Kidełka napisał(a):Jakoś Heigl mi wyglądem nie pasuje
Co do Ethana i jego zdaniu o bracie - jestem w stanie w uwierzyć. Czasami jak zbudujemy sobie o kim takie wyobrażenie, że ciężko nam to potem przeskoczyć w stosunku do obcej osoby a co dopiero bliskiej, która jak w przypadku Ethana była jeszcze karmiona kłamstwami i w sumie całkiem nieźle sobie to obmyślił jego brat. Grunt (w postaci siostry małżonki) też miał dobrze urobiony, bo każdy wiedział ,że maruda więc już nie brano tak bardzo jej na poważnie.
kejti napisał(a):Dorotka daj znaćKidełka napisał(a):Jakoś Heigl mi wyglądem nie pasuje
Co do Ethana i jego zdaniu o bracie - jestem w stanie w uwierzyć. Czasami jak zbudujemy sobie o kim takie wyobrażenie, że ciężko nam to potem przeskoczyć w stosunku do obcej osoby a co dopiero bliskiej, która jak w przypadku Ethana była jeszcze karmiona kłamstwami i w sumie całkiem nieźle sobie to obmyślił jego brat. Grunt (w postaci siostry małżonki) też miał dobrze urobiony, bo każdy wiedział ,że maruda więc już nie brano tak bardzo jej na poważnie.
powiem Ci z własnego doświadczenia, że to nie zawsze tak wyglądaSpoiler:
Lucy napisał(a):Olive (siostra panny młodej) oraz Ethan (brat pana młodego), jako jedyni nie zatruwają się na ich weselu. Podróż poślubna nie wchodzi w grę, bo małżonkowie rzygają jak koty. Oliv i Ethan, podszywając się pod nich, wykorzystują szansę na darmową podróż na Hawaje. Problem w tym, że obydwoje się nie znoszą, więc nie jest lekko.
Książka znalazła dużo zwolenników i mam wrażenie, że była wszędzie - chodzi mi o YouTube. Nie czytało mi się źle, ale też tyłka nie urwało. Bohaterka ze swoim błyskawicznym osądem mnie wnerwiała, a facet był za sztywny. Do tego tragiczne zachowanie odnośnie występku jego brata.
Plus za dialogi, bo można się pośmiać, ale patrząc na wszystkie ochy i achy jakie pod jej adresem przeczytałam, jestem rozczarowana, że dostałam takie coś.
Powrót do Romansoholiczny Klub Dyskusyjny
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości