Teraz jest 16 czerwca 2024, o 05:47

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 stycznia 2019, o 16:07

Eveline, Big Volume, Femme.

Tusz bardzo dobry, ładnie wydłuża i rozczesuje, tylko szczoteczka od czapy.
Ta bulwa strasznie mi przeszkadza. Dzisiaj był mój pierwszy raz z tym tuszem i będę musiała nauczyć się nią operować. :czeka:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2019, o 17:09

Lucy, Ty masz rzęsy stworzone do reklamowania tuszów :smile:

co do szczoteczek - nie wiem czemu udziwniają i cudują. Nie umiem się umalować ani kulką ani grzebyczkiem, tylko klasyczna szczota jest ok.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 stycznia 2019, o 17:28

dzięki :red:
Pamiętasz ten tusz z Loreala? Z nim nie miałam większego problemu.
https://www.vampyvarnish.com/wp-content ... G_6071.jpg
Ta bulwa z Eveline sprawia, że rzęsy latają na wszystkie strony i trzeba się napracować, żeby doprowadzić je do ładu.
Chyba, że po prostu źle używam szczoteczki :bezradny:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2019, o 17:36

pamiętam że był ale nie używałam go ;)
Był za to z L'Oreala taki tusz z grzebykiem w złotym opakowaniu. Jedno pociągnięcie i miałam monorzęs. Zlepiał jak diabeł :hihi:

Albo nie ma co porównywać Eveline do L'Oreala i zwyczajnie źle zrobili szczotkę ;) skoro umiałaś się umalować inną kulką to raczej nie Twoja wina w tym.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 stycznia 2019, o 20:43

Lucy, jestem w Twoich oczkach zakochana i jak dla mnie, to możesz się maziać byle czym i tak będziesz oczną Boginią.
•Sol• napisał(a):co do szczoteczek - nie wiem czemu udziwniają i cudują. Nie umiem się umalować ani kulką ani grzebyczkiem, tylko klasyczna szczota jest ok.

Dokładnie tak samo uważam od wielu lat i dlatego wolę tusze starych firm perfumeryjnych. Oni od wielu lat ładują wielkie miliony w laboratoria i w wybitnych naukowców w celu udoskonalenia tuszu, a szczoteczki pozostawiają klasyczne, ale za to sprawdzone i od dawna uznane za perfekcyjne.
Tanie firmy są za chytre by utrzymywać laboratoria, to kombinują z durnymi szczoteczkami, by sprawiać wrażenie, że im zależy na ulepszaniu własnych produktów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 stycznia 2019, o 21:58

U mnie najlepiej sprawdzają się grzebyki. Grubymi szczotami trudno mi osiągnąć zadowalający efekt.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 stycznia 2019, o 00:28

Jak wygląda taki grzebyk? Chyba nigdy nie widziałam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 stycznia 2019, o 12:56

Taki
https://esentia.pl/external/images/medi ... /29548.jpg
Zapomniałam o tego typu szczotkach.
https://f.allegroimg.com/s720/0371d9/d0 ... 60e29fa97f
W ogóle to uwielbiam ten tusz.
Wszystko dobre, grunt, że nie taka szczota https://image.ceneostatic.pl/data/produ ... o-rzes.jpg
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 stycznia 2019, o 17:42

Bardzo lubię tusze BOURJOIS. Używam niezmiennie od jakiegoś czasu. Zmieniam produkty i w zasadzie każdy jest ok :)
Ostania szczoteczka to koszmar :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 stycznia 2019, o 19:24

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 stycznia 2019, o 20:25

Tak, kurcze coś nie tak dla mnie były z tą szczoteczką. Niby znany kształt, ale ile ja się z nią namęczyłam ;) i nigdy kocich oczu nie miałam ;)
Lucy, używałam tego drugiego i faktycznie utrzymuje się na rzęsach bardzo długo. Ja nawet miałam niekiedy problem ze zmyciem, używałam preparatu do zmywania tuszy wodoodpornych, a czasami i tak wydawało mi się, że coś zostało. Na lat moim zdaniem byłby idealny. Nie straszna mu wysoka temperatura.
2 w 1 nie używałam. I chyba nie planuję, bo w głowie mi się nie mieści jak można w jednym tuszu połączyć dwie takie rzeczy. Może gdybym miała możliwość spróbować, porównać, ale bez tego ani rusz ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 stycznia 2019, o 21:00

Strasznie mnie kręci ten twist :hyhy: i na pewno go kiedyś kupię.
Co do PUSH UP, to koleżanka miała i wyglądała jakby przykleiła sztuczne rzęsy :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 stycznia 2019, o 22:18

Mam lepsze w tej materii. Kiedyś kupiłam użyłam ze 3 razy, pomalowałam na biało i wyrzuciłam w śnieg takie cudo:
Obrazek
To co robił z moimi rzęsami to była komedia. Tylko później trafiłam na panią w sklepie, która od razu powiedziała mi, że to nie tusz dla mnie. Generalnie ma on bardzo dobre oceny i lubiany jest własnie za efekt sztucznych rzęs, tylko, że nie każdy może go używać. Nie wskazany jest dla kogoś o długich albo gęstych rzęsach. Wtedy jest spory problem, aby utrzymać je względnie ujarzmione ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 stycznia 2019, o 22:27

kocie oczy, rzęsy niemal jak sztuczne miałam po Maybellinowskich volumach z odmiany CatEye. To było prawdziwe kocie oko i dłuuuugość ;)

teraz mam do wypróbowania dziwadło z L'Oreala:
Obrazek
szczotka niby spoko normalka, ale ciekawi mnie, ale się boję, jak to będzie z tym wygięciem. Wolałabym sobie tego w oko nie wsadzić :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 stycznia 2019, o 22:52

klarek - dobrze, że ostrzegasz :-D

Sol - zrobisz zdjęcie oczyska? :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 stycznia 2019, o 22:54

z tym CatEyem?
Nie mam go już :smutny:
ale z tym krzywulcem mogę jutro w dzień :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 stycznia 2019, o 22:57

dawaj :okulary:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 stycznia 2019, o 22:58

Sol, tylko ostrożnie ;)
Faktycznie, może być lekko dziwnie :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 stycznia 2019, o 23:00

może sobie nic nie wydłubię :hyhy:
ale ok, jutro zrobię ;) szczotka jako szczotka nic nadzwyczajnego, ale podobno ma się prowadzić jak marzenie ;)

a próbowała któraś z Was kiedyś te wibrujące tusze? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 stycznia 2019, o 01:40

:hihi: ja nie i dlatego jestem ciekawa.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 stycznia 2019, o 07:55


Takie grzebyki w mascarach znam tylko ze zdjęć, na żywo nigdy nie widziałam.
Za to mam bardzo podobny grzebyk w zestawie do brwi.
•Sol• napisał(a):a próbowała któraś z Was kiedyś te wibrujące tusze? :hyhy:

Kiedyś pani sprzedawczyni chciała mi taki wcisnąć, ale udało mi się uniknąć zakupu. Jeśli się nie mylę, był z "Lancome".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 26 stycznia 2019, o 10:36

Lucy napisał(a)::hihi: ja nie i dlatego jestem ciekawa.

To tak jak ja, choć bardziej z ciekawości niż z chęci zakupu ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 stycznia 2019, o 17:51

Obrazek

Obrazek
pomalowane obydwa tylko robione pod różnymi kątami.
a wrażenia z malowania... Tuszem trzeba ostrożnie bo potrafi zlepić, szczoteczka ma krótkie dzioby, jest silikonowa więc nie każdemu będzie pasować.
Z nachyleniem nie da się obrócić, tzn. jest niewygodnie. Zaczęłam z nachyleniem malować, ale potem zablokowałam i na prosto było lepiej. Krzywdy fizycznej sobie zrobić nie da, ale krzywdę w sensie pozlepianych owadzich nóg bardzo łatwo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 stycznia 2019, o 20:22

Ładnie ci wydłużyła rzęsy :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 26 stycznia 2019, o 20:33

Ładnie, bardzo ładnie :)
Ale raczej nie dla mnie. Wolałabym nie walczyć ze sklejającymi się rzęsami ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość