Strona 1 z 54

Anime i mangi

PostNapisane: 21 kwietnia 2011, o 22:52
przez Kat
Jako, że naprawdę ciężko było rozdzielić istniejący już wątek (wszystkie trzy kategorie się zazębiają) na próbę postanowiłyśmy podzielić anime, mangi i dramy. Jako, że anime i mangi jednak maja więcej wspólnego, postanowiłyśmy na próbę utworzyć z nich wspólny dział, a dramy oddzielić. Jeśli okaże się, że to się nie sprawdza, pomyślimy nad innym rozwiązaniem :)

dla przypomnienia stronki:

anime:
http://www.kreskowki.fani.pl
http://www.gogoanime.com
http://www.myanimestreaming.com
http://www.anime-shinden.info

mangi:
http://www.mangafox.com
http://www.manga.bleachexile.com

w każdym razie: DOZOU!!!

PostNapisane: 22 kwietnia 2011, o 14:49
przez Asieńka
Więc ja zacznę od mangi :byebye: Czytam właśnie Legend of Nereid autorstwa Hwang Mi Ri i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba. Jest i dawka dobrego humoru, i głębokie uczucia, przepowiednie, porwania... Można by długo wymieniać :big: Akcja dzieje się... hmm, dawno temu w każdym razie. Kreska w mandze jest dopracowana i miła dla oka, a co najważniejsze - seria jest zakończona (!)
Tego samego autorstwa mogę polecić także Hot blooded woman, również zakończoną serię, która opowiada o takiej "miłości na całe życie". Dużo bójek, zamiana ciał między dwiema dziewczynami, jest też i śmiech i łzy, no i przede wszystkim zakończenie, które mnie osobiście bardzo usatysfakcjonowało :lovju: Nie będę się rozpisywać o treści, ale zaręczam, że nudzić się przy lekturze nie ma kiedy :D Na zachętę powiem tylko, że prawdziwa miłość nie patrzy na wygląd (tudzież ciało), ale na duszę. :too_sad: I tym zagadkowym zdaniem zakończę opis, zainteresowanym życzę miłego czytania! :padam:

PostNapisane: 22 kwietnia 2011, o 15:13
przez nana_rlbi
tak mi się tytuł znajomy wydawał, więc sprawdziłam i rzeczywiście, czytałam ta mangę i fajna była, bo ja lubię takie klimaty ale zakończenie mnie troszkę rozczarowało :wink:

a czytam sobie teraz Can't Lose You by Wann :smile:

PostNapisane: 22 kwietnia 2011, o 22:12
przez Asieńka
Nana, a o której mandze mówisz? Jeśli o Legend... to jestem dopiero w trakcie czytania ;)

PostNapisane: 23 kwietnia 2011, o 13:11
przez nana_rlbi
tak, Legend... miałam na myśli ^_^

PostNapisane: 23 kwietnia 2011, o 16:10
przez Asieńka
Skończyłam Legend i rzeczywiście, zakończenie jakieś takie... byle jakie się wydaje, rozczarowało mnie :mur:

PostNapisane: 25 kwietnia 2011, o 00:24
przez nana_rlbi
Asienko, poczytaj sobie Saver :sweet_kiss: jest moim zdaniem o wiele lepsza od Legend..., niestety zakończenie takie jakieś ucięte się wydaje :smutny: ale i tak lepsze niż w Legend... :wink:

PostNapisane: 2 maja 2011, o 00:12
przez nana_rlbi

PostNapisane: 2 maja 2011, o 01:19
przez Fringilla
nie no...
ps. rany, ile jeszcze :rotfl:

PostNapisane: 2 maja 2011, o 15:31
przez Asieńka
Skip Beat nie kojarzy wam się czasem z Modą na sukces? :mur:
A za Saver mogę się zabrać, ale dopiero po maturze... I tak już zamiast się uczyć to się bezczelnie obijam... :beat_brick:

PostNapisane: 3 maja 2011, o 00:21
przez nana_rlbi
mnie tam się nie kojarzy :big: Mody... nigdy nie lubiłam, a Skip... uwielbiam, więc nie widzę podobieństw :wink:

co do długości mogłabym się zgodzić, chciałabym w końcu zobaczyć to światełko na końcu tunelu, ale póki manga ukazuje się regularnie i następują ciekawe zwroty w akcji nie narzekam :smile:

PostNapisane: 3 maja 2011, o 12:26
przez moni
Asieńko, zdecydowanie nie :rotfl:
A jeżeli chodzi Ci o długość mangi, to poczytaj Bleach, One Piece albo Naruto - to dopiero Moda na sukces :P

Legend of Nereid i Hot Blooded Woman też czytałam i też uważam, że w pierwszym zakończenie było, delikatnie mówiąc, skopane.
Czytam jeszcze She's scary (też są bójki) tej autorki, ale tłumaczenie idzie jak po grudzie...
W ogóle za mangi tej autorki wzięły się dwie grupy skanlacyjne i dużo jest teraz tłumaczonych :)

Nano, ale teraz to już (mam nadzieję) zacznie się coś dziać, tym bardziej, że następny rozdział 20 czerwca :too_sad: przegięli... ale to samo było przy walentynkach :hyhy:

PostNapisane: 3 maja 2011, o 14:36
przez Asieńka
Moni, czytałam/czytam wszystko, co wymieniłaś oprócz One piece, to nawet dla mnie jest za dużo... ;)
Co do Bleach i Naruto to serie mają wzloty i upadki, ale aktualnie jest w nich dość dużo akcji, więc przyjemnie się czyta :D
A She's scary rzeczywiście mogliby tłumaczyć szybciej... Ile można czekać na nowy rozdział? :evil:

PostNapisane: 4 maja 2011, o 15:11
przez moni
Na stronie Rosa Negra jest napisane, że niedługo będzie nowy rozdział She's scary, ale nie wiem, co znaczy niedługo... (mieli probemy, bo brakowało jakiejś części skanów). Więc jest nadzieja :D

Co do Bleach, Naruto i One Piece, dostaję gęsiej skórki, jak widzę ilość rozdziałów i pewnie nie przeczytam, ale za to czytam innego olbrzyma - Hana Kimi, a drugi czeka w kolejce (Fushigi Yuugi).

PostNapisane: 4 maja 2011, o 19:22
przez Asieńka
Fushigi yuugi czytałam, póki miałam dostęp do papierowej wersji, później mi się odechciało i jakoś za tym nie tęsknię ;) Seria ogólnie sympatyczna, ale jak dla mnie nie jest jakaś wybitna.

PostNapisane: 4 maja 2011, o 22:22
przez nana_rlbi
Naruto czytam :smile: , Bleach kiedyś zaczęłam ale jakoś mnie nie wciągnęło, One Piece oglądałam anime do epizodu z Ace'm :too_sad:

Hana Kimi świetne :sweet_kiss: , She's Scary o ile dobrze pamiętam obejrzałam do końca ale (chyba koreańskie) raw-y, musiałabym poszukać bo obejrzałam wiele raw-ów manhw co to dalszego ciągu się doczekać nie mogłam :look_down:
Fushigi yuugi również czytałam, ale już nie pamiętam dokładnie :embarrassed:

PostNapisane: 7 maja 2011, o 23:36
przez moni
Znów mi pożarło posta w trakcie pisania...

Jestem na 92 rozdziale Hana Kimi - i jest super :D Myślę, że jutro skończę :D
She's scary - też nie wytrzymałam i obejrzałam raw (linki są na pewno na forum mangafox), inne też oglądałam (np. Forbidden Kiss), ale przy Boy of the female wolf jak na razie jestem twarda ;) chociaż manga zaczyna mnie wkurzać.
Fushigi Yuugi chcę przeczytać, bo czytałam już Ayashi no Ceres.

Oprócz tego mam zamiar wziąć się za anime - Hana Kimi oraz Slayers jak na razie.

PostNapisane: 15 maja 2011, o 23:35
przez Fringilla
a teraz coś z branży, ale z innej strony... ;)

no więc nie mogłam się powstrzymać i na Targach Książki w ostatniej chwili (a byłam juz zmachana po 4 dniach dokumentnie) uwieczniłam półeczkę promującą literaturę tajwańską na stoisku TIBE czyli Międzynarodowych Targów Książki w Taipei (stolica Tajwanu) -> to ich strona bo popatrzcie: oni się tak ładnie szczycą swymi komiksami czyli manhua (co prawda u nas lepiej niż niegdyś - cała sekcja komiksowa w tym roku, ale wciąż zepchnięta literalnie do podziemi...).
Stoisko malutkie...
Obrazek
ps.zdjęcie telefonowe i drżącą łapą, więc nie marudzić proszę :P

PostNapisane: 15 maja 2011, o 23:56
przez Tsuki
Ważne, że w ogóle jest to promowane, ponieważ niektórzy komiksów do literatury nie zaliczają. ^_^ A tu taka ładna, choć skromna wystawa. :D

PostNapisane: 16 maja 2011, o 00:00
przez Fringilla
żałuję, że nie mam zdjęć (ee... zagubione... gdzieś...) z poprzedniego roku z japońskiej ekspozycji - spora była, i koreańska też :mrgreen:

PostNapisane: 16 maja 2011, o 00:09
przez Tsuki
No to faktycznie szkoda... Ale tylko cieszyć, że na Targach Książki takie duże ekspozycje mają azjatyckie komiksy. :hyhy:

PostNapisane: 16 maja 2011, o 20:47
przez moni
Tą trzecia z prawej w prawej w pierwszym rzędzie kojarzę, nawet chciałam czytać, ale zapomniałam tytułu :mur:

Fajnie, że coś takiego jest :)


Aha, przeczytałam Hana Kimi - wymiata, i to dosłownie - drama była śmieszna, ale manga chyba jeszcze bardziej :D
Obejrzałam pierwszy sezon Slayersów - i na razie przerwa (poczytałam sobie co nieco o anime, obejrzałam jeden szczególny odcinek następnej serii i na razie dam sobie spokój, skoro akcja rozgrywa się tylko w tym momencie :wink: )
Na razie stop albo jak miałam w planie - Fushigi Yuugi, zależy jak starczy mi czasu.
Aha, nie wiem, gdzie ja to widziałam, ale anime Hana Kimi nie ma, niestety...

PostNapisane: 16 maja 2011, o 23:20
przez Tsuki
Jak na mój gust przerywasz w złym momencie. ^_^ Dla mnie Slayers Next jest najlepsze i właśnie uważam, że w tej serii jest najwięcej akcji i jest ona najciekawsza... A z ciekawość, o który odcinek chodzi?
Ja chyba w końcu kiedyś będę musiała zebrać się za mangę Hana Kimi, bo wszyscy zachwalają, a do tej pory jakoś nie miałam weny... Chociaż znając siebie jeszcze trochę to potrwa. :rotfl:

PostNapisane: 16 maja 2011, o 23:38
przez Kat
pewnie ostatni albo przed ostatni... Moni - naprawdę nie wierz we wszystko, co piszą. w next jest naprawdę dużo akcji, chociaż niektóre odcinki są faktycznie nudne i akcja się w nich wlecze. jedyne co mnie w next wkurzało, to obsesja Zela na punkcie jego wyglądu - trochę w tym przesadzili.

ja bym kiedyś chciała znaleźć się w sklepie z mangami. choćby po to, żeby na nie popatrzeć, bo z krzaczków niestety nic bym nie zrozumiała...

PostNapisane: 17 maja 2011, o 00:10
przez Tsuki
Oj nie było z nim aż tak źle. W porównaniu do tego co z nim zrobili w tych nowych seriach, można to co najwyżej nazwać lekkim kompleksem. :rotfl: