Kawka napisał(a):Tak czy siak, dziwne to. Mam czasem wrażenie, że zieloni są z innej planety.
A Reni Jusis zawsze miałą swój świat.
No widzisz, a mnie się z kolei wydaje, że ich dziwactwa są często wyolbrzymiane, wypaczane i bezpodstawnie wyśmiewanie.
Nie mam doświadczeń empirycznych, dzieci nie mam, a sama nie byłam mlekiem naturalnym karmiona, a co dopiero w nim kąpana. Ale to mleko ma właściwości antybakteryjne, przecież znanym sposobem na zaropiałe oczka niemowlaka jest przetarcie ich właśnie mlekiem matki (słyszałam nawet o łagodzeniu nim infekcji ucha czy zakatarzonego nosa, ale to chyba nie jest zbyt częste). Właściwie dopiero niedawno dowiedziałam się o tym sposobie na kąpiel niemowlęcia, ale serio, kilka kropel do wanienki naprawdę mnie nie bulwersuje. No cóż, fizjologia została bardzo "usztuczniona".
A Jusis po prostu pozwala sobie na dokonanie wyborów, a nie podążanie za tym, co robią wszyscy. Nie chce wyrzucać tonami plastikowych pieluch i podaje dziecku jedzenie ze sprawdzonych źródeł, ojej. No kurcze, ja też bym chciała produkował mniej śmieci i nie faszerować się chemią.