Janka napisał(a):Ze szklanych mam też "essie", ale nie polecam, on jest stosunkowo gruboziarnisty.
Jak teraz poszłam sprawdzić, jakie mam jeszcze szklane pilniczki w szufladzie, to znalazłam pilnik z nalepką taką jak trzeba, kupiony w Lidlu. Firma nazywa się "MioMare". Nawet go jeszcze nie rozpakowałam. Kupiłam i zapomniałam o nim. Skoro jest z Lidla, to musiał być taniutki.
Zaraz rozpakuję i sprawdzę, jak piłuje.
Lucy napisał(a):Nocny Anioł napisał(a):no, chcieli 30 zł a zbiłam do 5 razem z
Możesz mi też załatwić ?
Nocny Anioł napisał(a):Lucy napisał(a):Nocny Anioł napisał(a):no, chcieli 30 zł a zbiłam do 5 razem z
Możesz mi też załatwić ?
mogę się postarać. dam znać jeśli cos ugram
Janka napisał(a):Tej firmy nie będzie w Rossmanie, to firma Lidlowych produktów łazienkowych: ręczniki, deski do kibla, szlafroki i nawet meble. Czyli taka firma bez firmy.
Pilniczek Lidlowy z nalepką od pilniczka aptekowego z nalepką różni się tym, że jest oszlifowany z dwóch stron, czyli na dłużej powinien starczyć i tym, że w dotyku jest odrobinkę inny, mniej aksamitny, ale to może być dlatego, że jeszcze nieużywany. Natomiast co do działania, jest genialny i nie pozostawia żadnych farfocli.
Co do ceny, to nie mam pojęcia, ale znając siebie stawiam na to, że między 2 a 4 euro, bo droższego niefirmowego bym nie kupiła, a tańszy nie mógł być. Strzelam, że 3.
wiedzmaSol napisał(a):też mam Rossmannowy ale do zwykłych niby, papierowy a przy piłowaniu nawet od dołu robi nieziemskie farfocle i lepiej wygląda jak tylko obetnę
wiedzmaSol napisał(a):u nas tych produktów łazienkowych jakoś nie spotykam tłumnie.
Powrót do Kącik Porad Wszelakich
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość