Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **Desdemona** » 5 lutego 2014, o 11:18

chyba trzeba wziąć się za siebie troszkę już..... :mysli:

przez **Nocny Anioł** » 5 lutego 2014, o 11:20

ja se odpuszczam do marca, albo kwietnia
czekam na ciepło i długo jasno

przez **mad_line** » 5 lutego 2014, o 11:29

Ja już czuję wiosnę :mrgreen:

W tym tygodniu zaopatruję się w dobre buty i rozpoczynam nowy sezon biegowy. Póki co będą to raczej marsze, później będę stopniowo podkręcać tempo. W planach mam też rozpoczęcie przygody z jogą, ale to dopiero po przeprowadzce pod koniec roku. Mój zad w miarę dobrze przezimował, nie widzę potrzeby stosowania jakieś bardziej rygorystycznej diety czy większej ilości ćwiczeń.

Kawko, cieszę się z twoich postępów. Zuch dziewczyna :cheer:

przez **Kawka** » 5 lutego 2014, o 11:48

Dziękuję Mad. Jestem zmotywowana jak diabli więc dodatkowe wsparcie daje mi więcej sił, żeby walczyć o ładną sylwetkę i zdrowie.

Bardzo dobry pomysł z tym bieganiem Mad. Wiesz, że sam spacer może zdziałać cuda, wcale nie trzeba biegać i nadwyrężać stawów. Spacerując spalasz w godzinę prawie 200 kcal, jeśli jest to szybki marsz - już 600. Co ciekawe biegając przez godzinę spalasz tylko 540 kcal. Zastanawiam się dlaczego. Najważniejsze, żeby się ruszać regularnie.

Des - do dzieła, trzymam za Ciebie kciuki. Wymyśl sobie plan, spisz w punktach i realizuj. Ciesz się każdym, nawet najdrobniejszym sukcesem, to daje kopa do dalszego wysiłku.

Aniele - jak zaczniesz już teraz to w kwietniu kiedy się zrobi ciepło, będziesz mieć już wymarzoną figurkę (albo będziesz blisko tego celu). Nigdy nie zaczynaj od jutra albo od kiedyś tam. Jak zaczynasz dietę albo ćwiczenia to zawsze od teraz, inaczej w ogóle nie zaczniesz.

Najgorzej jest przez pierwszych kilka tygodni - szalenie się nie chce i trudno się zmotywować. Potem wpada się w rytm i idzie z górki, zwłaszcza jak są widoczne efekty.

przez **Desdemona** » 5 lutego 2014, o 12:14

to dobry pomysł Kawko....i już zaczęłam ograniczać co nie co....a od weekendu chyba juz regularny ruch będzie.... :cheer:

pogoda też nastraja do tego... :cheer:

przez **Kawka** » 5 lutego 2014, o 13:30

Pogoda śliczna i oby tak zostało. Niestety męczy mnie pms i dziś trudno się mi zabrać do ćwiczeń.

przez **Zephire** » 5 lutego 2014, o 13:41

A ja na nowo się za się wzięłam. Muszę!

przez **Kawka** » 5 lutego 2014, o 13:42

Brawo Zephir!

przez **Zephire** » 5 lutego 2014, o 13:46

Dziękuję

Mam nadzieję, że mi nie przejdzie

przez **Nocny Anioł** » 5 lutego 2014, o 13:52

powodzenia :cheer:

przez **Kawka** » 5 lutego 2014, o 13:53

Nie przejdzie, tylko mocno uwierz w sukces. My Cię tu będziemy motywować.

przez **joakar4** » 5 lutego 2014, o 14:05

Ja dietę dalej trzymam, nawet nie czuje pokus. :cheer:

W zeszłym tygodniu ćwiczyłam 5 razy z Chodakowską (skalpel i skalpel II), w tym tygodniu dostałam okres i zdycham, ale mam nadzieję, że jutro najdalej pojutrze do tego wrócę. Dzisiaj może się przejdę z kijkami wieczorem. :mysli:

Już widzę pierwsze efekty odchudzania. :cheer:

przez **Zephire** » 5 lutego 2014, o 14:06

Dziękuję, kochane :smile:

Kawko, mnie bardzo motywuje to, że kogoś poznałam

przez **joakar4** » 5 lutego 2014, o 14:07

to jest chyba najlepsza motywacja :hyhy:

przez **Zephire** » 5 lutego 2014, o 14:09

Ano

przez **Kawka** » 5 lutego 2014, o 14:10

No to cieszę się. Wszystkiego dobrego Ci życzę, kuj żelazo póki gorące, zarówno w kwestii ćwiczeń jak i faceta. :cheer:

Joakar - gratuluję i trzymam kciuki. :cheer:

przez **Nocny Anioł** » 5 lutego 2014, o 14:13

brawo kochana, podziwiam :cheer:

przez **faris** » 5 lutego 2014, o 15:05

Ja schudłam z 2kg, ale mi rozstępy się na udach zrobiły, buu.

Co do samej Chodakowskiej... o ile rozruszała trochę dziewczyn i wniosła jakąś motywację, to jedno, ale jej poziom ćwiczeń, kultury osobistej (patrzę czasem na facebook) to jakieś totalne dno. Ktoś tu wspomniał, że ona się nie lansuje na niewiadomo kogo, a w moim odczuciu jest całkiem odwrotnie. Mam dobrą koleżankę która była na tym wyjeździe z Ewką i to co ona tam wygadywała to przechodzi ludzkie pojęcie :zalamka:

Jedną kwestią jest chudnięcie i jako takie modelowanie sylwetki, ale prawdą jest, że każdy ma INNY typ sylwetki i tego się nie da zmienić, chyba że operacyjnie. No cóż. Wg pani Chodakowskiej "da się, wszystko się da".
Do niej, jako "trenerki" nie mam żadnego szacunku. Trochę się w ćwiczeniach orientuję i dla mnie to co ona robi - robi tylko dla kasy, i to "nie trochę". Jej warsztaty - wykonywane w salach gimnastycznych, gdzie mieście się max 100 osób, na siłę przyjmuje po 200 osób, kilka godzin ćwiczeń, za bagatela - 200zł - do pewnego momentu, dopóki nie pojawił się szum, nawet paragonów za to nie było, o fakturze jak ktoś potrzebował nie wspominając... Ach, za te tygodniowe wyjazdy wakacyjne to nie było mowy o jakimś papierku poświadczającym wpłatę.
Dla mnie to nie jest osoba kompetenta do wykonywania takich działań. Sama nazwa trener kojarzy się z kimś kto się zna na tematyce, a patrząc na jej ostatni filmik co wrzuciła to ani profesjonalizmu w ćwiczeniach (chociaż ciężko tam coś zobaczyć :rotfl:

) ani tym bardziej w technice wykonania filmiku...

Ale ja jestem zdeklarowaną przeciwniczką pani Ch. od prawie samego jej początku działań

przez **Nocny Anioł** » 5 lutego 2014, o 15:06

ja wiem ze taka Pani istnieje i to tyle

przez **joakar4** » 5 lutego 2014, o 15:27

Też nigdy nie byłam jej zwolenniczką, szczególnie po tym co pisze o niej Pudelek. Ale moja siostra z nią ćwiczyła, efekty miała, więc postanowiłam spróbować. Na razie jestem zadowolona. Nie mogę siebie nazwać jakąś jej wielką fanką, na fejsie jej nie śledzę, czasami mnie śmieszą te jej odezwy do Dziewczyn. :hyhy:

Za to oglądałam ostatnio trening z żoną Lewandowskiego i wydaje mi się ona niesympatyczna, a ćwiczenia ma w większości takie same jak Chodakowska (przynajmniej te pokazane w filmiku).

przez **Lorelei** » 5 lutego 2014, o 18:43

Kawka napisał(a):Melduję, że znowu odnotowałam mały sukces - dziś moja waga wskazała 67,3 kg. To mnie szalenie motywuje do ćwiczeń. Nowe hula już opanowałam, choć początkowo było trudno się przyzwyczaić.
A Wy? Jak tam Wasze odchudzanie? Czy tylko ja zostałam na placu boju, że nikt się nie odzywa od kilku dni?

Kawko ja cały czas ćwiczę :hyhy:

Pani Ch. dobrze skomponowała zestaw ćwiczeń, który daje efekty,z tym, że część z nich robi niepoprawnie, także radzę pokopać na internecie co i jak sie prawidłowo wykonuje i będzie dobrze

A co do niej się nie wypowiadam, nie trzeba jej lubić, ważne, że dziewczyny zaczęły ćwiczyć i są zadowolone

A tak po prawdzie to ona nie jest instruktorem fitness

przez **Kawka** » 6 lutego 2014, o 08:12

Brawo Faris!

przez **Kawka** » 7 lutego 2014, o 08:33

No i znowu przerwa w ćwiczeniach - okres.

przez **Nocny Anioł** » 7 lutego 2014, o 08:38

łącze się

przez **Kawka** » 7 lutego 2014, o 08:58

Oj biedaku.

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Kto przegląda forum