Teraz jest 23 listopada 2024, o 22:22

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 2 marca 2014, o 20:43

a ja dzisiaj wlazłam w moje dużo za małe spodnie :cheer:

i zakupiłam pojemniki na sałatki w Biedronce - już nawet zrobiłam sobie do pracy

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 2 marca 2014, o 20:48

gratuluje joakar.... :cheer: :cheer: :cheer:
u mnie dziś dzień drugi....jest dobrze....dietę trzymam/ruch był....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 marca 2014, o 11:14

Gratulacje Lore, Ewo, Joakar.

Melduję, że nadal trzymam się swoich założeń, czyli basen, hula, rowerek i stepper. Raz gorzej raz lepiej mi to idzie ale generalnie ruch jest. Waga zaś powolutku w dół, mimo że nie stosuję diety. Wczoraj np. zjadłam porcję frytek z rybką i surówką. Dziś na wadze 66,3 kg. W zeszłym tygodniu dwa razy było nawet 65,8 kg, ale cóż, okres się zbliża to troszkę spuchłam. Czuję się dobrze a Paweł stwierdził, że mi się ciało ujędrniło.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 marca 2014, o 21:40

Znowu malutki sukces - dziś rano na wadze 65,6 kg. :cheer: Rekordowo nisko od bardzo dawna.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 marca 2014, o 23:09

I tak trzymać :) gratulacje.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 marca 2014, o 23:38

Za mną już łącznie 5 kg. Komuś może się wydawać, że to mało, ale dla mnie w sam raz. Ale nie to mnie najbardziej cieszy, tylko brak pociągu do słodyczy. Przedtem nie było dnia, ba, nie było posiłku, którego nie zakończyłabym czymś słodkim, a słodkości to ja potrafiłam pochłonąć niemało. A teraz spokój, właśnie zrobiłam tort orzechowy z polewą czekoladową i nic. Zjadłam jeden malusi kawałek i finito. A wczoraj moja mam zaciągnęła mnie do cukierni, bo chciała żebym jej kupiła ciastka. Weszłam, kupiłam, ale żadnego dla siebie - wszystkie tylko dla mojej mam. I nawet specjalnie mnie to nie ruszało. A jak mnie już najdzie na coś słodkiego, a nachodzi mnie raz na jakiś czas, to wystarczy mi kakao na mleku 0% i ze słodzikiem. Nieźle, prawda? :cheer: :cheer: :cheer:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 marca 2014, o 08:56

Dzięki Kawo.

Dorotko - 5 kg to bardzo dużo, zwłaszcza w tak krótkim czasie. Wszystko super, ale słodzik to bym jednak zastąpiła cukrem albo miodem. Słodzik jest niezdrowy o wiele bardziej niż cukier.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 marca 2014, o 10:24

Właściwe słodzik stosuję bardzo rzadko, częściej cukier brzozowy lub fruktozę.
Fajnie, że i ty jesteś zadowolona i naprawdę podziwiam cię, że masz zapał do ćwiczeń - ja tam jestem zbyt wielkim leniem, żeby ćwiczyć.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 11 marca 2014, o 13:55

Dorotko, Kawko, same dobre wiadomości. :smile: Gratuluję

Jeśli chodzi o słodycze, to bardzo Ci zazdroszczę Dorotko. Ja na przykład mogę łatwo zrezygnować z czerwonego mięsa, ale z czekolady to już nie :smutny:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 marca 2014, o 19:02

To wcale nie jest takie trudne - wystarczy nie kupować tych kuszących słodyczy. W chwili słabości nie masz pod ręką, więc nie jesz. Żal lekki jest i ból, ale po jakimś czasie odnosi skutek. Pod warunkiem, że nie skoczysz od razu do sklepu i nie uzupełnisz zapasów. Ja na szczęście do najbliższego mam jakiś kilometr, więc mi się nie chce. W chwilach słabości kończy się zazwyczaj na budyniu z dżemem albo kisielu, ale to też rzadko.

Dziś rano na wadze: 64,7 kg. Pookresowe hormony zdziałały cuda. :P Dziwne, bo wczoraj właśnie wchłonęłam resztę karmelowej Milki, co mi została z dnia kobiet. :shades:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 marca 2014, o 22:44

Kawka napisał(a):To wcale nie jest takie trudne - wystarczy nie kupować tych kuszących słodyczy. W chwili słabości nie masz pod ręką, więc nie jesz.

Racja, a potem rodzice częstują swoimi, ech :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 marca 2014, o 23:59

U mnie słodycze są i to całkiem na widoku, ale jakoś tak poukładałam to sobie w głowie i nie wariuje już na ich widok. Pewnie, że mi żal, kiedy widzę pyszne ciacho, ale nie rzucam się na nie jak szalona. Zbyt dużą frajdę mam z każdego zgubionego kilograma, żeby to teraz zaprzepaścić.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 marca 2014, o 09:19

Dorotko, a pieczesz dla otoczenia nadal? I nie próbujesz? Nie kusi cię coraz bardziej?

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 marca 2014, o 10:16

Piekę, choć nie tak często jak dawniej. W zeszłym tygodniu robiłam tort urodzinowy ze zmielonymi orzechami zamiast mąki i fruktozą zamiast cukru. Dla siebie zrobiłam maleńką tortownicę i przełożyłam biszkopt kremem na bazie jogurtu naturalnego z żelatyną, a dla reszty zrobiłam typowy krem. A i tak zjadłam tylko jeden mały kawałek, bo reszta mnie nie kusiła.
A wczoraj M. przyniósł mi ciasto upieczone przez jedną z jego pacjentek. Zjadłam tylko tyci kawałeczek [i wystarczyło], a potem opierniczyłam mojego pana męża, żeby mi więcej nie przynosił żadnych słodkości, bo go uduszę. Niech oddaje dziewczynom, z którymi pracuje, bo one nie są na diecie. :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2014, o 20:18

Postanowiłam się pochwalić :)

Prawie dwa miesiące z Chodakowską: -7kg i w przeciągu tego miesiąca -6 cm w pasie :cheer:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 marca 2014, o 20:19

kurczę joakar...wielkieeeeeeeee brawaaaaaaaaaaaaa..... :cheer: :cheer: :cheer:
zazdraszczam...chyba spróbuje ten skalpel.... hmmm
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2014, o 20:21

bardzo dziękuję :smile:
jeszcze długa droga przede mną

Des, spróbuj :) Ja dodatkowo 3-4 razy w tygodniu chodzę na kijki (ok. 5 km)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 marca 2014, o 20:23

moja droga...ale efekt już jest super..... :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 marca 2014, o 20:32

joakar, gratulacje - chylę czoła :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2014, o 21:37

dzięki :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 16 marca 2014, o 22:20

Super Joakar :cheer: A dalej masz niechęć? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2014, o 23:07

Lore, tak. Może już mniejszą, ale dalej się zmuszam do ćwiczeń. Próbowałam wczoraj z Mel B, ale ona mnie wkurza. :zalamka: Z kolei na kijki chodzę bardzo chętnie, wręcz mi tego brakuje jak nie mogę wyjść.

Ale jutro mam dzień regeneracji i nie ćwiczę :cheer:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 marca 2014, o 12:49

Gratulacje Joakar! Ja też się do Chodakowskiej przymierzam, ale jakoś na razie bez sukcesu. Lubię ćwiczyć. Jak mam dzień, że nie mogę albo np. mam okres i źle się czuję, to bardzo mi brakuje ruchu. To już jest pewien element rutyny u mnie i źle znoszę wybicie z rytmu. Ćwiczę codziennie. Obecnie robię około 30 minut gimnastyki, 30 minut hula, stepper jakieś 10-15 minut i rowerek 10 minut. Po takim ciągu na raz, ledwo łapię oddech. Chyba coś to daje. Od najgorszego momentu mam mniej o 4 kg, w biodrach o 2 cm, w biuście o 1 cm, w udzie o 1 cm, a co najważniejsze w pasie o 4-6 cm. Na dodatek basen 3 razy w tygodniu. Kompletnie zero diety. Dziś rano na wadze było 65 kg. Zmieściłam się bez wysiłku w spodnie, które wcześniej ledwo przepychałam przez biodra i dopinałam na siłę. Za to spodnie, w których chodziłam ostatnio zawieszają mi się na biodrach i muszę nosić do nich pasek.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 25 marca 2014, o 22:33

Haah a ja wam się pochwalę że sama sobie ustaliłam diete i schudłam już 6 kg :cheer: :cheer:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 marca 2014, o 23:06

Gratulacje w wytrwałości :)
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość