Cieszę się, że moja mama umarła - J. McCurdy (pannazlosnica)
Napisane: 25 kwietnia 2023, o 22:04
"Cieszę się, że moja mama umarła" to poruszające wspomnienia aktorki dziecięcej Jennette McCurdy, znanej m.in. z ról w serialach Nickelodeon.
Najtrafniejszym podsumowaniem tej książki jest opinia, którą ktoś zostawił na Legimi: "Ja też się cieszę, że jej mama umarła".
Jest to lektura bolesna. Przeraża, przyprawia o mdłości. Wk*rwia. To zapis przeżyć dziecka będącego narzędziem w rękach toksycznej, niedojrzałej emocjonalnie matki. Dziecka nad wiek dojrzałego, które w pewnym momencie na swoje barki przejęło zapewnienie bytu rodzinie (autorka wychowała się w dość biednej rodzinie) poprzez szaleńczą realizację pragnień zaburzonej rodzicielki.
Jennette przeprowadza nas przez burzliwą młodość (zaburzenia lękowe, anoreksja, bulimia, nadużywanie alkoholu) aż do momentu swego ozdrowienia, przepracowania przeszłości na terapii i odcięcia pępowiny.
Czytanie tej książki było fascynujące, ale i cholernie ciężkie. Opisana w niej parodia rodzicielstwa na długo zostaje w głowie.
Sama książka napisana jest przyjemnym językiem (jakkolwiek dziwnie to brzmi w zestawieniu z tak bolesną treścią), rozdziały dotyczące starszej Jennette okraszone są gorzką ironią.
Moim zdanie warta przeczytania.