Strona 1 z 66

Telenowele

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez pinksss
Opery mydlane i telenowele, czyli wszystko o nich.


przepraszam że wam przeszkadzam ale Lilia mi właśnie podrzuciła linka i muszę się podzielić

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez kasiek
pinks Ty nawet nie wiesz ile straciłaś , ze tego cuda ne ogladałaś, ale wiesz na TV Silesia leci stara Isaura , gdzie głos podkłądają

Bercik i Hanadzia (nie pamiętam prawdziwych nazwisk ), i wsio jest w gwarzę ślaąskiej

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Fringilla
łał, ale ankieta super

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez pinksss
nieprawdaż?

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Lucy
No nie, normalnie nie mogę. Ta Brook to straszna suka ( sorry za wyrażenie) ale inaczej nie mogę ją nazwać. Znów dowala się do Nica. Co takiego zrobiła Bridget ,że ma taką matkę? Najlepiej dla niej by było żeby wyjechała i ułożyła sobie życie z dala od Brook.

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Scholastyka
no sucz okropna! I za każdym razem taaaka zakochana! Przypomina mi się powiedzenie, ze dziwka to nie zawód lecz charakter...

ale która tam jest normalna, no może poza Taylor {na tle, zaznaczam] i Bridget [bo jeszcze małolata], Darla - no, do niej mam słabość....

a faceci... to same śfinio-szmaty, bez wyjatku...

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez kasiek
a ja i tak lubię Brook, sucz bo sucz ale jakby nie ona to ten serial nudny by był

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Lucy
To fakt ,że gdyby nie Brook byłoby nudno ale ........ to zaczyna być mało wiarygodne. Bo przecież Brook jest tak szalenie zakochana w kwadratowej szczęce a jak czytałam w "Świecie seriali" ona wyzna miłość Nickowi. Czy w ciągu parę dni idzie się odkochać i zakochać na nowo ? Ona jest zaprzeczeniem tezy ,że można się przyjaźnić z facetem - ona nikomu nie odpuści, musi ciągle musi kogoś mieć . Nie obchodzą jej konsekwencje byle tylko zaspokoić swoją chuć . Takie zachowanie uważam za żałosne . A na dodatek czy ona zapłaciła za to co zrobiła Bridget ? Nie ,bo ta idiotka jej wybaczyła .Różne rzeczy idzie wybaczyć ale romans z mężem własnej córki i urodzenie jego dziecka - zdecydowanie nie. I jak tu się dziwić ,że Stephanie ją nie cierpi ? Wszyscy mężczyźni są pod jej urokiem ,że nie widzą jaka jest naprawdę .

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Scholastyka
bo czytałam kiedyś w jakims Cosmopolitanie, że jeśli kobieta jest "bitch", to ma dobrze! Faceci jej sie podporzadkowują, pokochuja [hehe], no i w ogóle "suki rządzą"!

A Stephanie tez nie matka Teresa! W końcu odbiła Erica matce Brooke, że to niby w ciążę zaszła! Jak sie okazała - ciąża z Massimem! Więc niech mi nie krytykuje nawet tej suczy, bo nie ma prawa!

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Scholastyka
a ja dzisiaj wpadłam przypadkiem na "zaklętą miłość" [wenezuelska chyba" - i co najmniej dwa przystojne ciacha na wstępie zobaczyłam...

Telenowele

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 00:41
przez pinksss
Mamy już cos o serialach ale każdy się zgodzi że serial serialowi nierówny- pogadajmy więc sobie i o telenowelach porządnych, ciągnących się jak flaki z olejem, brazylijskich, wenezuelskich, polskich (!), Marii la del bario, Luz Claricie oraz Rysiu i Grażynce :lol: jako osoba wychowana na niewolnicy Isaurze serdecznie zachęcam :comp:

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 00:44
przez Kat
Izaury nie ogladalam Obrazek ale czasami na telcie lubie popatrzec Obrazek ostatnio sledzilam losy bohaterow Kobiety w lustrze <puls> a teraz powrocilam do Gorzkiej zemsty Obrazek barzo ladna muzyka w tej telci Obrazek naprawde jest co posluchac Obrazek

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 00:47
przez pinksss
najładniejszą piosenką jaką usłyszałam w telenoweli było Hoy - Gloria Estefan telenowela była taka jak wszystkie :lol: ale piosenka ojoj :lol:

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 01:03
przez Kat
niektore telenowele maja bardzo ladne piosenki Obrazek

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 10:20
przez Gość
tak Kat i tu masz rację piosenki mają ładne trochę gorzej z fabułą Obrazek

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 11:11
przez pinksss
i żadna z was nigdy nie wpadła w sidła telenoweli? Obrazek :lol:

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 11:19
przez Gość
niestety, nie miałam przyjemności ... xD

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 13:22
przez Kamila W.
Ja kiedys ogladam z rodzicami Niewolnice Isaure nie bylo takie zle. Potem byl zbuntowany aniol czy jak jej bylo i jeszcze jeden ale zapomnialam jak sie wabi. A najdluzszy tasmociag jaki znam i moja babcia jest jej wierna to ... Moda na sukces pare razy widzialam u Babci ten serial (nie bylo innaj mozliwosci bo byl na rowni z Radiem Maryja) ale nidgy nie udalo mi sie byc na bierzaco tam zawsze wszystcy z wszystkimi spali i nigdy niebylo wiadomo czyje to dzieci i tak dalej .... :wink:

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 14:42
przez Kat
hehehe moja babcia tez to oglada, badz ogladala... teraz juz sama nie wiem...



a czy wpadlam w sidla telenoweli?? no pewnie Obrazek i to ile razy Obrazek moze fabuly nie sa zbyt hmmm powiedzmy inteligentne,ale juz wole telenowele <przynajmniej moge posluchac jezyka hiszpanskiego i czegos sie nauczyc> niz patrzec na to co sie dzieje w polityce... a Zbutnowanego aniola tez ogladalam Obrazek natomiast tego nowego tasiemca z nimi w roli glownej zdzierzyc nie moge Obrazek

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 14:49
przez pinksss
to zrozumiałe tez ileż można to samo :lol:

a Romantike ktoś kiedyś miał przyjemnośc oglądać? Obrazek Obrazek

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 15:07
przez Kat
tak Obrazek tez ja Obrazek kiedys mialam, ale mi odcieli Obrazek ale oprocz 3 tasiemcow <i to nie calych >nie ogladalam tam nic Obrazek

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 15:08
przez pinksss
bo też tam nic innego nie było ale frajda!!!! :lol:

PostNapisane: 31 sierpnia 2007, o 17:39
przez Gość
ja mma na odwrót Obrazek uwielbiam sprawy polityczne Obrazek

teraz zresztą czekam na ten serial EKIPA który ma się pojawić we wrześniu

mam nadzieje że bedzie dobry ..

PostNapisane: 1 września 2007, o 19:44
przez pinksss
masz nadzieję, okaze się porządną telenowelą? :lol:

PostNapisane: 1 września 2007, o 19:57
przez Gość
Telenowele nie są takie złe,ale zdecydowanie wolę czytać romanse,niż je oglądać Obrazek Po pierwsze: nie muszę czekać dnia lub tygodnia do następnego odcinka,tylko sama wybieram,kiedy chcę poznać ciąg dalszy.Jestem zbyt niecierpliwa,żeby czekać wieki na to,co się wydarzy :lol: Po drugie: książki pobudzają wyobraźnię i można sobie wykreować postacie głównych bohaterów o wiele lepiej,niż są one opisane...a w telenowele czasami wsadzą takich beznadziejnych typów,że oglądać sie odechciewa bleeee Obrazek Nio i po trzecie: telenowele potrafią mieć nawet po 200 odcinków (pomijając oczywiście "Modę na sukces" itp.,które mają po kilka tysięcy :shock: :? ) i ciągną się jak flaki z olejem,a książkę pochłania się jednym tchem (oczywiście ciekawą książkę).FILM CZY SERIAL,choćby nie wiem jaki,NIE ZASTĄPI KSIĄŻKI! Obrazek