z Ani z Zielonego wzgórza też padło jej ofiarą Obrazek

PostNapisane: 20 grudnia 2007, o 23:54
przez grajabo
Pinks wspomniała o wydawnictwie Almapress wydali ksiązkę Joan Bowen

Nieznajomi z parku warto przeczytać.

"Po raz pierwszy spotkali się w parku.Wtedy też po raz pierwszy od niego uciekła.

Zafascynował ją i przeraził jednocześnie."