mój nie czyta za to prawie w ogóle,przynajmniej teraz.Dawniej interesowała go geografia polska i polskie zwierzęta,miał o tym sporo książek i albumów,również gazet.Potem przestało go to interesować.Ostatnio za to namietnie wręcz ogląda TVP Historia-pasjonuje go historia II wojny światowej.Posunął się nawet do kupienia i przeczytania
dwóch książek Dodam jeszcze że w czasie naszego ponad dziewiętnastoletniego małżeństwa przeczytał może z 5 książek,nie więcej,a te ostatnie dwie,które sobie kupił przeczytał w czasie ok.miesiąca.Byłam w autentycznym szoku.
Fakt,że ma dla mojego maniakalnego czytania zrozumienie,ale niestety,książek mi nie kupuje,a jeśli juz to bardzo rzadko bo i tak nie umie wybrać tytułu,który by mnie zainteresował i którego bym nie miała