Strona 73 z 86

PostNapisane: 17 kwietnia 2019, o 08:30
przez joakar4
Też bym chciała żeby to się nie potwierdziło. :ermm:

PostNapisane: 17 kwietnia 2019, o 09:01
przez szuwarek
mnie zszokowały komentarze w necie. Skoro Jarosław B. jest lubiany, wzbudza uczucia współczucia itd juz wydano wyrok na kobietę. Nie czekając na wyjaśnienia, na wyrok już ją zmieszano z błotem, zwyzywano i uznano, że robi to dla kasy. Przykre bardzo.

PostNapisane: 17 kwietnia 2019, o 10:03
przez Kawka
Szuwarku - dokładnie. To, że facet jest lubiany i dużo przeszedł w życiu, nie czyni go automatycznie niewinnym. Tak naprawdę nic o nim nie wiemy, jakim jest człowiekiem prywatnie. Być może to podłe pomówienie ale nie można też wykluczać, że on naprawdę to zrobił, a tym bardziej stawać po którejś ze stron, w sytuacji gdy nic jeszcze nie wiadomo.

PostNapisane: 17 kwietnia 2019, o 10:37
przez Janka
On ma od kilku lat status Matki-Polki, czyli jest odbierany prawie jak święty. Łatwo zapomnieć, że to jest sportowiec, przyzwyczajony do maksymalnej adrenaliny i innych buzujących hormonów, z którymi można sobie w jakimś momencie nie poradzić. Na dokładkę singiel i możliwe że mocno wyposzczony w sferze seksualnej.

Oprócz tej skrzywdzonej dziewczyny, dodatkowymi ofiarami mogą się stać jego dzieci, które w tym wszystkim też nic nie zawiniły, a teraz może się na nich skrupić hejt szkolny.
szuwarek napisał(a):mnie zszokowały komentarze w necie. Skoro Jarosław B. jest lubiany, wzbudza uczucia współczucia itd juz wydano wyrok na kobietę. Nie czekając na wyjaśnienia, na wyrok już ją zmieszano z błotem, zwyzywano i uznano, że robi to dla kasy. Przykre bardzo.

Mam nadzieję, że dziewczynę trzymają daleko od internetu, by wcale nie wiedziała, że opinia publiczna już ją osądziła.
Tak sobie myślę, że w zasadzie wcale nie powinno mnie to dziwić, bo to jest takie bardzo typowe dla Polski, by winą za zgwałcenia zawsze obarczać ofiary.

PostNapisane: 17 kwietnia 2019, o 11:11
przez szuwarek

PostNapisane: 17 kwietnia 2019, o 12:06
przez Fringilla
Faktycznie jednak facet jest ze środowiska (piłka, sport, związkowcy vel władza), które najlepszej opinii nie ma pod względem kultury gwałtu (nie tylko chodzi o samo traktowanie kobiet w szczególności, ale też ogólne przyzwolenie i zamiatanie spraw pod dywan), więc sprawa słabo rokuje :(

I to przypadek człowieka, któremu tak intensywnie się przyglądały media "pro-rodzinne". Mam nadzieję, że to nie kwestia zarazem patrzenia przez palce ("sygnały bywały wcześniej").

Zobaczymy. Jeśli okaże się wszystko prawdą, to może się przynajmniej zacznie większa samodyscyplina wreszcie w tym środowisku i uważne, odważne patrzenie na ręce [nawinie marzę sobie].

PS za szkolny hejt odpowiadają dorośli i ja wciąż żyję w szoku, że tego nie chce nikt ogarniać na dłuższą metę :/

***

Wesele... oj, widziałam, jak się historia rozwijała.
Rany, serio, centrum Warszawy, rzut beretem od Vitkaca - się mogę w sumie aż zaśmiać przez łzy złości: jaka okolica, taka impreza...

PostNapisane: 17 kwietnia 2019, o 20:49
przez Lucy
Janka napisał(a):On ma od kilku lat status Matki-Polki, czyli jest odbierany prawie jak święty.


Niestety to prawda. Sama odbierałam go jako biednego i pokrzywdzonego.
Wiecie, został sam z dziećmi ...

