Fringilla napisał(a):Przyznaję, że całkiem częste moim zdaniem jest zjawisko, gdy ludzie jak najbardziej świadomi są, z kim się - instynktownie? - wiążą kolejny i kolejny raz (i że to złe osoby są). Smutne, kurcze, i można tylko kibicować, żeby kolejny raz się udało wyjść.
Fringilla napisał(a):Jednak na końcu zawsze jest jednoznaczne, kto tu ofiarą, a kto ponosi odpowiedzialność, jeśli do przemocy dochodzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość