Strona 288 z 305

PostNapisane: 29 lipca 2018, o 07:17
przez Karina32
Nie, ale fajne są :hihi:

PostNapisane: 29 lipca 2018, o 12:04
przez Janka
Lucy, przepiękna syrenka. Super Ci się udała.
Lucy napisał(a):Są pazury, może czas na kapcie? :hyhy:

https://fonti.com.pl/kapcie-kigu-jednorozec-led-id-3685

Słodziutkie.

PostNapisane: 1 sierpnia 2018, o 18:34
przez klarek
Dziewczyny, znacie ten produkt? Wart zachodu? Ceny? Wypali mi gębę ;)
Obrazek

PostNapisane: 9 sierpnia 2018, o 13:03
przez Lucy
Chyba z dwa miesiące stosuje L'biotica -Intensywnie regenerujący krem na noc i moje rzęsy wyglądają o niebo lepiej. :yes: Kupiłam z myślą o ich wzmocnieniu, a zauważyłam, że niektóre włoski zrobiły się większe. Krem jest bardzo wydajny i nawet jeżeli się przypadkiem podrapiemy po oczach, to nic nie podrażnia.
https://triny.pl/pielegnacja-brwi-i-rze ... lsrc=aw.ds

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 21:24
przez Janka
Lucy, jeśli cała jesteś tak śliczna jak Twoje oczy, to miałabym kłopot z wyobrażeniem sobie aż takiej ilości piękna na raz.

Od kilku lat kupuję tusze do rzęs systemem: jeden na co dzień (dobrze rozdzielający rzęsy i podkręcający), jeden imprezowy (pogrubiający i dający efekt sztucznych) i jeden do wypróbowania (najczęściej jakaś reklamowana nowość firm drogeryjnych). Wymieniam je na nowe co pół roku.
Lubię mieć pewność, że nic się z nimi nie stanie w ciągu dnia lub wieczora, bo nigdy nie zaglądam do lustra między pomalowaniem się a zmywaniem makijażu i nie mam zaplanowanych żadnych poprawek. Dlatego tusze muszą być sprawdzone i pewne. Nie mogą się zgrudlać, przesuwać, osypywać ani rozpuszczać w słońcu. Tym na co dzień od kilku sezonów jest u mnie "Estee Lauder" Double Wear, a tym imprezowym różne odmiany "Estee Lauder" Sumptuous (w tej chwili Sumptuous Extreme).
Natomiast mascary na próbę najczęściej są z firmy "Maybelline" lub "L'Oreal" (ale nie koniecznie, bo miałam już przeróżne).
Właściwie już postanowiłam, że ponieważ te tusze na próbę praktycznie zawsze okazują się dużo gorsze od tych, którymi się zwykle maluję, to nie będę więcej marnować forsy i niczego już nie będę kupować do przetestowania. - Postanowiłam tak, ale nie dotrzymałam postanowienia, bo wpadł mi w oko następny tusz: "L'Oreal" Paradise Extatic. Kupiłam, użyłam i się zachwyciłam.
Myślę, że w sezonie jesienno-zimowym zrobię odwrotnie niż planowałam i właśnie zostanę tylko z tym jednym tuszem, a wcale nie kupię tych normalnych "Estee Lauder", co zawsze. Większych imprez czeka mnie niewiele, a poza tym nikt mi na nich nie bedzie sprawdzał, jakim tuszem nachlapałam sobie po rzęsach i czy są wystarczająco pogrubione.
"L'Oreal" Paradise Extatic daje na rzęsach dokładnie ten sam efekt co "Estee Lauder" Double Wear: nie skleja ich, pięknie rozdziela i podkreśla, a w ciągu dnia nic się z nim nie dzieje. Jedyne, czego jeszcze nie wiem, to jak się będzie sprawował z biegiem czasu, bo Double Wear jest idealnie taki sam w dniu zakupu, jak i po kilku miesiącach używania, a Paradise Extatic może tego nie potrafić (tak jak żaden inny tusz drogeryjny jeszcze nie potrafił) i może zacząć wysychać, się mazać albo zlepiać w grudki. Powstrzymam się więc na razie z kupowaniem drogiego tuszu, bo może nie będzie mi wcale potrzebny i Paradise Extatic mi wystarczy na jesień i zimę.

PostNapisane: 26 sierpnia 2018, o 15:18
przez Janka
Mam dwa nowe lakiery do paznokci, oba "essie":
567 babes in the booth - barbioworóżowy z odrobiną perły, przesłodki odcień
548 at sea level - kolor syrenkowy, wydaje się bardzo bladą miętą, mocno perłową, a jest kolorem kameleonowym i przy odpowiednim kącie padania światła zmienia się w bladoróżowy, wieczorem wydaje się prawie biały

Obrazek Obrazek

PostNapisane: 31 sierpnia 2018, o 13:30
przez Janka
Właśnie pomalowałam sobie pazury u nóżków tym nowym różowym "essie" i jestem zaskoczona, bo spodziewałam się stosunkowo intensywnego i raczej ciemnego różu, a jest całkiem blady. Dziwne.
Gdybym wiedziała, to bym go nie kupiła, bo jasnoróżowy perłowy "essie" już mam i jest bardzo do niego podobny.

PostNapisane: 31 sierpnia 2018, o 13:42
przez Lucy
Lakiery są trwałe?

PostNapisane: 31 sierpnia 2018, o 13:58
przez Janka
Bardzo.
Mam porównanie tylko z tanimi lakierami i tylko z firmami drogeryjnymi, ale spośród wszystkich lakierów, jakie kiedykolwiek miałam, "essie" są najbardziej trwałe. Z perfumeryjnych miałam dwie sztuki i obie były słabsze jakościowo od "essie". Jedynie lakiery firmy "Esprit" im dorównywały, ale ich już chyba nie produkują.

PostNapisane: 13 września 2018, o 23:06
przez Lucy
Moje dzisiejsze zdobycze z Rossmana i z Avonu :wink:

PostNapisane: 14 września 2018, o 15:24
przez Janka
Gratuluję, Lucy, nowych nabytków.
Co to jest w kartonikach z Avonu? Szminki?

PostNapisane: 14 września 2018, o 20:01
przez Lucy
perfumetki :wink:

PostNapisane: 14 września 2018, o 20:21
przez Janka
Co to takiego?

PostNapisane: 14 września 2018, o 20:31
przez Lucy
Taka buteleczka ma 10 ml i jest to dobra alternatywa przed kupnem dużej butelki. Dla mnie to po prostu większa próbka zapachu. :wink:

https://a57ed064b59d6d24a0db-e6a144f900 ... 13x613.jpg

PostNapisane: 14 września 2018, o 21:49
przez Janka
Ale fajna pojemność. Najczęściej kupuję 30 ml, a bywa, że takich nie ma i trzeba kupować 50 ml. 10 byłoby często dla mnie najlepszym rozwiązaniem.

PostNapisane: 17 września 2018, o 17:51
przez •Sol•
widzę, że Isana ma całkiem fajne nowości ;) w tym roku ani razu nie kupiłam żelu pod prysznic, ciągle jadę na zapasach żelu z Buni.
tęskni mi się do Isany teraz :P

PostNapisane: 17 września 2018, o 18:02
przez Lucy
Pistacja jest boska :bigeyes:

PostNapisane: 17 września 2018, o 18:04
przez •Sol•
to jest chyba coś zupełnie nowego, bo nie kojarzę tego typu opakowania :P

PostNapisane: 17 września 2018, o 21:04
przez Janka
Wąchałam niedawno płyny pod prysznic w "Rossmannie", ale żaden mnie nie zachęcił do kupienia. (I bardzo dobrze, bo mam pół szafki zapasów płynów innych firm.)

PostNapisane: 18 września 2018, o 11:53
przez Duzzz
Fajne zakupy Lucy. :-D
Używam, tej wody różanej. Najczęściej rano do odświeżenia jeszcze skóry przed makijażem. :)

Krem do twarzy z tej serii tez miałam, ale różany ;) tyle, że dla mnie one sa średnie. Potrzebuję czegoś lepszego :bezradny:

Z ostatniego katalogu z Avonu zamówiłam sobie za to...
szminkę
https://www.picclickimg.com/d/w1600/pic ... kmauve.jpg
drugi odcień od lewej w pierwszym wierszu mam, Mauve Whisper.

Plus 2x
https://i.notino.com/detail_zoom/avon/a ... l___27.jpg

Kredka do oczu, cosmic brown
Obrazek

I mleczko do mycia ciała...
Obrazek

PostNapisane: 18 września 2018, o 12:02
przez Lucy
Widziałaś w nowym katalogu ten fioletowy perfum? Likier porzeczkowy, kwiat pomarańczy, słony karmel z czekoladą :mysli: Zastanawiam się nad nim.

PostNapisane: 18 września 2018, o 13:03
przez Duzzz
Z którego nr katalogu? Z 14?

PostNapisane: 18 września 2018, o 14:36
przez •Sol•
duzzza22 napisał(a):Używam, tej wody różanej. Najczęściej rano do odświeżenia jeszcze skóry przed makijażem. :)

Duz, a używałaś kiedyś wody różanej czystej (no chyba że to jest też czysta :D ) ze szklanej butelki?
Bo taką mam i się zastanawiam od dłuższego czasu jak ją spożytkować.

PostNapisane: 18 września 2018, o 14:55
przez Duzzz
Ja używam jej głównie rano, zmywając pozostałości nie wchłoniętego kremu etc.
A czy czystą wodę używałam, przyznam szczerze nie wiem. Do tej z Avonu nie mam teraz wglądu, bo jestem w pracy, ale zerknę później na to co ma w swoim składzie.

Mam ogólnie problem z kosmetykami do twarzy tymi pielęgnacyjnymi, troszkę musiałam pozmieniać swoją pielęgnację i zainwestować w lepsze apteczne kosmetyki. Jednak ta woda różana to jeden z nielicznych kosmetyków, który mnie nie podrażnia.

PostNapisane: 18 września 2018, o 19:24
przez Lucy
duzzza22 napisał(a):Z którego nr katalogu? Z 14?


Premierę miał w 13 -tce :-D Chyba sobie mała perfumetkę najpierw wezmę.
https://www.fragrantica.pl/perfumy/Avon ... 50533.html