PostNapisane: 18 kwietnia 2019, o 21:07
przez Kawka
To jest w ogóle dziwne. Jak facet zostanie sam z dziećmi to społeczeństwo postrzega go niemal jak świętego, podczas gdy samotna matka nie robi na nikim wrażenia, a jeszcze czasem zbiera na grzbiet opinie, że pewnie jakaś puszczalska albo że wredna była, skoro ojciec dziecka zniknął. :disgust:

PostNapisane: 19 kwietnia 2019, o 00:44
przez Fringilla
Racja.
Tu się zakrzywia takie zjawisko jak: mężczyzn, którzy postanawiają wychowywać swoje dzieci, nalezy społecznie wspierać i promować ponieważ to rzadkość... finansowe wsparcie to w historii ludzkości też wcale takie częste nie było, a co dopiero fizyczne/opiekuńcze.
I coś, co w sumie powinno już być normą wciąż jest wyjątkiem wynoszonym na piedestał.
Matka w trybie opiekuńczym to norma, a jeszcze ma obowiązek "zmuszać" do tego ojca swych dzieci i jeśli coś nie wyjdzie, to jej wina.

Mnie medialna otoczka całego zjawiska (rodzina Przybylskiej po jej śmierci) to w ogóle dziwna sprawa i to nie jest zarzut do niego w tym wypadku.

Ps a na marginesie: w sumie robi się coraz dziwniej. No ale jeszcze raz: środowisko związkowców piłkarskich...

PostNapisane: 20 kwietnia 2019, o 12:54
przez Lucy

PostNapisane: 20 kwietnia 2019, o 23:12
przez Janka
Cieszę się, że jest duża szansa, że on się całkowicie wybroni.
Poszkodowanej pani życzę, by udało się dojść do tego, kto ją wtedy naprawdę skrzywdził.

PostNapisane: 21 kwietnia 2019, o 21:25
przez bandit
Kto jest bez winy. Niech pierwszy rzuci kamieniem.

wg bandita to popadł w złe towarzystwo. A co bedzie dalej to się okaże.

PostNapisane: 21 kwietnia 2019, o 22:33
przez Fringilla
W tym wieku się w nie nie popada, ale się je wybiera (i dlatego w takim kontekście można choćby stracić kontrakty reklamowe "za samo zdjęcie z").

I też mam nadzieję, że poszkodawana będzie miała wsparcie.

PostNapisane: 24 kwietnia 2019, o 08:43
przez Lucy

PostNapisane: 24 kwietnia 2019, o 12:17
przez Janka
Albo wszyscy tam kręcą, albo większość tych newsów jest wymysłem dziennikarzy.

PostNapisane: 27 kwietnia 2019, o 21:47
przez Liberty
Ja tam za plotkami nie nadążam, ale ostatnio co raz głośniej w mediach (poza brytyjskimi, tam podejrzanie cicho) że Will zdradził Kate a medialna nagonka na Markle (w brytyjskich głównie) to zasłona dymna. Teoretycznie mi to zwisa ale jednak. Jeśli się potwierdzi to mam nadzieję, że wyłysieje do końca i żaden przeszczep mu nie pomoże.

PostNapisane: 28 kwietnia 2019, o 13:39
przez Lucy
Ponoć z przyjaciółką rodziny. :]

PostNapisane: 2 maja 2019, o 23:39
przez Fringilla
No proszę, jestem pod wrażenie:
jako bierna członkini fandomu fantastycznego (w formach od literatury przez gry po cosplay) podziwiam, jak szybko udało się dosyć zgrabnie ogarnąć niefajną sytuację związaną z a) namawianiem do gwałtu oraz b) łamaniem praw autorskich: (tytuł nie do końca dobry)
"Dorzuć jej coś do drinka". 21-latka została "bohaterką" bulwersującego nagrania

W skrócie: pewien miniportal opublikował materiał z ostatniego Pyrkonu (jeden z bardziej znanych festiwali fantastyki w duzym uproszczeniu), a tam sklejka porad (często wyrywanych poza kontekstem, jak się później okazało) o traktowaniu dziewczyn przebierających się za bohaterów gier/filmów etc. jak zwierzyny do upolowania (i to takiej, której się nie szanuje) łącznie z poradami "dorzuć coś do drinka".
A jako wisienka na torcie filmik opatrzono wizerunkiem jednej z cosplayerek bez jej wiedzy & zgody.
Oburz był szybki i duży, redakcja portaliku [url]opublikowała głupie oświadczenie[/url], dostaną jeszcze po uszach - już dostają bany medialne na imprezy środowiskowe (jakoś młodzież rozumie, czym się różni wolność słowa od ponoszenia konsekwencji za traktowanie bliźnich nie za fajnie).

