Teraz jest 22 listopada 2024, o 13:02

Media: ludzie i wydarzenia

Artyści, celebryci, postacie warte uwagi, głośne wydarzenia, komentarze, plotki i skandale
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 listopada 2012, o 18:45

Dorotka napisał(a):Jakie szczęście dziewczyny, że was tu mamy, bo chodziłybyśmy po tym świecie niedoinformowane i nieświadome, że takie ciacha krążą gdzieś tam na romansowych okładkach. No, przynajmniej ja bym chodziła niedoinformowana i nieświadoma, bo tych dwóch to ja chyba pierwszy raz na oczy widzę [a może to tylko Alzheimer]. :lol:


Dorotko, toż Fabio to klasyka klasyki, no ale lepiej późno niż wcale :P

Janko, tak, wyszło kilka romansów sygnowanych jego imieniem, ale oczywiście on ich sam nie napisał. Ghostwriterkami były Eugenia Riley i Wendy Corsi Staub.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 listopada 2012, o 23:46

Agrest napisał(a): Dorotko, toż Fabio to klasyka klasyki, no ale lepiej późno niż wcale :P

To już nie tylko Alzheimer mi doskwiera? :mysli: Znaczy się na oczy mi się już rzuciło? No to pięknie. :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 listopada 2012, o 00:04

... ja bym stawiała na wyparcie...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 grudnia 2012, o 20:14

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 grudnia 2012, o 20:21

Czekałam Lilio aż o tym wspomnisz ^_^ Widziałam kilka minut temu, w któryś wiadomościach.
Kilka tygodni temu już takie spekulacje chodziły, ale teraz to już w końcu pewne.

Wszystkiego dobrego dla przyszłych rodziców :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 grudnia 2012, o 20:36

Słyszałam, że im nie wolno było tego oficjalnie potwierdzić do ukończenia pierwszego trymestru ciąży.
Albo z powodu jej pobytu w szpitalu musieli przyśpieszyć ogłoszenie dobrych wieści, albo ona już jest w czwartym miesiącu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 grudnia 2012, o 20:39

A dlaczego ja miałam o tym wspomnieć? :angel:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 grudnia 2012, o 20:45

Dlatego że Ty kochana bardzo szybko to wychwytujesz :padam:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 grudnia 2012, o 20:48

akurat były włączone Fakty TVN :P
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 3 grudnia 2012, o 21:24

Gratulacje :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2012, o 22:12

Już chciałam narzekać, że nawet na CNN piszą "Prince William and Catherine Middleton", ale zerknęłam raz jeszcze i poprawili na "and wife Catherine" :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 grudnia 2012, o 23:00

A ja mam wątpliwości czy " i jego żona Catherine" to lepsza forma. Być może z punktu widzenia protokołu, tak. Ale to, że ludzie nadal o niej myślą jak o Kate Middleton, świadczy ze jest na tyle silną osobowością, że ani tytuł, ani małżonek nie przysłonią jej, ani nie zgniotą. Jeszcze jej monarchia nie pożarła.

To taka myśl, którą miałam w odwrotną stronę, gdy dziennikarze tvn zaczęli ekscytować się związkiem Lewandowskiego (piłkarz?). O jego partnerce mówiono - narzeczona Lewandowskiego. Smutne, bo pod względem dokonań sportowych jednak go przewyższa, a nikt nie pamięta jej nazwiska, tylko to, że jest narzeczoną jakiegoś faceta.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2012, o 23:03

Spodziewałam się, że padnie taki komentarz ;) Jak dla mnie nie muszą jej nazywać żoną, ale ciągłe nazywanie jej panieńskim nazwiskiem kojarzy mi się z Plotkami i innymi tego typu.

(Na BBC napisali po prostu "William and Kate" ;) )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 grudnia 2012, o 23:09

A czy ona nie powinna być nazywana samym imieniem, bez nazwiska?
To znaczy, ja się nie znam, ale królowa nie używa, Karol i Diana też nie używali.
Czy ona nie powinna być nazywana: Catherine, Duchess of Cambridge, czyli: Katarzyna, księżna Cambridge?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2012, o 23:15

Jeśli jakiś dziennikarz trzyma się oficjalnego tytułowania, to tak jest nazywana. We wspomnianej notce, gdzie w tytule występują William i Kate, w treści jest już the Duchess of Cambridge.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 grudnia 2012, o 23:20

Ja lubię William and Kate. Przy takich zwrotach widać, że oni są uważani za sympatycznych i bardzo lubiani.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2012, o 23:24

Mnie się też ta forma podoba ;)

A Catherine Middleton wydaje mi się formą dziwnie pomieszaną - jako "dziewczyna księcia" ona funkcjonowała jako Kate Middleton i tak się do dziś często o niej mówi, a jeśli CNN sili się na oficjalną wersję imienia, Catherine, to jak to do tego pasuje nazwisko, którego ona już oficjalnie nie nosi? Nie dziwię się, że zmienili, choć mogli ładniej.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 4 grudnia 2012, o 09:36

duzzza22 napisał(a):Wszystkiego dobrego dla przyszłych rodziców :wink:

Wszystkiego :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 grudnia 2012, o 21:32

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 grudnia 2012, o 00:40

o to fajnie..xD :)
wszystkiego naj. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 grudnia 2012, o 12:59

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 20 grudnia 2012, o 13:37

Gratulacje :cheer:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 27 grudnia 2012, o 17:16

Jadzia napisał(a):
Kasia napisał(a):... a bo Rysiu to się z Klanem kojarzy, co?

E tam. Rysiu jest tylko jeden.
Obrazek

tu macie powody, dla których NIE DA SIE NIE KOCHAĆ Rysia...
http://www.youtube.com/watch?v=lz_D0F4aZ7Y
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 27 grudnia 2012, o 17:27

Tak, tak, tak! :inlove:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 27 grudnia 2012, o 17:41

Janka napisał(a):Słyszałam, że im nie wolno było tego oficjalnie potwierdzić do ukończenia pierwszego trymestru ciąży.
Albo z powodu jej pobytu w szpitalu musieli przyśpieszyć ogłoszenie dobrych wieści, albo ona już jest w czwartym miesiącu.

A co ona robi w szpitalu? Przecież nie hospitalizują do końca 3-go miesiąca, bo "mieli za dużo patologii".
Cholerna hipokryzja.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W mediach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość