Strona 1 z 3

Nowość RKD w październiku 2020: PIĘKNE ZAPOMNIENIE — JAMIE MCGUIRE

PostNapisane: 30 września 2020, o 16:54
przez Szczypta_Kasi
Obrazek

Życie podsuwa pokusy w najmniej oczekiwanym momencie…
Camille „Cami” Camlin szybko musiała się usamodzielnić. Jest barmanką i poza pracą oraz zajęciami na uczelni ma czas tylko na spotkania ze swoim chłopakiem. Jednak najbliższy weekend zapowiada się inaczej – pierwszy raz od ponad roku spędzi czas bez ukochanego, który właśnie odwołał swój przyjazd.
Tenton Maddox kiedyś był bożyszczem dziewczyn oraz królem uczelni. Teraz mieszka z owdowiałym ojcem i pracuje w lokalnym salonie tatuażu. Kiedy jego życie zaczyna na nowo się układać, spotyka osamotnioną Cami.
Początkowo dziewczynie wydaje się, że to będzie znajomość nieszkodliwa dla jej związku. Ale kiedy ktoś z klanu Maddoxów się zakochuje, nic nie jest w stanie mu przeszkodzić.


Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Cykl: Bracia Maddox (tom 1)
Data 1. wyd. pol.:2020-06-17
Data 1. wydania:2014-07-01
Liczba stron:392
Tłumacz: Małgorzata Bortnowska


Zapraszam do dyskusji!

PostNapisane: 30 września 2020, o 19:00
przez Dorotka
Jeszcze nie czytałam tej książki, ale mam na nią ochotę. Opis tak średnio mi podchodzi, ale lubię autorkę za "Piękną katastrofę" i tu też oczekuję podobnych klimatów.

PostNapisane: 30 września 2020, o 19:27
przez Szczypta_Kasi
Ja właśnie zaczęłam. Ale mam za sobą dosłownie kilka zdań.
Początek dość tkliwy. Nie przepadam za takimi klimatami... no może z wyjątkiem książek Cherry

PostNapisane: 30 września 2020, o 21:08
przez kejti
ja czuję, że zacznę jakoś za tydzień albo i później, za dużo teraz się u mnie dzieje - opis mnie ciekawi, bardziej ostatnie zdanie :P

PostNapisane: 30 września 2020, o 22:40
przez Fringilla
Ja od razu: tłu-macz, tłu-macz :D
Znaczy: kto tłumaczy i jak wrażenia, bo na razie dorwałam tylko en wersję :niepewny:

PostNapisane: 1 października 2020, o 10:15
przez Szczypta_Kasi
Uzupełniłam tłumacza. Nie znam tej pani.
Teraz już jestem trochę dalej w czytaniu. No i coś czuję że mi nie podejdzie ten styl. Ale na razie nie przesądzam.

PostNapisane: 1 października 2020, o 10:36
przez Dorotka
Szkoda, że nie mam tej książki, ale może jest dostępna w postaci audiobooka? :mysli:

PostNapisane: 1 października 2020, o 11:42
przez Nancy
Chcialam ja przeczytac, ale na Legimi jej nie ma :niepewny:

PostNapisane: 1 października 2020, o 18:11
przez Fringilla
W bibliotekach nie ma? :niepewny:

PostNapisane: 1 października 2020, o 20:53
przez Nancy
Z tego co patrzylam to nie ma

PostNapisane: 2 października 2020, o 12:35
przez •Sol•
to kobiece, więc teoretycznie na legimi powinna być, ale nie ma :ermm:

PostNapisane: 2 października 2020, o 19:26
przez LiaMort
wiem, że czytałam ale nie pamiętam, o czym to było hm..xD :mysli:

PostNapisane: 2 października 2020, o 19:49
przez •Sol•
nie wiem, czy to dobrze świadczy o książce :hihi:

PostNapisane: 2 października 2020, o 21:02
przez Fringilla
Przepraszam, ja dotąd szukam mega dobrze wspominanej książki, ale dokładnie nie pamiętam, o czym, pamiętam tylko w sumie 2 sceny :lol:

PS zaczęłam czytać.
I kończę recenzję Novik równolegle, więc, no, zderzenie :P

PostNapisane: 2 października 2020, o 21:10
przez •Sol•
śmieję się, bo prawdę mówiąc, romanse lubią się doskonale zlewać. I nagle mam pięć w jednym :hihi:

Też zacznę, jak się obrobię z recenzenckimi ;) mam jeszcze pół Dziewczyny z Paryża i Shadowscent i będę mogła. Jeśli Shadow nie przyjdzie jutro, to może nawet w weekend zacznę to to ;)

PostNapisane: 4 października 2020, o 20:49
przez Szczypta_Kasi
Ja czytam na zmianę z nowa Ashley i jak dla mnie jest kiepsko. Gdyby było na prawdę fajne to pewnie już byłabym po. A tak nawet w połowie nie jestem. Jakoś nie kręci mnie ten konkretny Bad boy. A fabuła tak trochę o niczym. Może rozkręci się w końcu.