Czuję się stara, bo to tak bardz młodsze ode mnie dzieciaki płci wszelakich się tak szybko ogarnęły :bigeyes:
Ach, a pamiętam, jak trudno było wybraniać towarzystwa, że to nie sami mizogini, ksenofoby etc.

A najbardziej podoba mi się podkreslanie, że największą presję można wywrzeć, nie dając zarobić (precz z nakręcaniem klikalności za pomocą niefajnych treści!).

PostNapisane: 3 maja 2019, o 15:59
przez Liberty
Fajnie, że reakcja była w miarę szybka. Nawet nie wiedziałam, że na konwentach takie rzeczy się dzieją. Jakoś zawsze kojarzyły mi się z imprezami w miarę bezpiecznymi. Ale to chyba jeszcze wrażenie sprzed lata, gdy rozmiar tych imprez był malutki i wszyscy wszystkich znali.

PostNapisane: 3 maja 2019, o 19:27
przez Fringilla
Moim zdaniem widać skok jakościowy dzięki #metoo :rotfl: mnóstwo rzeczy udało się ostatnio przegadać, wprowadzić omawianie problemów do dyskusji ogólnych w fandomach.
No i też pewne pokolenie dorasta mimo przekonania, że młodzież jest konserwatywna :P

A przede wszystkim do firm/sponsorów dociera, że a) kasę można zarabiać tylko w środowisku dającym poczucie bezpieczeństwa, oraz b) jeśli faktycznie nerdowską kulturę (i nie tylko) nakręcają ładne laski (albo w ogóle "dostęp do kobiet"), to taniej wychodzi zachęcanie fanek do dołączania niż opłacanie hostess i aktorek, mimo kwilenia co bardziej przewrażliwionych facetów ;)

Ps
Hm, w latach 90. takie małolaty jak ja (a dziewczyny faktycznie można było liczyć na palcach) czuły się moim zdaniem bezpiecznie w fandomowej przestrzeni publicznej, bo faktycznie raczej każdy fan (ekhm, klient...) się liczył i seksizm bywał raczej w formie uważanej za przyjazną (inna oczywiście historia, co się działo niekiedy za kulisami, ale cóż - takie czasy i nie łudźmy się ;).

Spoiler:

PostNapisane: 4 maja 2019, o 19:35
przez Liberty
I dlatego wychowanie seksualne uświadamiające co jest akceptowalne a co nie, co jest przestępstwem, co jest przemocą, seksizmem i molestowaniem i jakie prawa dotyczące seksualności przysługują ludziom,to już powinno być standardem a nie kolejnym tematem zastępczym w tv.

PostNapisane: 4 maja 2019, o 19:53
przez Fringilla
Na razie to mamy samoedukację (i to z niezłymi niekiedy wynikami, jak widać ;)

PS a przy okazji sprawa trójmiejska chyba ma szansę zostać pierwszym instruktażowym przypadkiem "gwałcą zwykle osoby, które się zna".

PostNapisane: 4 maja 2019, o 20:37
przez Liberty
Fringilla napisał(a):Na razie to mamy samoedukację (i to z niezłymi niekiedy wynikami, jak widać ;)

PS a przy okazji sprawa trójmiejska chyba ma szansę zostać pierwszym instruktażowym przypadkiem "gwałcą zwykle osoby, które się zna".

Ja za wiele nie oczekuję. A ta samoedukacja działa w dwie strony. Jedni uczą się jak walczyć i wyrugować seksizm i molestowanie,a inni jak walczyć z brakiem tolerancji na takie zachowania.

PostNapisane: 4 maja 2019, o 23:30
przez Fringilla
Takiej dynamiki się nigdy nie uniknie, ale zawsze pozytyw podstawowy, że "się mówi" - np. się przezwycięża różne wstydliwe tabu w stylu "udawaj, że nie wiesz, o co chodzi, bo inaczej pomyślą, że nieprzyzwoita jesteś".

PS tu się Ćwiek wypowiedział też... nono :lol:

PostNapisane: 5 maja 2019, o 14:27
przez Liberty
Nie śledzę na bieżąco wątku, ale jeśli tylko on to trochę biednie, choć pewnie dobre i to.