

To nie to samo, Balogh i Howard typowo harlekinowe nie są, stąd żadne między nimi porównanie, a Jordan i owszem a jak sądzę autorce o to się rozchodzi
Agrest napisał(a):ale po tym, jak wczoraj przeczytałam, że wokalistka Garbage kiepsko mówi po angielsku, to już mnie chyba nic nie ruszy.
Ja myślę, że autorka sama nie bardzo wie, o co się tu rozchodzi i w tym problem
hm, ja Manson dawno nie słyszałam w żadnym wywiadzie - może ma fazę problemową dot. artykulacji myśli swych w ramach interakcji![]()
ale o co chodzi z LP?
Agrest napisał(a):To nie to samo, Balogh i Howard typowo harlekinowe nie są, stąd żadne między nimi porównanie, a Jordan i owszem a jak sądzę autorce o to się rozchodzi
Ale ta akurat książka nie jest harlekinem i w ogóle nie ma z tym wydawnictwem nic wspólnego, więc czemu ma stanąć w tym samym rzędzie co harlekiny, a nie pełnoprawne powieści?
a wybaczam bo tego bardzo Różowej brakowałoJordan jest cyniczną Cartlandką lat 80. i 90. - wybacz Pinksie
Jadzia napisał(a):W której Krentz był postacią drugoplanową pisarz, który pisał prawdziwy kryminał, bez tych wszystkich kobiet-detektywek, które zepsuły gatunek, czysty męski kryminał
A stąd, że autorka z wydawnictwem ma bardzo dużo wspólnego, a ono nie stroniło od wydawania grubasów większych niż te 148 stroniczekWydane jako pełnoprawne - nawet nikt by się nie zorientował choć treść harlekiniczna
![]()
Nie stroniło i nadal nie stroni, nawet jeśli ostatnio głównie wznawia. O to mi właśnie chodzi - pod adresem tych starszych, grubych harlekinów padają tu często sentymentalne westchnienia, że wtedy to "harlekiny" bywały takie do wgryzienia się, ale przecież grubsze książki wychodzą nadal, tylko że w Mirze. Wtedy Miry w Polsce jeszcze nie było, więc lądowały w seriach typu HQ special, podczas gdy w USA były w zwykłej "powieściowej" Mirze.
a to przepraszam, kto inny na pewno to musiał byćSwego czasu w bibliotece miałam albo ją albo Palmer albo Cartland. Litościwie panie bibliotekarki zaczęły kupować Roberts i Da Capo.
rozdziobią nas kruki, wronyzaginął termin (i forma w pewnym stopniu) noweli pomimo katowania nim w szkole
Powrót do O dziale Nasze Recenzje...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości