przez Janka » 2 września 2015, o 19:19
Ona jest kobietą luksusową, taki styl, u niej musi być wszystko idealne i perfekcyjne. I tak ma szczęście, że żeby to osiągnąć, nie musiała leźć pod nóż chirurga. Nawet duże usta ma własne, perfekcynje zęby też. Włosy kiedyś miała bardzo dorodne, wiem to od mojego F. i ze starych zdjęć. Nie wiem, co się stało, że już ich nie pokazuje. Ona jest z urody podobna do młodej Brigitte Bardot i włosy też miała takie jak ona.
Podoba mi się niesamowicie, i nie tylko mnie, bo całe miasto jest nią zafascynowane, ale sama równać do niej nie będę. Wolę pozostać perfekcyjnie nieperfekcyjna, czyli jedyna w swoim rodzaju.
Ale był taki moment, że miałam ochotę na perukę. Poszłam do sklepu z perukami (z moim F., w ramach doradztwa estetycznego), żeby je sobie poprzymierzać i się dowiedziałam, że peruk się nigdy nie mierzy. No i nie mam żadnej do dziś. A są takie dni, że szlag mnie trafia, bo się gdzieś bardzo śpieszę, a tu jeszcze kłaki niezrobione.