możesz znaleźć w sieci
http://www.gutenberg.org/etext/4276
a niedługo wyjdzie po polsku
radziłabym Ci jednak najpierw obejrzeć serial
a RH jest w 3 sezonach. Polecam leksturę wątku
http://forum.northandsouth.info/278.htm
tu fragment jednej wypowiedzi:
<span style="font-style: italic">Sir Bad Guy (jak go w myślach z początku nazywam w nawiązaniu do albumu Freddie’go Mercury) rządzi, wymiata i błyszczy niczym najszlachetniejsza perła. Nic to, że zabija bez mrugnięcia okiem, wieśniaków torturuje, dziewki służebne chędoży, a skutki uboczne do lasu podrzuca (pewnie wie, że tamtejsza partyzantka ma w zakresie usług także znajdowanie rodzin zastępczych dla sierot, w tym społecznych). Kocha Marian szaleńczo i to ona budzi w nim lepszą stronę jego mrocznej duszy. Proces jest powolny i bolesny, a gdyby nie bruździł Robin, zapewne udałoby by jej się przerobić Bad Guya może nie od razu w anioła, ale w lepszego człowieka na pewno. Kolekcjonuję jego gniewnie czy powłóczyste spojrzenia tudzież szatańskie uśmiechy. Sceny z nim oglądałam zwykle dwukrotnie bo na raz ciężko przyswoić obraz i słowa. No skupić się normalnie nie mogę tak mnie swą osobą rozprasza! Delektuję się nim niczym winem, które może łatwo uderzyć do głowy. Ech, gdyby mi tak jeszcze parę lat temu ktoś rzekł, że przyjdzie na mnie taki serial, w którym Sir Guya najbardziej wielbić będę, to bym nie uwierzyła…</span>