"Pudel" to nierasowy kundel. Zawszony i zapchlony. Z rynsztoka. Plugawy. Z wścieklizną. Który już dawno zdechł, ale ktoś go pochował na smentarzu i się wygrzebał.
Normalnie oni są jak mafia, bo piszą o tych, którzy im zapłacą haracz. Albo nie piszą o złych rzeczach, jeśli ktoś im zapłaci za milczenie.
Poza tym są na usługach TVN-u i o każdym najmniej ważnym pracowniku stacji piszą jak o wielkiej gwieździe.
Sami sobie zaprzeczają. Zmieniają zdanie jak chorągiewka. Grzechów mają masę.
Piszą np. o paskudnych rzeczach, które dotyczą jakiegoś dziecka i przypominają o tym w kółko, bo może jeszcze jakiś szkolny kolega tego dziecka tego nie widział i się dosyć nad nim nie poznęcał.
Piszą w kółko to samo. Kasują niewygodne komentarze.
O błędach wypowiedzi: ortograficznych, stylistycznych, gramatycznych, logicznych nawet nie wspomnę.
Praktycznie w każdym swoim zapchlonym artykuliku udowadniają, że nie mają pojęcia o rzetelności, o etyce dziennikarskiej, ani nawet o zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
Nowy przykład ich skundlenia, który mnie w tej chwili dosłownie poraził:
http://www.pudelek.pl/artykul/84540/narzeczony_dody_jest_alkoholikiem/Napisali o wizycie kogoś u "Anonimowych Alkoholików".
Czy oni słyszeli kiedykolwiek wyraz "anonimowy"? Czy znają jego znaczenie?
Czy spotkali się kiedyś z ideą spotkań "Anonimowych Alkoholików"?
Czy nie widzą, że złamali cały sens uczestnictwa w tych spotkaniach?
Nie mogę się doczekać, aż przyjdzie większa mafia i zrobi porządek z tymi doopkami.