Teraz jest 21 listopada 2024, o 19:23

Jak stukać w klawiaturę w miarę poprawnie

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Jak stukać w klawiaturę w miarę poprawnie

Post przez Dorotka » 7 kwietnia 2009, o 20:58

Tu będziemy wyjaśniały wszelkie wątpliwości, prowadziły dyskusje i rozważania natury językowej, czyt.ortograficzno-gramatyczno-składniowo-stylistycznej.
Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości albo pytania - zapraszamy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 11:39

wczoraj usłyszałam w Trójce fascynującą dyskusję na temat regionalizmu "zapomnieć sobie o..." itp. jak i generalnie nadużywania "się" - podobno charakterystycznego dla podkarpacia, dyskusja oczywiście do języka polskiego niczego nie wniosła ale za to na koniec podsumowano ja bombowo słowami jednego profesora "Idę sobie bo komu mógłbym iść" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 8 kwietnia 2009, o 12:23

Co do nadużywania "się", bo okropnie denerwuje mnie, gdy słyszę, jak ktoś mówi; "więc pytam się go czy..." 'pytam go", no, chyba, że pyta sam siebie, ale wtedy "go" jest już zbędne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 kwietnia 2009, o 14:11

Moja polonistka w podstawówce zawsze nam na to zwracała uwagę - jak pytasz się to sobie odpowiedz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 kwietnia 2009, o 16:09

Mnie drażni jak ktoś mówi : "tu pisze" podczas gdy powinien mówić "tu jest napisane", a szewskiej pasji dostaję, jak słyszę "włanczam", zamiast "włączam". W moich stronach mówi się też często "druszlak". podczas gdy właściwa forma to "durszlak". Ja się nigdy nie mogę do poprawnej przyzwyczaić, więc używam "cedzaka". Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 kwietnia 2009, o 16:12

Co do tu pisze - polonistka na to też zwracała nam uwagę, ale od jakiegoś czasu taka forma jest również poprawna. Choć i tak jej nie używam - nawyki młodości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 16:12

o tym że się mówi "durszlak" dowiedziałam się dopiero na studiach Obrazek ale co w tym złego? Obrazek



bardziej denerwuje mnie nachalna wymowa końcówek "om" np. 'wiedzom" zamiast "wiedzą" i nie chodzi o gwarę tylko o jakąś manierę która przywędrowała <span style="font-weight: bold">sobie</span> gdzie z Polski ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 kwietnia 2009, o 16:18

Ale najgorsze jest to, że końcówki -om są uznawane za poprawne, ale tylko w mowie.

Jak to usłyszałam to aż mną zatrzęsło Obrazek



Poprawne, też coś Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 kwietnia 2009, o 16:23

Naprawdę? A od kiedy. Mnie zawsze uczono, że poprawnie należy mówić np. "oni wiedzą", a nie "oni wiedzom". Kto to wprowadził?? Jakaś straszna nowomowa. Z kolei "ja umiem" brzmi ładniej niż "ja umię". A nie drażni Was jak politycy i różni inni ciągle nadużywają wyrażenia "na dzień dzisiejszy"?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 8 kwietnia 2009, o 16:32

Poprawna pisownia to nic w porównaniu z nazwami różniącymi się w zależności od położenia geograficznego.

Ostatnio pokłóciłam, się z koleżanką, mało co sobie oczu nie wydrapałyśmy.

Otóż przy takiej pogodzie zajęliśmy się działeczką i doprowadzaniem jej do stanu używalności. Pierwsze co do zaczęłam pielić (nie wiem już czy to dobra odmiana) no i mówię do koleżanki

- "podaj mi haczkę" ona wielkie oczy

- "co mam Ci podać"

no dopowiadam "haczkę",

- "a co to takiego?"

- "sprzęt do hakowania ziemi"

- " to nie nazywa się haczka tylko gracka, a ziemi się nie hakuje tylko gracuje"

I przez dobre dwie godziny się sprzeczałyśmy i pytałyśmy wszystkich którzy się napatoczyli lub nie zdążyli uciec, a i tak nie rozwiązałyśmy dylematu.

Acha a ogródek dalej zarasta zielskiem

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 16:33

"sobie" przywędrowała? Obrazek

to takie fajne sposoby "imigrantów" na odnalezienie się w nowej przestrzeni Obrazek



a co do "więc pytam się go..." i form pokrewnych - w tym jest pewna zwariowana logika Obrazek to takie podkreślenie, że nie jest to tylko neutralne pytanie w celu uzyskania informacji - to ma podtekst emocjonalny, często wyraz oburzenia, podkreślenie podwójne, że pytanie/odpowiedź/treść/sytuacja są dla osoby ważne Obrazek stąd w ogóle nadużywanie "się" w wielu wypadkach - personalizacja wypowiedzi...



kolokwialne na razie, ale nie wiadomo... jeśli zmieni się tendencja klinicyzacji języka, istotniejsza będzie tendencja koloryzowania emocjonalnie naszych wypowiedzi... Obrazek kto wie...



jak z hasłem "Idę sobie bo komu mógłbym iść" - rewelacja Obrazek



mnie przez długi czas denerwowało i "se", i "włańczam", i "poszłem"...

ba, wpieniało. wiecie, dlaczego? bo ja jestem bardzo podatna na przejmowanie nawyków językowych, jeżeli tylko akcent jest podobny do mojego Obrazek ok, w młodości wczesnej na pewno bardziej, ale jednak wciąż sie jeżę z obawą...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 kwietnia 2009, o 16:34

Podkarpacie - "graca". Zdecydowanie. O żadnej "hace" nigdy nie słyszałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 8 kwietnia 2009, o 16:35

No dziewczyny, weźcie powiedzcie, ze słyszałyście o haczce!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 16:54

ja nie kojarzę, znam tylko gracę (nawet nie grackę) nie słyszałam, ale akurat na narzędzia to jest wiele nazw lokalnych.. ponadto ta wymiana g-h... i samo haczka jak dla mnie wskazuje na funkcję narzędzia, w odróznieniu od gracy... trzeba pogrzebać w pochodzeniu słowa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 kwietnia 2009, o 16:58

U mnie gracka i graca przemiennie.



Lilia, skonsultowałam się z siostrą studiującą logopedię i mówienie -om, -em na końcach wyrazów nie jest poprawne, jedynie w niektórych dialektach w mowie potocznej, żaden polityk nigdy nie powinien zamiast -ą, -ę mówić -om, -em.



Za to jak byłam u rodziny we Wrocławiu to nie mieli pojęcia (oprócz cioci pochodzącej z tych stron) o czym mówię jak powiedziałam "ciapy".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 kwietnia 2009, o 17:06

Jakie znowu "ciapy"?? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 17:07

pantofle mniemam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2009, o 17:07

"ciapy" czyli?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 kwietnia 2009, o 17:07

Ja tylko napisałam to, co kiedyś słyszałam z wypowiedzi językoznawcy w tv.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 kwietnia 2009, o 17:10

Mnie się słowo "ciapa" kojarzy z "ciamajdą". Dobrze kombinuję?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 17:10

pantofle!!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 kwietnia 2009, o 17:13

Pierwsze słyszę, że to pantofle. Za to babcia mi mówiła, że jak ktoś taki niemrawy i "ciepłe kluchy" to jest ciapa. Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 kwietnia 2009, o 17:14

Mi się kojarzy tak jak Kawce. Pantofle?!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 8 kwietnia 2009, o 17:16

ano Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 kwietnia 2009, o 18:06

ciapy czyli kapcie, tudzież, na Śląsku - laczki. No cóż... Obrazek

Następna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości