przez Kawka » 8 maja 2022, o 12:20
Widzowie, zwłaszcza Polacy, zawsze marudzą. Bardziej bym się przyjrzała dziennikarzom ale nie temu, co mówią w materiałach dla polskich mediów, a to co mówią u siebie (pominąwszy wiwiblogs, bo oni jakoś nigdy Polsce nie dawali dobrych opinii, nawet Sara James nie zasłużyła u nich na dobre słowo, co uważam osobiście za świństwo. Omówili wszystko z JESC 2021, a o Sarze zero wzmianki i choćby słówka pochwały, a zajęła drugie miejsce). Moja opinia jest taka: jeszcze się taki nie urodził, coby każdemu dogodził. Kontrowersje i dyskusje będą zawsze. Gdyby było minimalistycznie (jak u Tulii, czy Kasi Moś), to byłyby zarzuty w stylu: dlaczego on stoi jak kołek, dlaczego tak nudno, nic się nie dzieje na senie. Jak był statyw i zespół towarzyszący Krystianowi w preselekcjach było źle, bo za mało energii, za wesoła kolorystyka itp. Zmieniono na mroczne kolory, to jest źle, bo za horrorowo, bo garniak jak na pogrzeb itp. Są efekciarskie wstawki (pioruny, krople itp.) - to źle, bo za kiczowato ale chwila, czymś się trzeba wyróżnić od innych 17-stu występów. Nie było tancerek, niektórzy chcieli ruchu na scenie. Teraz jak są zjawy, to źle, bo wyglądają jak dementorzy z Harrego Potter itd. itp. bez końca festiwal krytyki. Ale pamiętam dokładnie to samo zjawisko przy Szpaku w 2016, a jak wszedł do finału, to nagle wszyscy ucichli. A jak będzie, dowiemy się dopiero w czwartek, tym bardziej, że kilka rzeczy jest do zmiany, co sam Krystian przyznał. U bukmacherów jest miejsce 7, czyli całkiem dobra wróżba na półfinał. A finałem, zakładając, że przejdzie, to będziemy się martwić w sobotę.
http://www.radiocentrum.pl"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".