PostNapisane: 7 października 2020, o 11:01
przez Szczypta_Kasi
Zakończyłam wczoraj czytanie.
Ta książka to było dla mnie wielkie rozczarowanie.
Niby motywy, które już nie raz się sprawdziły i podobały mi się, ale wszystko rzucone do worka bez jakiegoś ładu i składu. Do tego sknocone na całej linii.

1. Bad boy - tatuażysta, który zalicza panienki do czasu, aż spotka swoją ukochaną. Tren przedstawiony został niby jako opiekuńczy słodziak, który lubi dzieci i zawsze troszczy się o swoją kobietę, ale ja mu nie uwierzyłam. Nie chciałabym go za swojego chłopaka - za nic!
2. Dziewczyna - niezależna barmanka, która sama się utrzymuje pracując na dwóch etatach i studiując. W trakcie przebiegu tej historii odcina się od swojej toksycznej rodziny - agresywnego ojca i niedorobionych braci. To właśnie jej relacje z rodziną najbardziej mnie denerwowały. Z jednej strony poświęca się, żeby pomóc bratu, a z drugiej boi się że ten sam brat agresywnie zareaguje względem jej chłopaka, który bronił ją przed napaścią ze strony ojca. :shit: :shit:
3. Studenckie życie - takie trochę na drugim planie, ale jest. Trochę nietypowe, gdyż studenci to zadufane bufony, którzy przychodzą do baru, lub na nielegalne walki. Wszyscy się znają, ale autorka czasem zapomina, że nie wprowadziła czytelnika w świat przedstawiony na tyle głęboko, żeby wszystkich rozpoznawać po imieniu.
4. Trójkąt emocjonalny - może nie mój ulubiony motyw, ale często się sprawdza w powieściach. W tym przypadku to była tak dziwaczna konstrukcja, że przez chwilę wydawało mi się, że TJ jest jakimś tajnym agentem, a ujawnienie jego tajemnic grozi katastrową nuklearną. Gdy w końcowej scenie wreszcie wszystko wyszło na jaw, doszłam do wniosku że te tajemnice były tak durne, że aż godne politowania.
5. Związki drugoplanowe. Były tu dwa. Jeden toksyczny, drugi tragiczny(też trójkątny). Ten drugi tylko jako, tako wychodzi obronną ręką z całej tej historii. Kody to zdecydowanie mój ulubiony bohater tej historii.

Co jeszcze mnie denerwowało?
To że każde rodzeństwo miało nadane imiona na tą sama literę. Czasem nie można się było połapać o kim mowa.
Styl pisania autorki. Był on tak toporny. Używała w kółko tych samych zwrotów i określeń np. "Marty, mój stały klient". Po trzecim razie już wiedziałam kim jest Marty!!!!!

Co do rasizmu autorki. To szczerze mówiąc nie zauważyłam. Wśród bohaterów znalazła się jedna osoba reprezentująca mniejszość narodową - Hazel była chyba Filipinką- bardzo pozytywna postać.
Osobiście uważam, że całe środowisko przedstawione w książce zostało tak niepochlebnie opisane, że gdyby bohaterami byli przedstawiciele mniejszości, mogliby poczuć się urażeni. Patologiczne rodziny, toksyczne związki, nielegalne walki, uzależnienia - to tak w skrócie.

Raczej nie będę więcej sięgać po książki tej Pani. Szkoda czasu.

PostNapisane: 9 października 2020, o 19:34
przez kejti
nie czytam waszych wypowiedzi, chociaż rzuciła mi się w oczy wypowiedź szczypty, ciekawe co ja powiem - zaczęłam nową pracę, nowe miasto i jakoś średnio mam czas ale postaram się do końca miesiąca :)

PostNapisane: 9 października 2020, o 19:42
przez •Sol•
A ja zaczęłam. Ale trafia mnie, że ona ma eksa, który pewnie ją zrobi w ch..., na dodatek jest szarą myszą, kolejną, a on będzie jak nic badboyem.
Chociaż jakoś narracja póki co mnie nie drażni ;)

PostNapisane: 12 października 2020, o 11:47
przez Lucy
I ja zaczęłam :lol:
Za mną 120 stron i jest w porzo.

PostNapisane: 12 października 2020, o 12:01
przez joakar4
Próbowałam to kiedyś przeczytać, ale nie dałam rady. A jeszcze jak potem wyczytałam na GR,
Spoiler:
- - duży spoiler

PostNapisane: 12 października 2020, o 12:10
przez Szczypta_Kasi
Joakar to w pierwszej części nie ma na razie nic z tych rzeczy.
Wszystko się dobrze kończy. Jeśli można tak powiedzieć.

PostNapisane: 12 października 2020, o 12:39
przez joakar4
No bo ona chyba
Spoiler:

PostNapisane: 12 października 2020, o 13:49
przez •Sol•
joakar4 napisał(a):No bo ona chyba
Spoiler:

po czort robić takie rzeczy :yeahrite:
powinno się zakazywać takich praktyk. Coś jak
Spoiler:

PostNapisane: 12 października 2020, o 13:53
przez joakar4
Od tej Ocalonej trzymam się z daleka, dostałam nawet propozycję recenzji, ale nie skorzystałam. Czytałam wprawdzie tylko pierwszy tom, ale mi starczy.