Teraz jest 24 listopada 2024, o 00:28

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 6 września 2011, o 16:49

Wczesniej na forum byla mowa o kolagenie, na zmarszczki w sam raz.

Cos na temat naczynek, urzylam niedawno Perfecta z Dax cosmetics na naczynka, krem i tonik i po jednym urzyciu na noc gdy rano sie obudzilam to dopiero rumienia dostalam.Pogorszylo sie jeszcze. Kazdy wyprobowany przeze mnie kosmetyk na naczynka pogorsza u mnie sprawe. Naszczescie jak umylam twarz i posmarowalam moim Loreal, to wszystko wrocilo do normy. Juz chyba nic na naczynka nie bede stosowac.
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 6 września 2011, o 19:06

Z naczynkami ostatnio walczy moja siostra i to co jej pomogło, a przynajmniej zmniejszyło ich intensywność, redness solution clinique... wiem jest droższy, ale wart swojej ceny.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 6 września 2011, o 19:42

no to będę musiała zajrzeć na cenę w sklepie... ^_^
coś by mi się przydało, przyznam się. najlepiej jakiś krem nawilżający do cery naczynkowej, bo krem to zawsze nakładam... a inne cuda, jak maseczki i żeliki, to kilka razy użyję, ciupnę w kąt i zapomnę :]
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 6 września 2011, o 21:30

strach się przyznać, ale ja nawet kremów nie używam... od czasu do czasu maseczka i tyle... a za parę lat będę płakać oj będę... chociaż teraz znalazłam w Douglasie, nie wiem czy pamiętacie, te plasterki na nos do oczyszczania... więc jeszcze to od czasu do czasu...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 6 września 2011, o 22:20

te plasterki działają?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 6 września 2011, o 23:16

kiedyś sobie kupiłam, ale nawet nie pamiętam, czy wypróbowałam... one nie za bardzo do naczynkowej chyba? ;/

coś dobrego na zaskórniki macie? bo ja się męczę z mimi od lat... myję, maseczki nakładam oczyszczajace [jak sobie przypomnę], a one dalej są i poprawy jakiejś nie widać :]
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 września 2011, o 23:21

mam ten sam problem, a plastry nic nie dają przynajmniej ja nie widzę różnicy

annmariamag napisał(a):strach się przyznać, ale ja nawet kremów nie używam... od czasu do czasu maseczka i tyle... a za parę lat będę płakać oj będę...
ja też krem stosuję bardzo rzadko, zapał mam przez tydzień po zakupie, a potem stoi nieużywany i w końcu wyrzucam

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 września 2011, o 09:33

Może macie dobre geny i nie musicie ;)

Ja się przyzwyczaiłam... Bardzo rzadko mi się zdarza, żeby choć raz dziennie czymś się nie pokremować. Natomiast objaw "kupiłam i stoi" mam przy maseczkach, peelingach, a już najbardziej przy balsamach ;)

Co do zaskórników, stwierdziłam dosłownie parę dni temu ze zdziwieniem, że zniknęły. Broda i strefa nad nosem wyglądają jak po wizycie u kosmetyczki :niepewny: To pewnie takie chwilowe szczęście ;) Ale prawdę mówiąc nie wiem, czemu mnie spotkało - czy to kwestia kosmetyków do mycia czy akurat mam teraz kremy, które mnie zapychają? Zagadka.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 7 września 2011, o 11:23

lato tez sprzyja samooczyszczaniu skóry

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 7 września 2011, o 15:58

annmariamag napisał(a):Z naczynkami ostatnio walczy moja siostra i to co jej pomogło, a przynajmniej zmniejszyło ich intensywność, redness solution clinique... wiem jest droższy, ale wart swojej ceny.


Patrzylam na to jakis czas temu, ale cena i rozmiar sloiczka, za ktory trzeba tyle zaplacic, troche mnie odstraszyla. Posmarowalam sobie za to reke :D
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 7 września 2011, o 19:17

Lilia napisał(a):te plasterki działają?


według mnie skóra jest zdecydowanie gładsza, żeby nie zagłębiać się w tematykę zbyt dokładnie ;)

do cery naczynkowej raczej bym nie poleciła, chyba że punktowo. W Douglasie są teraz dwa rodzaje: do delikatnej skóry i normalnej/mieszanej. Co więcej, nie tylko na nos, ale też czoło, brodę o okolice wokół nosa... więc zawsze można coś wypróbować....

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 września 2011, o 01:35

Chcecie się pozbyć wszelkich dziwnych rzeczy z twarzy? Wystarczy się nie stresować, odstawić cukier i słodycze oraz zminimalizować spożycie ostrych przypraw. Wiem, to nierealne. :hyhy: Dlatego ja wciąż mam ten problem. Słyszałam jednak o bardzo dobrym (podobno, nie próbowałam jeszcze więc nie wiem) sposobie na pryszcze itp. Do tego tani. Zdradzam tajemnicę, którą mi podsunęła ciocia:

Jak przyrządzić drożdże fermentowane?
Rozkruszyć 3 dag świeżych drożdży piekarskich. Wsypać do naczynia o objętości ¾ litra 2 duże łyżki cukru, wlać 1 szklankę przegotowanej przestudzonej wody i wsypać rozkruszone drożdże. Wszystko razem dobrze wymieszać i pozostawić w ciepłym miejscu do sfermentowania. Po pół godzinie jeszcze raz rozmieszać i ponownie postawić w cieple na 2 - 2 ½ godziny.
Takie drożdże należy pić przez 5 dni raz dziennie, 3 godziny po jedzeniu ( przez godzinę nie pijemy nic ). Po 5 dniach robimy przerwę na 8-10 dni. Taka kuracja powinna trwać 40 dni.

Drożdże działają leczniczo na skórę, zawierają witaminę b, poprawiają pamięć, uodparniają organizm.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 8 września 2011, o 07:04

hmm... słyszałam o drożdżach już kiedyś...
chyba spróbuję... ino przy tym moim rozregulowanym trybie życia... :hyhy:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 września 2011, o 13:30

Zasadniczo wzbraniam się przed tą drożdżową kuracją, bo nie cierpię drożdży, ale chyba w końcu spróbuję.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 września 2011, o 16:11

stara metoda ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 września 2011, o 16:40

A działa? Wolałabym wiedzieć, zanim zacznę to pić.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 8 września 2011, o 18:10

Pilam drozdze zeby poprawic sobie wlosy i skore po zimie i wlasnie po nich zaczely mi wychodzic pryszcze i to takie obfite, wiec odstawilam. Moja siostra tez tak miala. Moze trzeba dokonczyc kuracje i wszystko przejdzie.
Ostatnio edytowano 8 września 2011, o 21:30 przez Katarzyna888, łącznie edytowano 1 raz
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 września 2011, o 19:02

Nie strasz mnie. :/
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 8 września 2011, o 19:54

Katarzyna888 napisał(a):Pilam drorzdze zeby poprawic sobie wlosy i skore po zimie i wlasnie po nich zaczely mi wychodzic pryszcze i to takie obfite, wiec odstawilam. Moja siostra tez tak miala. Moze trzeba dokonczyc kuracje i wszystko przejdzie.

a na czas kuracji worek na głowę :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 września 2011, o 20:24

Ja jakieś drożdżowe tabletki kiedyś brałam, pryszczy więcej niż zwykle nie zanotowałam ;)

Ostatnio na paznokcie za to zaczęłam jeść galaretki :D
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 8 września 2011, o 20:32

To całkiem przyjemna kuracja :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 września 2011, o 20:44

I pomaga, po jakimś czasie oczywiście, ale mniej się rozdwajają jak wcinam galaretki - na sucho albo zrobione ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 8 września 2011, o 20:50

A dzisiaj mialam smaka na galaretki :wink:
Drozdze moze dzialaja na kazdego inaczej. Mniej wiecej po dwoch tygodniach stosowania zaczely mi wychodzic jakies dziadostwa. Teraz mam pokrzywowe z jakimis innymi ziolami,skora gladziutka.
Ostatnio edytowano 8 września 2011, o 21:29 przez Katarzyna888, łącznie edytowano 1 raz
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 września 2011, o 20:59

drożdży nie piłam bo nie lubię(chyba że do ciasta),pijałam za to herbatki z rumianku i bratka.Pomagały na pryszcze.Co do kremów używam codziennie,rano i wieczorem,bo mam wrażliwą skórę i nie nakremowana jest szorstka,zaczerwieniona i ściąga się strasznie(piecze).Za to jesli chodzi o balsamy i różnego rodzaju odzywki do włosów czy ciała,to zwykle zaraz po kupieniu stosuję codziennie,a później zapominam,albo szkoda mi czasu.O kosmetykach to juz nawet wolę nie mówić,prawie wszystko mogę znleźć w pokoju mojej córki :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 8 września 2011, o 21:27

ewa.p napisał(a):Za to jesli chodzi o balsamy i różnego rodzaju odzywki do włosów czy ciała,to zwykle zaraz po kupieniu stosuję codziennie,a później zapominam,albo szkoda mi czasu.


Skąd ja to znam...
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości