przez Janka » 31 października 2014, o 20:19
Lucy, nie znam się.
Znam się bardzo dobrze na tym, co w ogóle jest produkowane, perfumami interesuję się od wielu, wielu lat. Znam firmy, butelki, opakowania, nazwy. Wiem, kiedy powstały, kto je stworzył i dlaczego. Ale już klasyfikacja zapachów, to zupełnie nie moja bajka. Zapachy dzielę na te, które lubię i na te, które mi się nie podobają.
Jak by się mnie zmusiło do konkretniejszego określenia zapachu "Paris", to na pewno jest kwiatowy i trochę pudrowy. Intensywny, ale nie powalający. Więcej nie jestem w stanie powiedzieć.
Te inne zapachy na bazie "Paris" są o wiele delikatniejsze. Pierwszy z nich nazywa się "Baby Doll" i ma butelkę w kształcie bączka (takiej zabawki dla dzieci) i naprawdę daje się nią kręcić. Pachnie grejpfrutem. Następne są bardziej podobne do "Paris", też kwiatowe, tylko dużo łagodniejsze.
Generalnie jest tak, że producenci dopasowują kolor opakowania do zapachu i czym ciemniejsze, tym zapach jest cięższy.
Wszystkie opakowania z serii "Paris" są różowe. Oryginalne "Paris" ciemno różowe, "Paris Baby Doll" również, " Paris Premieres Roses" bladziutko różowe, a "Paris Pont des Amours" kremowo-różowe. Możliwe, że zapachów z tej serii było więcej, ale ja mam tylko te cztery.
Właśnie je wszystkie wyjęłam i teraz wącham i się zachwycam. Muszę do nich koniecznie wrócić. Szkoda, że niektórych z nich już nie ma w sprzedaży.